Forum.VWGolf.pl

otóż na dachu przy krawędziach mam kilka wgięć tak jakby ktoś pięścią przywalił.
nie rzuca to sie az tak w oczy ale mnie drażni.

czy da to sie jakos odprostować bez sciągania podbitki dachowej.. jakąś przyssawką ?

bo jakis mechanik mi powiedzial ze lakier jest nadwyrężony i po roku woda mi zrobi robote
ze dach w tych miejscach bedzie mi rdzewiał.
nie znam sie ale mi lakier nie wygląda na popękany.

koszt zrobienia tych zagięć wycenił na 900zł . i sugerował szpachlowaniei malowanie

ze wzgledu iż te zagięcia nie gryzą bardzo po oczach moze wystarczylo by jakos odbić tylko i bylo by juz dobrze .. co o tym myslicie ?

kociejsko pisze:sugerował szpachlowaniei malowanie

Dla nich tak by było najprościej.
Jeśli lakier jest nieuszkodzony to są specjalne „cycki” które przykleja się na gorąco i potem wyciąga szarpakiem, ale lakier musi być w tym miejscu oryginalny. Sprawny blacharz zrobi tak że nie będzie śladu.