Strona 1 z 1
					
				dym ze stacyjki
				: sob cze 30, 2007 11:36
				autor: adszat
				Witam,
juz 2gi raz mi sie zdazylo ze jak wlozylem kluczyk i przekrecilem to zaczelo dymic ze stacyjki...wyciagnalem wtedy kluczyk i za chwile sprobowalem jeszcze raz i juz bez dymu i bez problemu.. ale za niedlugo czekaja mnie dlugie trasy i troche sie boje, nie wiem co to moze byc i czy nie np: stanie mi auto albo sie wypali cos...
co to moze byc? ma ktos jakis pomysl jakto sprawdzic??
			 
			
					
				
				: sob cze 30, 2007 11:56
				autor: dziejo
				to  poprostu   zanieczyszczenia   sie  wypaliły (kurz) za bardzo  jakims  nabłyszczaczem ostanio pryskałes !!!! 

  w  samym  rozdzielaczu  stacyjki (kostce  ) przeczyśc   wszystko   dokładnie  !  i  smiało w  trase   

 
			 
			
					
				
				: sob cze 30, 2007 15:00
				autor: vwrych
				a ja na twoim miejscu kupił bym nowa kosc do stacyjki i wymienił koszt ok 15 zł pozdrawiam
			 
			
					
				
				: sob cze 30, 2007 15:09
				autor: harrygo1
				Przeczyść na początek jak nie pomoże to wymieniaj niewiadomo kiedy w najmniej spodziewanym momencie styk może sie dopalić do końca.
			 
			
					
				
				: sob cze 30, 2007 19:15
				autor: adszat
				chetnie bym wymienil..ale wogole sie na tym nie znam.
moge gdzies znalezc jakies inf jak sie wyciaga taka kosc? nawet nie wiem jak ona wyglada..
			 
			
					
				
				: sob cze 30, 2007 23:07
				autor: korsarz
				ja mialem to samo, rozebrałem, przeczysciłem i jest ok. musisz zdjąc kierownice odkręcic manetki kierunkowskazu i wycieraczek rozłozyc i szukac miejsca w którym bedzie widac przytopiony plastik, lub cos podobnego. U mnie kopciło na łączeniu blaszek manetki wycieraczek, przez to czasem same sie włączały podczas jazdy, mysle ze lepiej było by kupic nowa manetke wycieraczek koszt 40pln u mnie w sklepie, ale przeczysciłem, posmarowalem tu i tam, złozyłem do kupy i chodzi bez problemu i nie kopci. Sam dasz rade, pamietaj co i jak rozkrecałes, nie ma tam zadnej filozofi w tym. Ja sobie dałem rade sam i nie placiłem nikomu no poza 2 bezpiecznikami wypalonymi przez to.
			 
			
					
				
				: ndz lip 01, 2007 13:40
				autor: gixy
				To i ja sie podłacze podpytanie bo podobnie jak kolega- pojecie o mechanice mam niewiele wiecej niz zerowe- wiec zeby sie do tej kostki dostac to tez trzeba kierownice sciagac i cos tam te kierunki odkrecac? nie wystarczy powiedzmy zdjac tej osłony i cos tam?Wolałbym sam kierownicy nie odkrecac(bo to jednak kierownica)- tylko przy kims- w razie jakichs nieoczekiwanych problemów, a niestety nie mam nikogo kto mogłby mnie nadzorowac
			 
			
					
				
				: wt lip 03, 2007 01:00
				autor: vwrych
				z tego co pamietam to wystarczy sciagnoac osłone z dołu stacyjki odpiac przewód idacy do stacyjki i wtedy odkrecic 2 małe srubki lub 1 centralna i kosc wychodzi i to bez sciagania kierownicy
			 
			
					
				
				: wt lip 03, 2007 19:12
				autor: korsarz
				ja kmasz kierownice z poduszka to inna sprawa, a bez tozaden problem, na środku powinna byc oznakowana zeby założyc w tej samej pozycji. ja sie do tego zabrałem tez nie mają pojęcia jak to robic a udało mi sie.