Odpaliłem na biegu i nie chce odpalić
: pn lip 09, 2007 22:48
Cześć
W sobotę bardzo się spieszyłem i jak wsiadłem do samochodu to bez wciskania pedalu sprzegla (a qrde zawsze wciskam ( przekrecilem kluczyk stacyjki co spowodowalo "skok" samochodu poniewaz byl na biegu (jedynka). Po tym niestety nie chcial odpalic ale krecil silnikiem. Odlaczylem akumultor na kilka minut ale to nie pomoglo. W koncu wkurzony wezwalem lawete (80 zl qrde). DObrze, ze bylo jeszcze przed 13 udalo sie dojechac do mechanika, diagnoza - czujnik Halla, ale jeszcze do zdobycia - zadzwonili do sklepu skad przywiezli potrzebna czesc ale okazalo sie ze do aparatu zaplonowego nie pasuje - czujnik od Boscha a u mnie jest Sagem. No nic zostawilem samochod do dzisiaj w serwisie i mial byc dzisiaj do 12 zrobiony, niestety tak sie nie stalo. Juz nie bede opisywal telefonow wykonywanych do serwisu, w koncu udalo sie znalezc zamienik aparatu zaplonowego na jakims szrocie (boscha), ale po wkreceniu i podlaczeniu silnik dalaje nie pali, ale kreci (akumulator jeszcze nie odlecial ), mechanik stwierdzil, ze to cewka, ale tak sie zastanawiam czy przy takim "mechanicznym uszkodzeniu?" moglo sie stac cos inneg???????
W sobotę bardzo się spieszyłem i jak wsiadłem do samochodu to bez wciskania pedalu sprzegla (a qrde zawsze wciskam ( przekrecilem kluczyk stacyjki co spowodowalo "skok" samochodu poniewaz byl na biegu (jedynka). Po tym niestety nie chcial odpalic ale krecil silnikiem. Odlaczylem akumultor na kilka minut ale to nie pomoglo. W koncu wkurzony wezwalem lawete (80 zl qrde). DObrze, ze bylo jeszcze przed 13 udalo sie dojechac do mechanika, diagnoza - czujnik Halla, ale jeszcze do zdobycia - zadzwonili do sklepu skad przywiezli potrzebna czesc ale okazalo sie ze do aparatu zaplonowego nie pasuje - czujnik od Boscha a u mnie jest Sagem. No nic zostawilem samochod do dzisiaj w serwisie i mial byc dzisiaj do 12 zrobiony, niestety tak sie nie stalo. Juz nie bede opisywal telefonow wykonywanych do serwisu, w koncu udalo sie znalezc zamienik aparatu zaplonowego na jakims szrocie (boscha), ale po wkreceniu i podlaczeniu silnik dalaje nie pali, ale kreci (akumulator jeszcze nie odlecial ), mechanik stwierdzil, ze to cewka, ale tak sie zastanawiam czy przy takim "mechanicznym uszkodzeniu?" moglo sie stac cos inneg???????