Strona 1 z 1

Nowy akumulator a siada po kilku kilometrach.

: wt lip 17, 2007 23:13
autor: utoll
Witam ponownie.

Może ktoś miał podobny problem i będzie wiedział o co chodzi.

Mam golfa II fire&ice. rocznik 91. silnik 1,8 z instalacją gazową.

Zamontowałem w nim nowy akumulator, który jak się okazało po kilku uruchomieniach silnika rozładował się całkowicie.
Naładowałem go prostownikiem wymieniłem szczotki na alternatorze bo tamte wydawały się nie stykać obwodu.

Ale znów sytuacja się powtórzyła.
Pojeździłem trochę. Zatrzymałem się tu i tam. Na początku przy naładowanym akumulatorze odpalał za pierwszym razem a później już coraz gorzej. Aż w końcu trzeba było go pchać aby odpalił.

Wcześniej przed ładowaniem akumulatora sprawdziłem napięcie i było zaledwie 10V.
WIęc akumulator praktycznie się rozładował jak by nie było ładowania, Dlatego sprawdziłem szczotki na alternatorze i okazało się że niestykały. WYmieniłem je ale dalej dzieje się to samo.
Parę razy uruchomie silnik. Na początku pali dobrze a później coraz gorzej.

Co może być tego przyczyną.?
Alternator?
Jutro jak mi się uda go uruchomić to spawdze jakie napięcie jest na akumulatorze przy włączonym silniku (ponoć ma być 14V).
Nie będe już nawet pisał że mam wymieniony rozrusznik.
I nie wiem teraz czy wymieniać alternator czy jechać z nim do elektryka??

Jak ktoś miał podobny problem lub wie co może być nie tak to proszę o pomoc.
Z góry dziękuje i pozdrawiam
Utoll.

: wt lip 17, 2007 23:18
autor: Maćkooo
Witam
A ja bym sprawdził napięcie ładowania alternatora. Powinno byc 14,4V . Najlepiej tak bierzesz miernik odpalasz zdejmujesz w czasie gdy silnik działą klemy i mierzysz, chyba ze zgasnie a wiec alternator a mowiąc dokładniej stabilizator napiecia.
Nie widze tutaj mozliwosci zeby akumulator siadał po tak krókim czasie. Jesli silnik odpala i chodzi to powinioen doaładowac akumulator jesli jest wyczerpany.

: śr lip 18, 2007 00:09
autor: orient30
Jeśli wymieniałeś szczotki to czy razem z regulatorem czy tylko wlutowałeś szczotki?
Jak tam z kontrolką ładowania? Świeci? Mruży? Zrób jak kolega wyżej mówi tylko raczej nie odłączaj klem od aku. Sprawdź napięcie na aku podczas pracy silnika. Powinno być niewiele ponad 14v. Jeśli jest ok to może po prostu aku jest uszkodzony, może mieć zwarcie na którejś celi albo niski poziom elektrolitu.

: śr lip 18, 2007 01:39
autor: bodzio_j
Maćkooo pisze:ja bym sprawdził napięcie ładowania alternatora. Powinno byc 14,4V
Tak.
Maćkooo pisze:Najlepiej tak bierzesz miernik odpalasz zdejmujesz w czasie gdy silnik działą klemy i mierzysz,
Nie ściągaj klem, auto pewnie zgaśnie.
Zmierz też pobór prądu na zgaszonym silniku. Wypinasz klemę i szeregowo podłaczasz amperomierz (na największym zakresie). Nie zapomnij zgasić lampki, radia itp.

Napięcie w porządku. Aku dobry, alternator ładuje.

: pt lip 20, 2007 11:04
autor: utoll
Witam ponownie.
Dziękuje za wskazówki. POstaram się je jeszcze przetestować. A teraz troche jeszcze pomarudzę.

Przy alternatorze wymieniłem szczotki ze stablilizatorem (całe te urządzonko).
Sprawdziłem miernikiem przy zapalonym aucie czy jest ładowanie i wykazało mi 14.0V (te 0,4 chyba nie robi aż takiej różnicy).
Jeszcze tylko nie sprawdziłem amperów ile pobiera. A akumulator nowy. POziom elektorlitu się zgadza. JEst tyle ile trzeba. Aku ma niespełna 3 m-c.

Ogólnie znów mi gościu wymienił rozrusznik(zawiózł go do szczecina i tam naprawiał) twierdząc że elektromagnesy powypadały. Pojeździłem i okazało się że znów to samo. Koszt pseudo naprawy rozrusznika to 220. Tylko że ja mu tego nei zapłace bo problem jest ten sam a tamten rozrusznik był dobry.. to już 4 wymiana rozrusznika .!!!! i każdy Pseudo mechanik twierdzi że to rozrusznik!!!

