Strona 1 z 1

Wycieraczki

: pn cze 18, 2007 23:39
autor: arturo3
Witam
Troche mam problem z wycieraczkami,Tylnia dzieła bez zarzutu,czyli jest czasowa i normalna,natomiast przednia działa tylko na najszybszym biegu i jak włącze i wyłącze to zostaje w różnych pozycjach.Wymieniałem już przekaźnik,ale dalej nic,pewnie coś z manetkami przy kierownicy.Jaki może być koszt takiej naprawy??
Dzieki za wszystkie opinie.POZDO

: wt cze 19, 2007 00:47
autor: chosen
koszt taki ze zdjemujesz kierownice, czyścisz manetki, (15 min roboty) a jak manetki nic nie dadzą, to kupujesz nowe na allegro za jakeis 50 zł.

: wt cze 19, 2007 22:58
autor: arturo3
Dzięki za porade, ale mam jeszcze pytanko czy jest jakiś problem ze ściągnięciem kierownicy,czy trzeba mieć jakiś ściągacz czy co????

: wt cze 19, 2007 23:08
autor: jhosef
Ja ściągam tak ze oczysiście odkreęcam śrubę, biorę aluminiowy klocek i młotek, jeden cios przez klocek w kolumnę i kierownica puszcza. Oczywiście nie walę za mocno, z wyczuciem:) Wkońcu nic na siłę tylko młotkiem.

: wt cze 19, 2007 23:16
autor: arturo3
Dzięki,w sumie bez młota to nie robota.POZDRO

: śr cze 20, 2007 00:26
autor: chosen
hmmm, u mnei rękami lekko schodzi :)wystarczy poruszac na boki ;>

: śr cze 20, 2007 00:32
autor: conrad81
a ja ręcami otwartymi wale od czoła kierownicy na zmiane i jeszcze zadna sie nie oparła...odpukac :helm:

: śr cze 20, 2007 00:34
autor: jhosef
Trochę trudniej jak kierownica nie była nigdy ściągana albo była dokręcona odpowiednim momentem.

: śr cze 20, 2007 00:38
autor: chosen
momentem, czyli miales na myśli na chama :D :bigok:

Re: Wycieraczki

: śr cze 20, 2007 07:37
autor: michal0604
arturo3 pisze:Witam
Troche mam problem z wycieraczkami,Tylnia dzieła bez zarzutu,czyli jest czasowa i normalna,natomiast przednia działa tylko na najszybszym biegu i jak włącze i wyłącze to zostaje w różnych pozycjach.Wymieniałem już przekaźnik,ale dalej nic,pewnie coś z manetkami przy kierownicy.Jaki może być koszt takiej naprawy??
Dzieki za wszystkie opinie.POZDO
Miałem taki sam problem. Przyjechał klient z taką usterką jak twoja. Przekaźnik był włorzony w nie to gniazdo.{namieszał monter alarmu}, któremu :pub: przekaźnik wypadł i Ten wsadził go w gniazdo obok.

: śr cze 20, 2007 10:02
autor: jhosef
chosen pisze:momentem, czyli miales na myśli na chama :D :bigok:
:) U siepie po dokręceniu kluczem dynamometrycznym momentem wg. książki okazało się że śróbki nie dokręciłem jednej i musiałem ściągać drugi raz to juz nie chcaiła łatwo zejść, zwony trza było po młotek sięgnąć.

: śr cze 20, 2007 10:15
autor: mArcobass
ja dokręcam dobry kluczem dynanometrycznym. Jak strzeli w łokci to znaczy że dosyć :rotfl: Ale się trzyma :rotfl: