Strona 1 z 2

dziwny klekot w silniku

: pt cze 22, 2007 23:08
autor: jorgus7
witam,

opowiem w czym problem.
wracałem przed momentem do domu i troszke golfikowi "kładłem" po miescie. zaczymałem sie na chwilke na parkingu i za moment usłyszałem klekot pod maską jakby diesel. podniosłem maske bo nigdy czegos takeigo nei miałem. odgłos ten tak na oko wydobywał sie z rejonu silnika. dźwięk podobny do klekotu starych dieseli. wsiadałem przejechaęłm 100 metrów i spokój. zaczymałem sie i nic ciuchutko. dodam ze ost też jak odpalam samochód, słysze taki dziwny cichutki klekot przez pierwszych kilkamnascie sekund, po przejacehaniu paru metrów ustaje. dziejee mi sie to od okolo tygodnia. a ten głosny klekot o ktorym pisałem wczesniej byl pierwszy raz co to moze byc? czyzby silnik zaczynał padać? oby nie... :(

golf to gti 2.0 8v nie nie wiem jaki typ silnika bo nie czytelny autko z 94, roku na gazie i ma na liczniku org. 270 tys.

prosze o wskazówki i z góry dzięki

: pt cze 22, 2007 23:16
autor: kristo
popychacze (vel szklanki)

: sob cze 23, 2007 00:13
autor: Jacenty85
Zbadaj najpierw ciśnienie oleju.

: sob cze 23, 2007 00:51
autor: michalVWII
skoro klekocze to tak jak juz ktos napisal popychacze zaworow lekka regulacja czyli śrubokręt i szczelinomierz pomoże. i podstawa jak z olejem sytuacja?

: sob cze 23, 2007 03:10
autor: michal0604
michalVWII pisze:skoro klekocze to tak jak juz ktos napisal popychacze zaworow lekka regulacja czyli śrubokręt i szczelinomierz pomoże. i podstawa jak z olejem sytuacja?
Co ty piszesz? Jaka regulacja? Przecież gość pisze wyraźnie 2.0GTI z 94 roku. TAM JEST HYDRAULIKA.

: sob cze 23, 2007 05:53
autor: jorgus7
wielkie dzieki za szybkie odpowiedzi, to ciśnienie oleju to jak mam zbadać, bo nie znam sie na mechanice :/
a co z tymi zaworami?? :)


aha ale gdyby to był problem niskiego ciśnienia oleju to czy lampka od oleju nie powinna się świecić

: sob cze 23, 2007 06:34
autor: greg
kristo pisze:popychacze (vel szklanki)
tak smao sądzę - spadła szczelnosć na jednej i dlatego poklapuje czasem (zimny, zagrzany itd.)
jorgus7 pisze:ale gdyby to był problem niskiego ciśnienia oleju to czy lampka od oleju nie powinna się świecić
kwestia jak niskie to ciśnienie, czy dobre czujniki itd. pytałeś jak zmierzyć ciśnienie oleju - ano zamiast czujnika co masz wpianne zegary trzeba by wkrecic czujnik który pokaże faktyczne ciśnienie czyli ze wskaźnikiem - jak sądzę nie posiadasz narzedzi - wiec n atwoim miejscu udąłbym sie do jakiegoś dobrze zorganizowanego mechanika/warsztatu i tam ustalił przyczynę

: sob cze 23, 2007 06:42
autor: jorgus7
a czy to jest niebezpieczne dla silnika czy mozna z tym jezdzic?

: sob cze 23, 2007 06:45
autor: greg
jak zaczni migać kontrolka od oleju i piszczeć piszczyk to wtedy jest bardzo niebezpieczne ajesli tylko puka to trzeba zbierać kase bo na razi emasz chwilowo a potem będzie stale - czyli masz zły luz na zaworze/zaworach

[ Dodano: Sob Cze 23, 2007 6:46 am ]
a tak wogóle to ustalić która to szklanka i ja wymienić

: sob cze 23, 2007 07:42
autor: piotrsrokosz
kristo pisze:popychacze (vel szklanki)

Wymieniłem popychacze i dalej klekocze jak go odpalam, u moich kolegów nie słychać takiego klekotu. Ktoś mi kiedyś podpowiedział że podobny dzwięk słychać jeżeli uszczelka na wydechu przy kolektorze lub niżej jest dziurawa. Wczoraj czytałem jeszcze żeby sprawdzić sobie ustawienie zapłonu. Czy to może być coś z tego?
Co z tym ciśnieniem oleju jak to w razie czego naprawić, jaki koszt?

: sob cze 23, 2007 09:43
autor: jorgus7
greg, a od czego tak sie może dziać?? i da się to jakoś naprawić? te luzy?

: sob cze 23, 2007 10:12
autor: Paweł Marek
wymienia się szklanki czyli popychacze hydrauliczne. Czasem można znaleźć która jest zepsuta i wymienić jedną (ok 20-40 zeta sztuka), zwykle wymienia się wszystkie czyli koszt spory, możesz bez ryzyka poczekać z tym aż zacznie klepać non stop. Mam nadzieje że nie mylisz tego odgłosu z cykaniem wtryskiwaczy, zwłaszcza jeśli masz silnik 2E

: sob cze 23, 2007 10:59
autor: jorgus7
klekot ten wystąpił po raz 1 nigdy tego nie było...
ale wiem jaka przyczyna. nie wiem jak sie to stało... musiał mi golf barzo duzo oleju połknąć :/ wymiana była ok 4 tys temu a dzis tak z ciekawości wyjmuje bagnet a tam pusto :evil: zanim pokazało sie choć troszkę na bagnecie dolałem prawie litr oleju :( pewnie z racji małej jego ilości ciśnienie było niskie i stąd ten klekot. mam tylko nadzieje ze nic sie nie zwaliło przy okazji... ale teraz inna sprawa. Czemu mi tyle wziął oleju... :grrr: zrobienie tego jak mi powiedział przed chwilka znajomy mechanik z robocizna to do 700 zł :(

: sob cze 23, 2007 11:19
autor: Paweł Marek
jorgus7 pisze:Czemu mi tyle wziął oleju... zrobienie tego jak mi powiedział przed chwilka znajomy mechanik z robocizna to do 700 zł
to brak oleju spory błąd zrobiłeś.
Co do kosztów naprawy: mechanik który podał ci cenę bez oceny co jest zepsute to naciągacz. Koszty naprawy mogą wynieść od ok 200 złotych (wymiana samych uszczelniaczy zaworów). Weź trochę jeszcze pojeździj tym autem, sprawdzaj stan oleju żeby ocenić jakie jest tempo ubywania, niech ktoś jedzie za tobą i ocenia czy leci niebieski dym z rury i w jakich sytuacjach (cały czas, tylko chwilowo przy dodaniu gazu, cały czas przy większym obciążeniu). Obserwacje napisz na forum to więcej będzie można powiedzieć.