Strona 8 z 72

: pt lip 21, 2006 21:01
autor: andy_lodz
Witam.
Gratulauje rozwiązania problemu za rozsądne pieniądze,.Żeby tylko wszyscy mechanicy byli tacy dobrzy i tani,świat byłby prostszy.A nawiązując do tego co napisałeś:
sergap pisze:3.Niewielkie peknięcie na gumie pod gaźnikiem,podłozyłem mosiężny boleć dla usztywnienia.
...to przygotowałbym się na twoim miejscu na wymianę tej gumy bo ona coraz bardziej będzie pękać dlatego że silnik cały czas przecież pracuje, wiem to z doświadczenia - u mnie tez było na początku niewidoczne pękjnięcie a po wymianie już połowa obwodu była spękana.
Pozdrawiam.

: czw lip 27, 2006 19:00
autor: Slawek J
Na jedna rzecz pozwole sobie zwrocic uwage aczkolwiek w tym samochodzie nie ma silniczka krokowego tylko znajduje sie nastawnik wolnych obrotow ( tak to sie nazywa ) i lepiej nie pytac o cene tego w ASO bo przezyjecie szok.
Ja u siebie po 2 latach jazdy mialem podobny przypadek tylko u mnie co jakis czas wolne obroty same sie podnosily nie zaleznie od rodzaju paliwa ale wolne obroty nie skakaly i gaszenie silnika, ponowne zapalenie powodowalo ze obroty sa wlasciwe.. W Krakowie nikt sie nie podjal tematu w serwisie jak mi przedstawili kosztorys mozliwych wydatkow to bym pewnie sobie mk3 kupil. W koncu znalazlem goscia ktory ma seris nieautoryzowany VW i Audi i auto naprawil, zrobilem juz 10 tys km od tamtego czasu i ani nie szrplo obrotami. Koszt wyniosl 300 zl w tej cenie byla jeszcze wymiana rozrzadu wraz z czesciami.

Re: Nierówne obroty silnika MK2 1,6 PN

: czw lip 27, 2006 19:56
autor: DiVeReK
Identyczny problem jak opisujesz mial moj znajomy, co prawda w Seacie, ale to przeciez to samo. Walnieta byla sonda lambda.

: pt lip 28, 2006 00:04
autor: andy_lodz
Slawek J pisze:nie ma silniczka krokowego tylko znajduje sie nastawnik wolnych obrotow
Mylisz się niestety.Elementem wykonawczym nastawnika przepustnicy który odpowiada za wolne obroty jest silniczek krokowy.Tak napisali inzynierowie z Pierburga ktorzy wymyslili ten gaźnik:)Jak chcesz to przytocze cały fragment z książki.Pozdro.

: sob wrz 23, 2006 02:09
autor: zbikq
Sorki za wykopanie starego tematu mam podobny problem ale u mnie obroty są ok autko pali bardzo ładnie w mieście przy dość dynamicznej i ostrej jeździe spala w granicach 8l/100km więc jak dla mnie ok. Problem jest taki:
Przy redukcji biegu i wysprzęgleniu samochód gaśnie lecz nie za każdym razem, tak samo się dzieje jak otworze maske i dodaje kilka razy gazu obroty schodzą bardzo nisko i silnik gaśnie. Wymieniłem świece, przewody podciśnienia, ustawiałem zaplon i dalej tak samo, nasila się to jak jest wilgotno na dworze czyli pada deszcz lub jest po deszczu to samochód potrafi gasnąć przy każdym skrzyżowaniu.
Pomóżcie co jeszcze sprawdzić ??

nierówne obroty

: pt wrz 29, 2006 21:58
autor: krzych79
Miałem to samo zjawisko. Stawiam na przewody wysokiego napięcia. I wyjaśniam dlaczego. Tez zauważyłem związek pomiędzy wilgocią a obrotami silnika. Jadąc suchą drogą wszystko było ok, zaczął padać deszcz, po przejechaniu ok 200 metrów woda(kropelki) dostała się do komory silnika, który od razu dostawał zmuła. To samo gdy stał w deszczową pogodę "pod chmurką". Wymieniłem kable WN na Beru (kupione na allegro) i wszystko gra. Polecam zmienić też kopułkę i palec rozdzielacza. Mam świece NGK, dobrze współpracują z Beru (kable, kopułka,palec). Przeczytaj pozostałe posty może na coś trafisz, lecz dotyczą raczej problemów z gaźnikiem.
Po wymienie warto też spróbować zrobić reset kompa, tak jak jest to opisane na poprzednich stronach (odłączenie ujemnej klemy z akumulatora). Ja odpiołem ją na noc, rano po uruchomieniu obroty były równiejsze, auto lepiej przyśpiesza - jest poprawa.

