Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich.
Dzisiaj odpalam rano w garazu a tu niespodzianka,odpalił i strasznie szarpało silnikiem po dodaniu gazu gasł.Nie bylo szans na wyjechanie z garazu.Podczas pracy jak nim szarpalo odpielem wtyk od przepływomierza i chodzi normalnie a gdy znowu podpielem wtyk do przepływomierza (wszystko na wlaczonym silniku),znowu szarpie az w koncu gasnie.Jutro wyjezdzamy na urlop i nie wiem czy z tym odpietym wtykiem moge tak jechac.Kolega mowil ,zebym odpial kleme minusowa na 15 min to sie moze zresetuje.Moze to jakos sie zabrudzilo,czy trzeba nowe.

Nigdy w życiu Warszawy i za Chiny Ludowe tak nie skasujesz kompa jedynie VAG-iem

Zacznij od skasowania błędów może się jakiś sporadyczny pojawił i bruździ. A co do skasowania bez Vaga to raczej nie ma szans... robiłęm kiedyś test właśnie przez zdjęcie klem i zetknięcie ich ze soba (+ z -) itd błędy jak były przed tak i po takich operacjach. Być może jakieś błędy "mniej ważne" wykasują się po takiej operacji al ena pewno nie związane z przepływomierzem...