Forum.VWGolf.pl

Witam mam taki problem. Szukałem juz przez szukaj ale nie mogę znaleźć. Mój MK II pali jak jest zimny bardzo dobrze. Jak mocno gorący czyli zaraz po zgaszeniu też pali świetnie. Problem sie pojawia gdy postoi tak np 30-40 min. Czyli jeszcze nie włączają mu się świece. Temp tak jak dziś około 5 stopni. I musze dłużej krecić, jak odpali to puszcza kłąb ropo dymu. Czy to przekaźnik świec żarowych jest do bani ? Czy wasze jak postoja 40 min to grzeją świeczkami ??? A może silnik juz padaka ?

dzięki za Pomoc.

pewnie jest źle ustawiny zapłon (kąt wtrysku).

wyciagnij przyszpieszacz zapołonu jak następnym razem będziesz go palił i napisz czy była różnica.

U mnie z reguly w takim przypadku troche dluzej kreci ale jak sie przyspieszacz wyciagnie to odpala...ja bym w tym wielkich problemow nie szukal...bo to jest tak ze kolektor wydechowy nie zdazy ostygnac a tam jest czujnik temperatury sterujacy swiecami a silnik jest juz zimny i trzeba by go podgrzac...niestety nic z tym nie zrobisz...

dukem pisze:U mnie z reguly w takim przypadku troche dluzej kreci ale jak sie przyspieszacz wyciagnie to odpala...ja bym w tym wielkich problemow nie szukal...bo to jest tak ze kolektor wydechowy nie zdazy ostygnac a tam jest czujnik temperatury sterujacy swiecami a silnik jest juz zimny i trzeba by go podgrzac...niestety nic z tym nie zrobisz...

Temperatura do automatu świec jest zbierana z czujnika od temp.wody.

w moim golfiku sa dwa czujniki obok siebie jeden od wskaznika temperatury a drugi czujnik jest od swiec ! miałem podobny problem z odpalaniem okazało sie ze słabo krecił pomogło gdy wymieniłem tulejki i szczotki w rozruszniku i dałem nowy akumumlator pamietaj ze ropniak musi miec dobrago kopa na starcie ! podepnij od kogos aku gdy nie chce odpalic nawet przez przewody rozruchowe ! zobaczysz czy bedzie lepiej krecił moze masz słaby akumulator tzn mały prad rozruchu ! ja mam 620 powodzenia

Ja u siebie mam 680A na rozruch i jak aku byl podjezdzony w zimie tez nie zawsze byl w stanie zakrecic- w dieslu akumulator to podstawa...a czujnik do swiec napewno nie korzysta z tego samego termostatu co wskaznik temp plynu...na forum kilka(naście) osob pisalo ze sterowanie sweic korzysta z czujnika na kolektorze

Mylicie się obydwaj... Czujniczek od świec jest oddzielnym czujnikiem, w mk2 i mk1 jest na króccu wyprowadzającym płyn chłodzący z głowicy od strony skrzyni biegów naturalnie.

Nie bede sie sprzeczal bo nie wiem dokladnie...w kazdym razie napewno jest oddzielny

Są dwa czujniki temperatuy.W wersji do 89 (stara instalacja) jeden był umieszczony z "przodu silnika na wężu biegnącym do chłodnicy" drugi z "prawej strony od strony skrzyni biegów" W nowj instalacji (tak mam teraz) obydwa czujniki są "z przodu" na takim trójniku plasikowym.
Jeden czujnik podłączony jest ze wskażnikiem temperatury (ten z dołu),a drugi z diodą ostrzegawczą + czujnik w zbiorniczku wyrównawczym (poziom cieczy).
U mnie górny czujnik steruje automatem świec bo po jego wypięciu nawet na rozgrzanym silniku kontrolka się włącza.W starej wersji do świec był chyba czyjnik od strony skrzyni.