Forum.VWGolf.pl

lata ktoś na seryjnych amorach a sprężynach obniżających 40mm?? jakie wrażenia?? no i czy jest sens

lepiej poszukaj calego zestawu na necie, i odpowiedz sobie na pytanie czy ma byc ladnie czy uzytecznie, ja mam caly z netu weiteca za grosze wyrwalem,amory i sprezyny,mysle ze od 200zl wyrwiesz,mi sie udalo,jest taczka i nisko,mam bbs orginalne od gti chyba i nie ociera i nie dobija,a wpadam wszedzie tak ostro jak sie da

da rade na seryjnych amorach latac na takich sprezynach ale musza byc dobre bo moga sie posypac jesli sa juz zjezdzone.

z tego co mi wiadomo to zakadajac niby sportowe springi na serir amory skracasz na sile ich skok, i skracasz zywotnosc , nie jest tak ?

siemka. śmigam tak już 3lata. amory gazowe sachsa i jest git. pozdro.

NIE TEN DZIAŁ !!! Ludzie nauczcie sie czytac regulaminu !!! Co maja sprezyny do problemu z silnikiem diesla?

Gitner

Gitner, cieżkie życie moderatora
a wracając do tematu
ja przynajmniej na razie rozmyśliłem się z gleby
miałem okazję przejechać się goferkiem z glebą -40 i powiem że lekko przypomniały mi się cxzasy gdy jeszcze śmigałem maluszkem a niebardzo chcę wracac do tego "komfortu"
choć maluszewk nigdy mnie nie zawiódł nawet w mrozy -30 stopni odpalał od pierwszego strzała

powertrain pisze:lata ktoś na seryjnych amorach a sprężynach obniżających 40mm?? jakie wrażenia?? no i czy jest sens

Czołem! Ja od 2 tygodni ponownie śmigam na obniżonym zawieszeniu. Kiedyś miałem H&R -40 na seryjnych amortyzatorach ale zmieniłem na serię. Niestety nie mogłem patrzeć na ten samochód - wyglądał jak traktor. No i znowu założyłem niższe sprężyny - Eibach -30 na tych samych seryjnych amortyzatorach. Ku mojemu zaskoczeniu jeździ się na nich znacznie lepiej niż na H&R !!! Są troszkę twardsze ale na nasze Bielsko w sam raz. Pozdrawiam!