Strona 1 z 2

Włanczający się wentylator po 5 minutach od zgaszenia silnik

: pn maja 28, 2007 23:42
autor: bolec_gold
Mam Taki Mały problemik , ponieważ po wyłaczeniu silnika gdzieś po 5 minutach włancza się wentylator mimo że temperatura w MFa wynosi np.88 ' :crazy: i potrafi tak chodzić z 10 minut ... Jeżeli włożę kluczyk i przekręce wentylator gaśnie. Czy Oby wszystko jest normalnie , nie miałem nigdy tak z żadnym samochodem ...

: wt maja 29, 2007 03:20
autor: Ostry!
Sprawdź przekaźnik od wentylatora - nie wiem który to w MK3 - bo już nie pamiętam ale jak masz jakąś książeczkę do niego to na pewno podane jest który od wentyla jest ;-)

: wt maja 29, 2007 09:36
autor: stempel72
Tu przekażnik nie ma nic do rzeczy bo on jest sterowany z czujnika temp. Teraz jest bardzo gorąco i uważam że to normalny objaw, u mnie jest tak samo, tyle że nie po 5 min. się włącza a może po 1 min.

: wt maja 29, 2007 09:45
autor: zodiak
Jak dla mnie to też normalny objaw, kumpel w passacie ma tak samo, Silnik jest gorący a po jegio wyłączeniu nie ma już obiegu wody (Bodajże VR6 ma elektryczną pompkę "wspomagającą" układ chłodzenia po zgaszeniu silnika, reszta modeli chyba nie).

: wt maja 29, 2007 11:24
autor: Ostry!
bolec_gold pisze:Jeżeli włożę kluczyk i przekręce wentylator gaśnie
to jest najdziwniejsze..

: wt maja 29, 2007 13:22
autor: duzy_przemo
VW Maniak pisze:
bolec_gold pisze:Jeżeli włożę kluczyk i przekręce wentylator gaśnie
U mnie jest to samo

: wt maja 29, 2007 14:07
autor: cegla66
Nie no to z ta pompka to przegiecie.co z tego ze plyn chlodniczy nie jest tloczony jak silnik sie juz bardziej nie nagrzewa? I skoro wiatrak nie chodzi zaraz po tym jak wylaczysz silnik to niemozliwe jest ze po wylaczeniu silnika ten nagrzewa sie jeszcze bardziej. Moim zdaniem jest to conajmniej dziwne. a to ze po przekreceniu kluczyka sie wylacza to juz kosmos.

: wt maja 29, 2007 14:19
autor: zodiak
cegla66 pisze:Nie no to z ta pompka to przegiecie.co z tego ze plyn chlodniczy nie jest tloczony jak silnik sie juz bardziej nie nagrzewa? .
Dla kogo przegięcie dla tego przegięcie faktem jest że VW coś takiego stosował (zresztą nie tylko on, w niektórych Renówkach też jest takie rozwiązanie). Jak płyn krąży przez chłodnicę to lepiej oddaje ciepło na zewnątrz niż w przypadku jak stoi w nagrzanym metalu i brak jest efektu chłodzenia.

: wt maja 29, 2007 21:14
autor: wojteks
cegla66 pisze:Nie no to z ta pompka to przegiecie.co z tego ze plyn chlodniczy nie jest tloczony jak silnik sie juz bardziej nie nagrzewa? I skoro wiatrak nie chodzi zaraz po tym jak wylaczysz silnik to niemozliwe jest ze po wylaczeniu silnika ten nagrzewa sie jeszcze bardziej. Moim zdaniem jest to conajmniej dziwne. a to ze po przekreceniu kluczyka sie wylacza to juz kosmos.
akurat w silniku VR6 (widlasto-rzędowym) pompka elektryczna jest niezbędna bo dużo ciepła "zostaje" między cylindrami i trzeba to jakoś wychłodzić po zgaszeniu silnika. Temperatura płynu w silniku po zgaszeniu zawsze rośnie.

: wt maja 29, 2007 22:07
autor: TAZ
Dokładnie. Olej zazwyczaj ma 110 stopni. Jak gasisz silnik to temp oleju podnosi temp płynu i dlatego po kilku minutach przy czujniku od załączania wentylatora jest już wysoka temp płynu. Wiatrak się włącza i już. Ale dziwne jest to, że po przekręceniu kulczyka wiatrak się wyłącza.

: śr maja 30, 2007 19:52
autor: cegla66
ok zwracam honor.moj blad. xD

: pt cze 01, 2007 07:41
autor: stempel72
TAZ pisze:Dokładnie. Olej zazwyczaj ma 110 stopni. Jak gasisz silnik to temp oleju podnosi temp płynu i dlatego po kilku minutach przy czujniku od załączania wentylatora jest już wysoka temp płynu. Wiatrak się włącza i już. Ale dziwne jest to, że po przekręceniu kulczyka wiatrak się wyłącza.


A czy jak masz inne urządzenie elektryczne włączone to przy odpalaniu ono się nie wyłącza ??!! Przecież jak uruchamiasz silnik to wszystko inne jest odcinane żeby rozrusznik miał jak najwięcej prądu, dlatego wentylator się wyłącza, potem już płyn chłodzący śmiga i wentyl włączy się dopiero jak będzie potrzeba. I co w tym takiego mocno dziwnego jak piszą koledzy powyżej ?

: pt cze 01, 2007 07:45
autor: zodiak
--->stempel72

Nie zawsze przekręcenie kluczyka oznacza rozruch silnika ( a jedynie włączenie zapłonu).
Nigdzie nie jest napisane że kolega uruchamiał silni ale że jedynie przekręcił kluczyk.
Czyli "dziwności" ciąg dalszy.


-->bolec_gold zmień tytuł posta, bo dalej pokutuje w nim błąd ortograficzny. ;)

: pt cze 01, 2007 08:24
autor: chudy26
Wszystko jest ok ja mam identycznie i sam myślałem że jest coś nanic ale okazało się że tak ma być u mnie tak samo potrafi sie włączyć po 5min