Może inaczej teraz napisze. Auto na zimno odpala. Z zimnym silnikiem cały czas pali. Im cieplejszy silnik tym gorzej pali. A jak już temp. pokazuje 90oC to przy przekręceniu kluczyka auto milczy - jak by do rozrusznika wogóle prąd nie dochodził. A na zimnym silniku wszystko gra.
Temperature pokazuje ... czyli czujnik działa. Wiatrak przy chłodnicy też się włącza kiedy trzeba.
Ale dalej nie zlikwidowałem problemu. Aha. akumulator pokazuje od 12,4 ~ 12,7 ( w zależności jaką czułość na mierniku ustawie).

Auto też ma autoalarm i centralny zamek.
Pod maską i przy bagarzniku są takie czujniki troche pordzewiałe. Nie wiem na jakiej one zasadzie działają(może ktoś ma schemat takiego czujnika?) i moze to przez nie właśnie coś sie dzieje. BO czytałem na forum że ktoś u elektryka wywalił cały alarm i wszystkie problem z autem znikły.
Teraz auto jest w kolejnym warsztacie.
ZObaczymy co oni wymyślą. Dałem do warsztaatu bo pracuje tam taki jeden elektryk który ponoć jest najlepszy w okolicy. Ale już to o innych mechanikach też słyszałem. !!!!

Dzięki za podpowiedzi.

Ps. Szkoda gadać. Mamy takich mechaników że aż żal. Ja jestem informatykiem i nie wyobrażam sobie oddać komuś niesprawny komputer który robiłem. A mechaników to całe g.... obchodzi. Nie chce obrażać dobrych mechaników. Bo wierze że oni gdzieś tam są :D

: pt lip 20, 2007 15:54
autor: Matador
utoll pisze:Im cieplejszy silnik tym gorzej pali. A jak już temp. pokazuje 90oC to przy przekręceniu kluczyka auto milczy - jak by do rozrusznika wogóle prąd nie dochodził
przy okazji tych zabiegów tulejki wymienione? bo wygląda jakby blokował się na tulejach..

: pt lip 20, 2007 17:21
autor: bodzio_j
utoll pisze:Może inaczej teraz napisze. Auto na zimno odpala. Z zimnym silnikiem cały czas pali. Im cieplejszy silnik tym gorzej pali. A jak już temp. pokazuje 90oC to przy przekręceniu kluczyka auto milczy - jak by do rozrusznika wogóle prąd nie dochodził. A na zimnym silniku wszystko gra.
WYdaje mi się, ze wiem co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Właśnie wróciłem od magików z dokładnie takim samym problemem. Otóż powodem jest za niskie napięcia na automacie i nie może przesunąć bendiksu ani zewrzeć styków.
Rozwiązanie jest proste i niedrogie. Przekaźnik, taki od świateł może być. Symbol 541.
Sposób podłączenia. Kabel od stacyjki do automatu jest łączony pod maską.Trzeba go rozłączyć. Koniec który wychodzi z kabiny podłączyć pod cewkę(jeden biegun) Koniec tego kabla idący do automatu do styku roboczego. Drugi biegun cewki do minusa, drugi styk roboczy do plusa w aku.

: pt lip 20, 2007 22:49
autor: Lipek81
Sprawdź, czy kontrolka ładowania zapala się po włączeniu zapłony, ale przed zapaleniem silnika, i czy gaśnie po zapaleniu. To drugie wydaje się oczywiste, ale na to pierwsze czasami niezwarca się uwagi - jeżeli nie zapala się lampka ładowania przed uruchomieniem silnika, to jest problem z napięciem wzbudzenia alternatora - sprawdź, czy na niebieskim kabelku, przy alternatorze jest napięcie + 12V, lub coś około..

: pn lip 23, 2007 01:55
autor: marcingolf4
Hej kolego!!!
Jak nic nie wskórają ci twoi magicy to polecam serwis Bosch-a w Świdwinie.
Mają tam na prawdę dobrych fachowców i co ważne nie zdzierają.
Tylko musisz się tam umówić bo pewnie najbliższy wolny termin to gdzieś za 2 tygodnie - może telefonicznie 0943653300.
Pozdrawiam Marcin.

: sob lip 28, 2007 13:17
autor: maly-
Lipek81 pisze:Sprawdź, czy kontrolka ładowania zapala się po włączeniu zapłony, ale przed zapaleniem silnika, i czy gaśnie po zapaleniu. To drugie wydaje się oczywiste, ale na to pierwsze czasami niezwarca się uwagi - jeżeli nie zapala się lampka ładowania przed uruchomieniem silnika, to jest problem z napięciem wzbudzenia alternatora - sprawdź, czy na niebieskim kabelku, przy alternatorze jest napięcie + 12V, lub coś około..


witam. Ja właśnie tak mam, tzn. w zimie rozładował mi sie akumulator, odpaliłem go ma popych, i od tamtej pory aż do dziś nie pali mi sie kontrolka od ładowania. sprawdzałem już wszystko, nawet diodę w liczniku bo myślałem ze sie spaliła, wszystko wygląda na dobre. Co może być nie tak ? Ma ktoś może jakiś pomysł ?