Wymiana wydechu pare pytań.
: pn maja 28, 2007 13:34
Witam!
Tak się składa że w moim vw ostatni tłumik jest tak dziurawy, że muszę go w końcu wymienić. Ale... Poprzedni właściciel miał cały wydech zaspawany w jedną całość... i tu rodzi się pytanie, na które trudno samemu mi odpowiedzieć - więc miłoby było usłyszeć wasze zdanie.
Otuz sam tylni tłumik to koszt ok ~130zl, cały wydech ~300zl. Idąc do mechanika na pewno skasuje mnie troche za zdemontowanie i zespawanie starego tłumika (orientujecie sie ile może coś takiego kosztować?)... znając życie będzie to pewnie w okolicach 100zl... spawarki sam nie mam więc wymiana samego tylnego wedle moich obliczeń wyjdzie coś koło 230zł. W takim wypadku to już chyba lepszą opcją będzie samodzielna wymiana całości - 70zł to niewiele, a jak już wspomniałem całość była spawana (i do tego w przednia część wydechu nie wygląda zbyt solidnie...) więc chyba lepiej będzie spróbować wymienić to samemu. Tylko może ktoś powiedzieć jaki jest stopień trudności takiej wymiany? Mam 1.6ez (benzyna) z 84', wersja 'z dwoma tłumikami'. Nie jestem mechanikiem, ale całkiem tempy nie jestem i z prostymi czynnościami daje sobie radę. Czy wymiana wydechu to dużo ciężkiej harówki, można coś rozwalić jak się nie do końca wie jak to robić? Jakieś wskazówki, rady, instrukcje z waszej strony?
Pozdrawiam,
Robert
Tak się składa że w moim vw ostatni tłumik jest tak dziurawy, że muszę go w końcu wymienić. Ale... Poprzedni właściciel miał cały wydech zaspawany w jedną całość... i tu rodzi się pytanie, na które trudno samemu mi odpowiedzieć - więc miłoby było usłyszeć wasze zdanie.
Otuz sam tylni tłumik to koszt ok ~130zl, cały wydech ~300zl. Idąc do mechanika na pewno skasuje mnie troche za zdemontowanie i zespawanie starego tłumika (orientujecie sie ile może coś takiego kosztować?)... znając życie będzie to pewnie w okolicach 100zl... spawarki sam nie mam więc wymiana samego tylnego wedle moich obliczeń wyjdzie coś koło 230zł. W takim wypadku to już chyba lepszą opcją będzie samodzielna wymiana całości - 70zł to niewiele, a jak już wspomniałem całość była spawana (i do tego w przednia część wydechu nie wygląda zbyt solidnie...) więc chyba lepiej będzie spróbować wymienić to samemu. Tylko może ktoś powiedzieć jaki jest stopień trudności takiej wymiany? Mam 1.6ez (benzyna) z 84', wersja 'z dwoma tłumikami'. Nie jestem mechanikiem, ale całkiem tempy nie jestem i z prostymi czynnościami daje sobie radę. Czy wymiana wydechu to dużo ciężkiej harówki, można coś rozwalić jak się nie do końca wie jak to robić? Jakieś wskazówki, rady, instrukcje z waszej strony?
Pozdrawiam,
Robert