Strona 1 z 1

wpadający hamulec

: sob cze 23, 2007 16:51
autor: RUMUN29
haj mam taki problem od kupienia auta hamulce nie łapia tak jak powinny czyli biorą przy podłodze i pokilka krotym nacisnieciu schodzi w dół zostały wymienione okładziny tarcze klocki i dalej jest tak samo zapowietrzone nie sa bo hamulec nie rosnie po kilka krotnym nacisnieciu zresztą dwa razy odpowietrtzałem wymienajac płyn hamulcowy jak mu wcisne mocno ta abs działa bo hamulec drga i go słychać co to moze byc nara

: sob cze 23, 2007 20:21
autor: zodiak
Może być wypracowana pompa (uszczelnienia w sekcjach).

: ndz lip 22, 2007 22:21
autor: Darayavahus
mam podobny problem. Generalnie jeśli przy włączonym silniku podpompuje hamulec to robi się twardy po czym stopniowo opada. Wymieniałem klocki i tarcze, przeczyściłem zaciski. Płynu tyle przepuściłem przez układ, ze jest praktycznie wymieniony. Druga kwestia jest taka, ze lewego hamulca z tyłu ni cholery odpowietrzyć nie mogę. Przelałem przez niego z pół litra płynu a on dalej powietrze puszcza. Czy to też wina pompy. Po takich większych naprawach hamuje ogólnie gorzej niż wcześniej ale zwalam to na niedotarte klocki i tarcze.

: ndz lip 22, 2007 22:40
autor: p-urban
Na 100% pompa hamulcowa. Wyatsrczy wymienić pompę i problem zniknie. Zalecam zalewać na nową pompę płyn firmy ATE SL lub SL.6 lub TEXTAR Super DOT4.

p-urban

: pn lip 23, 2007 05:36
autor: Darayavahus
A nie wystarczyłby np. magiczny zestaw naprawczy za 15zł?

: pn lip 23, 2007 08:06
autor: TAZ
Darayavahus pisze:mam podobny problem. Generalnie jeśli przy włączonym silniku podpompuje hamulec to robi się twardy po czym stopniowo opada. Wymieniałem klocki i tarcze, przeczyściłem zaciski. Płynu tyle przepuściłem przez układ, ze jest praktycznie wymieniony. Druga kwestia jest taka, ze lewego hamulca z tyłu ni cholery odpowietrzyć nie mogę. Przelałem przez niego z pół litra płynu a on dalej powietrze puszcza. Czy to też wina pompy. Po takich większych naprawach hamuje ogólnie gorzej niż wcześniej ale zwalam to na niedotarte klocki i tarcze.
]

Znam odpowiedź na tą bolączkę. Sam w zimnym garażu (-12 stopni) zimą walczyłem z brakiem hamulców dwa dni. Okazało się, że ten cylinderek, niby z którego ciągle powietrze szło był gdzieś uszkodzony i on łapał powietrze. Jak on to robił nie wiem i nie wnikam. Kupiłem nowy, założyłem, odpowietrzyłem i hamulce wróciły. Polecam zacząć od tylnych cylinderków.

: pn lip 23, 2007 19:41
autor: Darayavahus
TAZ: Nie wiem czy się rozumiemy do końca. Hamulce są. Problem w tym, ze jeśli szybko kilka razy nacisnę na pedał to robi się on twardy tak jakby silnik był wyłączony po czym wraca do normalnej pozycji. Tak jakby wspomagania nie było, ale przecież jest. Takie coś w zasadzie wyklucza użycie hamowania pulsacyjnego.
A cylinderek to swoją drogą. Z drugiej strony go wymieniłem bo mi się gwint od odpowietrznika ukręcił. Żeby symetrycznie było to przy następnej naprawie i ten poleci.

: pn lip 23, 2007 20:28
autor: Stachu_76
a z tyłu masz tarcze czy bebny jak tarcze to znam temat dlaczego nie można odpowietrzyć

: pn lip 23, 2007 20:42
autor: Darayavahus
Bębny.

: pn lip 23, 2007 20:58
autor: Stachu_76
to nic mi nie przychodzi :(

: pn lip 23, 2007 22:19
autor: p-urban
Jeżeli mówisz żę po kilkukrotnym naciśnięciu pedał robi się twardy, to schodzi ciśnienie z układu wspomagania hamulca, czylio błędu doszukiwałbym się w serwo lub w pompie vacumm. Prawdopodobnie pompa może byc już słaba i nie wytwarza tyle podciśnienia ile powinna.

p-urban