Strona 1 z 2

[mk2] wskażniki temperatury i poziomu paliwa

: śr mar 23, 2005 19:12
autor: aluxiv
Mam od niedawna II i zmartwienie jednoczesnie. Pierwsze-wskaźnik temp. cieczy chłodzącej raz działa(wychyla się) a innym razem ani drgnie-co może byc tego przyczyną?
Drugie-wskaźnik poziomu paliwa działa jednak wskazówka wychyla się bardzo powoli i wskazuje wiecej podczas jazdy a mniej podczas postoju(jednak glownie mnie drażni że tak powoli się ustala)-czy to "normalne" ewentualnie jak to naprawic.

: śr mar 23, 2005 19:25
autor: kesier
jezeli chodzi o temp. to sprawdz czujnik ,moze styki sa zasniedziale,albo czujnik umiera,a jesli chodzi o paliwo to normalka wskaznik rusza sie jak by chcial a nie mogl dokladniej pokazuje podaczas jazdy niz na postoju

: śr mar 23, 2005 19:37
autor: WarMachine18
czujnik tep koszt takiego to umnie 18 zl :)

: śr mar 23, 2005 20:13
autor: TACYK
To bylo by zrozumiale jesli masz biale zegary i ktos juz kombinowal kiedys przy tym.A jesli nie to podejzewam zze ktos rozbieral licznik a cel sam chyba sie domyslasz cofka:(

: śr mar 23, 2005 20:19
autor: sirsane
sprawdż stabilizator napięcia będzie na obwodzie z tyłu licznika ma 3 stopki podepnij do miernika dwie pobokach i zobacz co wskazuje nie powinno być mniej niż 9,5 i nie więcej niż 10,5 jeśli jest ok to może być przerwa w obwodzie. a kiedy ci nie wskazuje może jak się autko nagrzeje w środku od słonka? bo wtedy właśnie się odkształcają naruszone obwody

: śr mar 23, 2005 20:31
autor: aluxiv
Brat mi radzi by podlaczyc na szybkiego przewod od czujnika temperatury do masy i zobaczyc czy sie wskazowka wychyli-mowi ze jak wina jest tylko w czujniku to wskazowka sie powinna wychylic ....?jeszcze nie spr-bo woz mam od niedawna, bywam czesto poza domem...no i zimno...ale moze ma racje ze tak sie dowiem gdzie szukac problemu.

No i ten wskaznik poziomu paliwa-nie idzie nic z tym zrobic? kurde chyba za duzo jezdzilem wozami typu 126p gdzie wskazniczek sie ustalal po 2 sek.

: śr mar 23, 2005 20:49
autor: vorlog
Prawie na stówę stabilizator napięcia w kasecie liczników. Oryginał raczej trudno dostępny, Ścisły odpowiednik to stabilizator 7810, typ literowy dowolny, może mA, MC itp. cena ok. 2zł (!?), pytaj w sklepach z częściami elektronicznymi.

: śr mar 23, 2005 22:27
autor: aluxiv
pewnie teraz przed swietami nie wydlubie licznika na wierzch-ale napewno zmostkuje z masa kabel od czujnika i zobacze czy cos sie dzieje-jak sie nic nie stanie ze wskaznikiem to bede wiedzial ze bez obmierzenia licznika nic sie nie zmieni....

z doswiadczenia jak sobie dlubalem w elektronice wiem ze elektronika jak raz dziala - raz nie dziala to moze byc wina "zimnych lutow" a nie uszkodzenia elementu jako tako-wszystko co elektroniczne i jest w postacji tzw. "scalakow" albo dziala albo nie dziala.... a u mnie raz wskaznik sie wychyla a raz nie-wiec mysle ze stabilizator jest ok-co najwyzej moze byc nieciaglosc w obwodzie-albo ...(i tu jeszcze nie wiem co moglo by byc innego)
thx za wyrazenie swoich oponi-jak wyczaje co sie stalo to napisze.

: śr mar 23, 2005 23:00
autor: vorlog
Wcale nie twierdziłem, że wysiadł. W kasecie nie ma lutów, wszystkie połączenia są wykonane na zaciskach, może któryś nie łączy- sprawdź, także zaciski na nóżkach stabilizatora.

: czw mar 24, 2005 00:14
autor: aluxiv
z pełnym szacunkiem vorlog ale jesli mi sugerowales zakup nowego stabilizatora(albo zamiennika) to mozna to odebrac tylko tak, ze prognozujesz ze sie zepsul. Do poprawy stykow nie trzeba by kupowac nowego....

no ale to szczegol :) pozdrawiam- see ya

: czw mar 24, 2005 20:08
autor: xxx
ja bym sie cieszył jakby wskaźnik paliwa nie ruszał sie w ogóle i stał na maximum bo nie wiedziałbym po co są stacje paliw!!! :pub:

: czw mar 24, 2005 23:59
autor: vorlog
aluxiv pisze:z pełnym szacunkiem vorlog ale jesli mi sugerowales zakup nowego stabilizatora(albo zamiennika) to mozna to odebrac tylko tak, ze prognozujesz ze sie zepsul. Do poprawy stykow nie trzeba by kupowac nowego....

no ale to szczegol :) pozdrawiam- see ya
faktycznie, mogło to tak zabrzmieć, :blush: BTW: do poprawy styku tych zacisków polecam preparat Kontakt Plus, najpierw kropelka, potem lekko ścisnąć kleszczykami, ten wynalazek czyści styk z nalotu siarczków i innych syfów.
A co do elektroniki- elementy scalone, zwłaszcza elementy mocy (stabilizatory, wzmacniacze) czasami zachowują się w sposób, który sugeruje raczej brak dobrego połączenia z resztą obwodu, tymczasem okazuje się, że puszczają połączenia w strukturze elementu, po podgrzaniu zaczynają się dziwne numery- niejednokrotnie brakło mi słów :jezor: podczas napraw sprzętu RTV, zwłaszcza z lat '70-'80...
W tamtych czasach kupienie diody LED bywało poważnym problemem, w co dziś trudno uwierzyć, każdy element był na wagę złota, człowiek kombinował jak mógł, żeby zadziałało.
Dziś, jeżeli mam choćby śladowe podejżenia co do pracy jakiegoś scalaka itp, to wymieniam choćby profilaktycznie, no, chyba że chodzi o końcówę mocy np. Marantza...

Znowu się rozpisałem, pozdrawiam.

: sob mar 26, 2005 20:10
autor: aluxiv
Wiec po kolei-wczoraj dobralem sie pod maske i zaczalem szukac czujnika temp. cieczy chlodzacej.Znalazlem go-jest na wyjsciu z bloku silnika do chlodnicy(z gory). Po zmostkowaniu przewodu od czujnika do masy wskaznik ladnie sie wychylil a dioda (czerwona od temp.) zaczela mrugac-ZNACZY WSKAZNIK I WSZYSKO CO W LICZNIKU DZIALA. Wniosek jest taki ze trzeba wymienic czujnik i bedzie ok. Za moja teoria przemawia rowniez to ze jak poruszam czarna koncowka z czujnika temp. to wszystko dziala-ale po chwili znow "umiera".
Swoja droga jestem ciekaw ile taki czujnik kosztuje.

: ndz mar 27, 2005 00:31
autor: vorlog
chyba pojedyncze złotówki, nie pamiętam, coś 8 zdaje się...