Forum.VWGolf.pl

sprzedalem swojego golfa 1.6 PN na gazniku elektroniznym, i teraz nowy kupiec po 2 tyg. ma nastepujacy problem:

jak zapala auto obroty od razu ida na 3000 obr/min i nie chca spasc...linka od gazu nie przyciela sie... dzieje sie tak na GAZIE LPG

na benzynie jest znow tak ze jak przelaczy na PB to obroty faluja w przedziale 1000 - 3000 obr/min. czyli ida do 3000 i spadaja do 1000 i znow 3000 i 1000...

ja nigdy czegos takiego nie mialem...moze ktos z was spotkal sie z takim zjawiskiem ???

co radzicie ???

Zdejm obydwie klemy z akumulatora na 12 godz. Przy okazji mozesz go podladowac i sprawdzic elektrolit.
Cos mi sie o uszy obilo za poprzez takie rozlaczenie resetuje sie komputer.
Tez mam PN i kiedys miewalem cos takiego i tak robilem i przechodzilo mu

niech sprawdzi poziom płynu chłodzącego, mój PN'ek szalał jak miał go za mało...

Też mam 1.6PN LPG na gaźniku Pierburg 2EE i miałem ostatnio taką samą sytuację. Jeśli na LPG masz wysokie obroty, a na benzynie Ci faluje to najprawdopodobniej masz uszkodzony nastawnik wolnych obrotów ... czy jakoś tak się to nazywa.Przynajmniej u mnie to było. Niestety ten gaźnik to straszny syf i najczęściej są z nim problemy. Dostać samą tą część praktycznie graniczy z cudem, no chyba że będziesz miał szczęście jak ja , a gaźnik po regeneracji to znowu nie mały wydatek.


A tak poza tym ... wystarczy poszukać ... dużo o tym było:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... k+pierburg
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=51389