Dałem swojego Golfa 1.6 (monowtrysk) do warsztatu na diagnostykę silnika, bo były problemy z zapalaniem na zimnym i falujące wolne obroty. Właśnie zadzwonili i sie okazało, że jakiś przewód jest spalony, był dorabiany, dorabiany też jest spalony i może być walnięty regulator przepustnicy.
Dodał też, że to cholerstwo kosztuje 560zł. Jako że ta suma niezbyt mi się widzi, to pytanie do Was -- czy to jest to samo co osławiony silnik krokowy, który ponoć kosztuje 200zł+? Mechanik rzekł, że jest to dużo bardziej skomplikowane i czyszczenie niewiele pomoże. O co się go mogę pytać i o co ew. wykłócać?
I czy jeśli wpakuję do auta gaz, to ta część będzie musiała być sprawna? Czy też komputer gazowy sam sobie reguluje skład mieszanki, łącznie z biegiem jałowym?
MkIII regulator przepustnicy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości