Forum.VWGolf.pl

Mam takie cos ze jak jade moim golfem II predkosciami od 80 -100 na godzine to cos brzeczy tak jakby z pod samochodu jakby sie wysypalo wszystko w bebnie albo jakas blacha brzeczy no juz sam nie wiem co zagladalem kilka razy bebny mam nowe wszytsko posprawdzalem i napewno to nic z kół tlumniki tez dobre nic nie widze jak jade juz po wyzej 100 to przestaje dzwiek sie nasila jak jade przy barierce i mam otwarte szyby albo przy sicanie w tunelu co moglo sie odkrecic poluzowac ??Macie jakies pomysly

Dystans6 pisze:Mam takie cos ze jak jade moim golfem II predkosciami od 80 -100 na godzine to cos brzeczy tak jakby z pod samochodu jakby sie wysypalo wszystko w bebnie albo jakas blacha brzeczy no juz sam nie wiem co zagladalem kilka razy bebny mam nowe wszytsko posprawdzalem i napewno to nic z kół tlumniki tez dobre nic nie widze jak jade juz po wyzej 100 to przestaje dzwiek sie nasila jak jade przy barierce i mam otwarte szyby albo przy sicanie w tunelu co moglo sie odkrecic poluzowac ??Macie jakies pomysly

u mnie brzęczała osłona katalizatora tak ze pewien pan z forum porostu mi ja oderwał a poprosiłem go żeby przyspawał i już nie ma mi co brzęczeć!

rowniez sadze ze to oslona pod pierwszym tlumikiem/katalizatorem sie oderwala. Przerabialem to juz.

Natomiast to ze dzwiek sie nasila przy kraweznikach czy barierkach to norma, bo sie halas od nich odbija.

Wlaz pod auto i pomajtaj ja.

w sumie katalizatora nie mam tylko rure wspawana zwykla ale osłona pewnie zostala tylko ze jak wlazilem pod auto to nic nie bylo urwane to chybamusi byc cos innego no ale jeszcze raz sprawdze dla pewnosci .wydaje mi sie ze jak by urwala sie ta oslona to i na postoju by to brzeczalo a to jest tylko przy 80 -100km

Dystans6 pisze:w sumie katalizatora nie mam tylko rure wspawana zwykla ale osłona pewnie zostala tylko ze jak wlazilem pod auto to nic nie bylo urwane to chybamusi byc cos innego no ale jeszcze raz sprawdze dla pewnosci .wydaje mi sie ze jak by urwala sie ta oslona to i na postoju by to brzeczalo a to jest tylko przy 80 -100km

mi sie tylko tłukła od 40km\h w zwyższ ! może klocki przednie nie maja takich blaszek sprężynujących i sie tłuka?

klocki nie mialy blaszek to pozakladalem fakt jakis czas temu hehe ale to i tak swoja droga a tamto pukanie ustalo teraz to mnie wnerwia bo nie wiem co jest piszcie co wam przychodzi do glowy posprawdzam wszystko bo samemu to juz nie wiem na co zwracac uwage mysle jeszcze czy to nie dzwoni sprezyna od reduktora z tylu bo jest luzna taka lata widac reduktor chyba nie pracuje bo zardzewialy ze szok

Dystans6 pisze:klocki nie mialy blaszek to pozakladalem fakt jakis czas temu hehe ale to i tak swoja droga a tamto pukanie ustalo teraz to mnie wnerwia bo nie wiem co jest piszcie co wam przychodzi do glowy posprawdzam wszystko bo samemu to juz nie wiem na co zwracac uwage mysle jeszcze czy to nie dzwoni sprezyna od reduktora z tylu bo jest luzna taka lata widac reduktor chyba nie pracuje bo zardzewialy ze szok

tez może tak być ze sprężyna korektora siły hamowania w UNO tak miałem ! może tez np. wydech o coś uderzać mógł sie jakiś wieszak urwać gumowy??

ja stawiam na oslone tarczy hamulcowej, przegnila i jest teraz luzna

no i ty to mozesz miec racje jak zakladalem zimowki to obcierala mi o felge ja podprostowalem a moze przez zime zgnila jutro zwale kola i zobacze a jak nie to szukac dalej trzeba bedzie

W moim MK3 najpierw brzęczała osłona katalizatora jak koledzy wyżej pisali, w końcu odpadła i jak chciałem zebrać z ulicy to autobus po niej przejechał
Potem na wysokich obrotach brzęczała osłona wydechu zaraz przy kolektorze i skończyła jak ją przyspawałem, ale nie wiem czy w MK2 też jest taka osłona

Pozdrawiam

robsonic pisze:W moim MK3 najpierw brzęczała osłona katalizatora jak koledzy wyżej pisali, w końcu odpadła i jak chciałem zebrać z ulicy to autobus po niej przejechał
Potem na wysokich obrotach brzęczała osłona wydechu zaraz przy kolektorze i skończyła jak ją przyspawałem, ale nie wiem czy w MK2 też jest taka osłona

Pozdrawiam

jest osłona wydechu na całej jego długość ale jest aluminiowa(wiec spawanie wykluczone) na takich spinkach co lubią przerdzewieć! ta osłona tez dzwoni ładnie!

[ Dodano: 10 Cze 2007 18:11 ]

robsonic pisze:w końcu odpadła i jak chciałem zebrać z ulicy to autobus po niej przejechał

nie dało sie wyklepac?

raf1al pisze:jest osłona wydechu na całej jego długość ale jest aluminiowa(wiec spawanie wykluczone) na takich spinkach co lubią przerdzewieć! ta osłona tez dzwoni ładnie!

To chyba nie ta osłona - ta u mnie jest metalowa i tylko taki odcinek ze 20 cm obudowujący z obu stron wydech przy kolektorze - pewnie chodzi ci o tę osłonę od góry wydechu na spinki do podwozia...
Najlepiej sprawdzić w 2 osoby - jeden przy podniesionej masce *#cenzura#* a drugi gazuje silnikiem, jeśli to osłona wydechu to będzie słychać brzdękanie nawet na postoju.

raf1al pisze:nie dało sie wyklepac?

pewnie by się dało, ale widziałem że się rozerwała więc dałem na luz

robsonic pisze:To chyba nie ta osłona - ta u mnie jest metalowa i tylko taki odcinek ze 20 cm obudowujący z obu stron wydech przy kolektorze - pewnie chodzi ci o tę osłonę od góry wydechu na spinki do podwozia...
Najlepiej sprawdzić w 2 osoby - jeden przy podniesionej masce *** a drugi gazuje silnikiem, jeśli to osłona wydechu to będzie słychać brzdękanie nawet na postoju.

OK! ale jeszcze jest u mnie taka osłonka na 2 rurce z dwóch blaszek skręcona śrubami trochę ma luźna(sruby przegniły) wiec już ja czasem słyszę!!

raf1al pisze:jest osłona wydechu na całej jego długość ale jest aluminiowa(wiec spawanie wykluczone) na takich spinkach co lubią przerdzewieć! ta osłona tez dzwoni ładnie!

właśnie u mnie tak było