Forum.VWGolf.pl

Witam mam pewnego rodzaju problem mianowicie. Pewnego wieczoru normalnie zgasilem autko poszedlem do domu, nastepnego dnia hmulce jak by zwariowaly od raqzu po zapaleniu pedal idzie do samej podlogi i prawie wogole nie hamuje nawet przepompowanie nic nie daje a w pewnych momentach wszysko dziala jak nalezy. Pytanie czy najnormalniej je odpowietrzyc? czy pompka do wymiany btw klocki i tarcze sa ok Help bo hamowanie to chwilami rosyjska ruletka

Metoda pisze:Witam mam pewnego rodzaju problem mianowicie. Pewnego wieczoru normalnie zgasilem autko poszedlem do domu, nastepnego dnia hmulce jak by zwariowaly od raqzu po zapaleniu ******* idzie do samej podlogi i prawie wogole nie hamuje nawet przepompowanie nic nie daje a w pewnych momentach wszysko dziala jak nalezy. Pytanie czy najnormalniej je odpowietrzyc? czy pompka do wymiany btw klocki i tarcze sa ok Help bo hamowanie to chwilami rosyjska ruletka

Stawiam na pompę.

Gdyby to była pomap to masz 2 obwody, a więc przy zapowietrzeniu jednej sekcji powinna zadziałać 2, sprawdź wszystkie połoczenia metalowo-gumowe, czy z tyłu nie ma wycieku albo z przodu. A co z płynem sprawdż czy nie ubywa. Przejedż sie na rolki one Tobie powiedzą prawie wszystko możesz mieć stary płyn hamul. i co zatym oidzie ma już w sobie za dużo % wody co powoduje parowanie jej i powstawanie pęcherzy w obwodzie ham., czasem ta woda przymarza jak płyn ma ze 6 wiosen.

Heh dzieki w takim razie wymienie plyn hamulcowy bo to chyba najprostsza metoda pozatym moze jak to nic nie da rozbiore pompe i sprawdze te uszczelki i ogolny stan wtedy jakis zestawik naprawczy i po problemi bo z tego co wiem pompa ma jakies 16 lat tyle co autko wiec moglo cos pasc :/