Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam do was prośbę, najlepiej jakby miał ktoś ETKE. Miałem dzowna swoim golfem, koleś wymusił pierwszeństwa i walnęłem przodem w jego lewy narożnik(też MK II). Moje uszkodzenia to to co widać na zdjęciach, 2 błotniki, przedni pas, prawe drzwi sie przesunęły, zderzak, maska, chłodnica poszła do przodu ale nie mocno(widać na zdjęciach).
Prosiłbym kogoś o dokładny opis części jakie muszę wymienić, nazwy najlepiej jakby to była etka bo chce tak mniej więcej zorientować sie ile naprawa będzie kosztowała.
Trzeba będzie chyba naciągać prawą ramę. Może ktoś orientuje się w kosztach? Z góry dziękuję za pomoc!! Jutro jestem umówiony z rzeczoznawcą. Sprawa należy do PZU.

fotki:
http://img483.imageshack.us/img483/8973/74491756my7.jpg

http://img67.imageshack.us/img67/4973/15815005bn5.jpg

http://img67.imageshack.us/img67/4619/87303701nf9.jpg

http://img62.imageshack.us/img62/3886/69021185sn3.jpg

http://img69.imageshack.us/img69/6831/99110015ce6.jpg

http://img292.imageshack.us/img292/5061/32768292rf5.jpg


P.s
nie mam katalogu i nie mam gdzie sprawdzić

nie ma zdjęć.....

A cio rączki do tyłka przyrosły i nie łaska samemu poszukać w katalogu?

http://www.avtoshop.net/vw.php?mdl=077&grp=8

nadwozie to "кузов"

irekczek pisze:nie ma zdjęć.....

no właśnie popraw linki

zodiak następnym razem cytuj bo pomieszało mi się i myślałem , że do mnie napisałeś swój post

irekczek, jakie numery części chcesz znać ...... powiedz konkretnie o jakie części Ci się rozchodzi

O już poprawił linki do fotek!
Co nie zmienia faktu że pod podanym przeze mnie linkiem znajdzie potrzebne informacje!

zodiak następnym razem cytuj bo pomieszało mi się i myślałem , że do mnie napisałeś swój post

irekczek, jakie numery części chcesz znać ...... powiedz konkretnie o jakie części Ci się rozchodzi

damcio151 pisze:zodiak następnym razem cytuj bo pomieszało mi się i myślałem , że do mnie napisałeś swój post

Upał dał się nam we znaki

Zależy kto bedzie likwidował szkodę.
Jak to MK2 to pewnie policzą jako szkodę całkowitą i.......kicha, wyliczą wartość auta, odejmą "wartość pozostałości" i zapłacą psie pieniądze. Tak bynajmniej robi ta firma co to na telefon z" czwórkami" przyjeżdza w zimie z dwiema lawetami i choinki podwozi na wigilę (buahahahahaah tyle raeklamy a w realu to na oględziny auta to przyjeżdza autobusem chłopaczek po prawie miesiącu, a w tym czasie auto stoi i rdzewieje a następny miesiąc czekasz na kasę i to niewielką a papieru to tonę przysyłają żeby "udowodnić" że twe auto jest g.... warte ).