Pomogłem :D → kliknij pomógł

: pt wrz 29, 2006 22:17
autor: bomberxl
Potwierdzam j.w. miałem ten sam numer.
Sprawdzić można to w ciemnym garażu-maska do góry,obroty podnosimy i patrzymy jakie ładne błyski.

: pt wrz 29, 2006 22:18
autor: ppoll27
Witam - problem wcale nie banalny ;) u mnie znikł po zalaniu pół litra denaturatu na pełny bak i przepaleniu "do dna". Dodam od razu że cała reszta - dokładnie jak u ciebie była w porządku. Widocznie rzecz polega na "przepaleniu" jakiś zanieczyszczeń lub odetkaniu jakiegoś zaworka.

: sob wrz 30, 2006 08:16
autor: adam_franciszek
A co to za numer z tym denaturatem... pierwsze slysze. Jakas babcina porada? Mozna wiecej i szerzej na ten temat... To sposob na czyszczenie ukladu paliwowego? Ciekawwym...

: sob wrz 30, 2006 09:59
autor: bomberxl
denaturat wiąże wodę i różne syfy z paliwa,co daje czasem dobry efekt

: sob wrz 30, 2006 10:36
autor: zbikq
Wczoraj całkiem siadło na skrzyżowaniu autko zaczęło chodzić na 2 cylindrach. Jakoś dojechałem do pracy a po pracy zaczęła się kombinacja. Po wymianie kopułki i przewodów WN nie to autko obroty równe nie gaśnie i ładnie się zbiera. Świece mam NGK przewody hmmm jakieś niemieckie.
Pozdro i Dzięki.

: sob wrz 30, 2006 10:40
autor: bomberxl
rozumiem,że testu błyskowego w ciemnym garaży nie zdążyłeś zrobić......

: sob wrz 30, 2006 11:01
autor: zbikq
zdążyłem a mianowicie kończyłem pracę o 22 bawiliśmy się z tym do ok 24 tylko że nie błyskało sie jak się dodwało gazu tylko dopiero było widać jak spryskaliśmy przewody woda (użyliśmy psik psika do okien) i normalnie jak bym spawarke włączył :) dobrze że przewody i kopułke kupiłem dzień wcześniej bo o 22 to raczej miał bym porażke.

: sob wrz 30, 2006 11:18
autor: Lipek81
Ja też mam problem z tym gaźnikiem - zawiesza się na wolnych obrotach (nie wiem ile, nie mam obrotomierza, ale, wg innych postów i na słuch, to może być jakies 2tyś). Nic jeszcze nie ruszałem, nie sprawdzałem kodów błyskowych, nie sprawdzałem szczelności wydechu, nie przestawiałem zapłonu (z wcześniejszych wypowiedzi wynika, że to niektórym pomogło, zlikwidowali tym wieszanie się obrotów), ale mam pewne przemyślenia co do przyczyny tych usterek:
1. To chyba raczej nie jest wina źle ustawionego zapłonu - mój silnik chodzi równo w pełnym zakresie obrotów;
2. Czasami mam problem z odpaleniem go z rana - trzeba dodać troche gazu przy odpalaniu, bo inaczej nic z tego. Według książki o tym gaźniku, podczas rozruchu silnika na zimno, przepustnica gazu samoczynnie otwiera się do pełnego otwarcia, natomiast skład mnieszanki regulowany jest przez przepustnicę wstępną. Czyli, skoro ja muszę "manualnie " otworzyć tę przepustnicę przy odpalaniu, wskazywałoby to na usterkę nastawika przepustnicy (lub nieszczelność przewodów podciśnienia).
3. Wykluczam też usterkę sondy lambda - ponieważ w momencie rozruchu nie ma ona wpływu na działanie przepustnicy - przepustnica tak, czy siak powinna otworzyć się maksymalnie.
4. Zauważyłem, że wolne obroty wieszają się wszystkim na tym samym poziomie - czyli bardzo prawdopodobne, że wszyscy mamy ten sam problem, tą samą usterke w gaźniku.
5. Pod który zacisk cewki zapłonowej należy podłączyć obrotomierz?Moim zdaniem można tam podłączyć miernik częstotliwości i też uzyskamy pomiar obrotów silnika, tylko wynik pomiaru należy podzielić przez dwa.

Co sądzicie o moich rozważaniach?
Może macie jakieś inne rady?