Strona 1 z 1

Ubywajacy plyn ze wspomagania kierownicy...

: pn cze 18, 2007 15:29
autor: KrisGliv
Wymieniajac gumowa oslone przekladni kierowniczej (maglownicy) zauwazylem wyciek plynu od wspomagania. Nieszczelny simering...Nie za bardzo usmiecha mi sie w tym momencie wyjmowanie przekladni i uszczelnianie jej wiec moje pytanie i prosba do was jest taka czy mozecie mi doradzic co lepiej zrobic, czy poprostu lepiej dolewac tego plynu w miare potrzeb czy moze sprobawac czegos w rodzaju Slick 50 do uszczelnienia wycieku? Ostatnio widzialem takie cos w sklepie dokladnie do ukladow wspomagania. Jest to cos warte czy bardziej szkodzi niz pomaga? Moze ktos z was juz tego probowal i moze cos na ten temat powiedziec? Doradzcie cos.
Jeszcze jedno czy rurka laczaca dwie gumki (oslony) przy maglownicy ma jakies specjalne zadanie czy jest tylko i wylacznie po to by "odpowietrzac" te oslony podczas przesuwania listwy (skrecania).
Dzieki i pozdrawiam

: pn cze 18, 2007 17:05
autor: dziejo
KrisGliv pisze:czy poprostu lepiej dolewac tego plynu w miare potrzeb
W żADNYM WYPADKU nieszczelnośc nalezy bezwzględnie usunąc układ kierowniczy tu chodzi o twoje i innych zdrowie lub zycie !!!

: pn cze 18, 2007 17:26
autor: stempel72
A jak płyn Ci całkiem wyleci i nie będziesz mógł ruszyć kierą ?? I tu dopiero będziesz zaskoczony, bo na reakcję może być za póżno.

: pn cze 18, 2007 18:06
autor: LISPLUS
Z układem kierowniczym to nie jaja. Ja bym to odrazu sprawdził i naprawił.

: pn cze 18, 2007 20:59
autor: KrisGliv
LISPLUS pisze:Z układem kierowniczym to nie jaja. Ja bym to odrazu sprawdził i naprawił.
Nie no oczywiscie ze mam zamiar to naprawic w najblizszym czasie ale w tej chwili po prostu nie mam takiej fizycznej mozliwosci dlatego zapytalem o wasza rade co doraznie najlepiej zrobic w takiej sytuacji.

Co do reszty komentarzy to chyba troszke popadacie w skrajnosci. Nie napisalem ze mi sie leje pod cisnieniem tylko ze zauwazylem wyciek jak dla mnie to roznica i to duza:) Nigdy nie zdarzylo sie wam zauwazyc jakiejs usterki w waszym samochodzie i odlozenie jej usuniecia na troszke pozniej. Poza tym nawet jesli wspomaganie jakims nieszczesliwym zbiegiem okolicznosci przestanie dzialac nie znaczy to ze trace mozliwosc sterowania kolami. Zgodze sie ze wtedy jest to wiekszym problem ale nie znaczy to ze calkowicie uniemozliwia prowadzenie samochodu. A co sie stanie jesli urwie sie pasek od serva? To samo prawda? Czy od razu dzwonicie na pomoc drogowa? Co bedzie jesli nagle siadzie mi servo hamulcow? Oderwie mi sie kolo razem z zwrotnica? Przyklady mozna mnozyc... Ale nie o to chodzi. Nigdy nie mozna byc pewnym samochodu ktorym sie jezdzi tym bardziej jesli ma on juz swoje latka. Dzieki za komentarze.

Re: Ubywajacy plyn ze wspomagania kierownicy...

: wt cze 19, 2007 12:16
autor: raf2234
KrisGliv pisze:Wymieniajac gumowa oslone przekladni kierowniczej (maglownicy) zauwazylem wyciek plynu od wspomagania. Nieszczelny simering...
Możesz spróbować wlać coś takieg:
http://allegro.pl/item204947474_uszlach ... aczem.html
Mozna też kupić w opakowaniu 900ml.

U mnie cieknie przekładnia po tym, jak sie piach do niej dostał. Po przejechaniu 1000 km poziom płynu schodzil z max do min. Po przejechaniu ok. 10000 km i kilkukrotnym dolaniu tego specyfiku poziom płynu sie ustabilizował (prawi nie ubywa).
Ten uszczelniacz nie jest drogi a może odsunąć w czasie regenerację/wymiane przekładni.

: śr cze 20, 2007 18:20
autor: KrisGliv
raf2234, wielkie dzieki za komentarz i podpowiedz. Pozdrawiam