Strona 1 z 1
do czego ta zaślepka w pompie wody?
: czw lip 12, 2007 21:46
autor: KaCzOr:)
: czw lip 12, 2007 22:16
autor: zodiak
Może otwór technologiczny. W oryginalnej pompie (na fotce jest zamiennik) jest tam otwór a w w nim wciśnięta plastykowa zaślepka, którą można wyjmować.
: czw lip 12, 2007 22:27
autor: krisvw
to zaslepka jest ona tamz bardzo prostej przyczyny
to nie otwor technologiczny jak kolega zodiak pisze to po to aby podczas zamarzniecia cieczy chlodzacej nie rozsadzilo Ci silnika tylko zaslepka wyskoczy
pozdrawiam:D
: czw lip 12, 2007 23:20
autor: KaCzOr:)
ta która mam obecnie założoną nie ma zaślepki, i cieknie stamtąd płyn.....czy mogła po prostu wypaść?
: czw lip 12, 2007 23:27
autor: zodiak
W oryginale plastykowa zaślepka nie "siedzi" zbyt mocno więc w niesprzyjających warunkach mogła wylecieć.
: czw lip 12, 2007 23:32
autor: KaCzOr:)
czyli moze byc tak
ze jak wloze zaslepke jakaś
to bedzie git?
: pt lip 13, 2007 10:27
autor: guti
,
krisvw pisze: to zaslepka jest ona tamz bardzo prostej przyczyny
to nie otwor technologiczny jak kolega zodiak pisze to po to aby podczas zamarzniecia cieczy chlodzacej nie rozsadzilo Ci silnika tylko zaslepka wyskoczy
pozdrawiam:D
szpece:D ale sie usmialem
, no niezla teoria. tylko zobacz kolego kochany ze ta zaslepka to nawet nie bedzie widziec płynu czy tez cieczy chłodzacej
Ciecz chłodzaca tudziez woda , płyn ma kontakt TYLKO ze strony łopatek pompy
przeciez sie nie przesaczy przez wirnik , usczelki i do zaslepki sie nie dostanie.
Według mnie to jest dziura technoligiczna,. Ja kiedys pamietam ze u siebie cos takiego mialem ale to wygladalo jak odstojnik bo byle pełno syfu , ale zadnej zaslepki nie mialem i nic mi sie nie lało.