Zawsze nim można trochę poruszać;) Rozbierz siłownik i zobacz czy guma jest cała. 3 czy 4 śrubki wystarczy odkręcić, no i dolot jeśli zawadza.
[ Dodano: 30 Kwi 2008 11:32 ]
A jakbyś miał uszkodzony to mam w domu zapasowy siłownik:) PW jak co
[ Dodano: 01 Maj 2008 00:16 ]
Wygląda na to że rozwiązałem problem ssania w 1.3 . W 1.6 pewnie podobnie da się to zrobić:)
Co potrzeba:
wiertło 1 mm
wiertarka(najlepiej stołowa)
dysza rozruchowa z malucha(90)
szlifierka stołowa(może być pilnik do metalu)
szpikulec (albo wiertło około 1,2 mm, choć to już raczej tak bardzo nie stanowi)
przydało by się wykręcić wcześniej dyszę z weberka rozruchową(150)
By trochę rozjaśnić wprowadziłem swoje nazewnictwo;) :
otwory dolne - cztery otwory znajdujące się na ścianie bocznej dyszy na jednej wysokości, umieszczone co 90* na obwodzie. Znajdują się w dyszach z malca i kanta.
otwory górne - w dyszy z malca są dwa. Jeden nad drugim, dolny z nich znajduje się na takiej samej wysokości jak w dyszy z dużego fiata.
W dyszy z dużego fiata otwory górne są podobnie jak dolne - 4 rozmieszczone co 90* na ścianie bocznej, na jednej wysokości.
1. Bierzemy dyszę z malczana, szlifujemy(pilnikiem bądź szlifierką) jej zgrubienie między otworkami górnymi a dolnymi.
2. Następnie w ruch wiertarka z wiertłem 1mm - wywiercamy otworki górne w dyszy z małego fiata by upodobnić ją do dyszy z dużego, a więc co około 90 * na jednej wysokości(odpowiadającej wysokości takiej na której teraz umieszczony jest dolny z dwóch górnych otworów;) ) . Następnie wywiercone otwory powiększamy delikatnie szpikulcem, bądź jak mamy wiertło 1,2(to tak na oko
) to od razu nim wiercimy.
Teraz nasza dysza przypomina już dyszę z dużego fiata - ma 9 otworów na ścianie bocznej(ta z dużego fiata ma 8 ).
3. Rozwiercamy otwór na spodzie dyszy(ten który POWINIEN** mieć 0,9 mm w dyszy z malucha, a w dyszy z kanta ma 1,5) wiertłem 1mm
** u mnie dla przykładu wyglądał na jakieś 0,5
W moim silniku działa(sprawdzone niestety tylko przy temp. otoczenia około 15 stopni, choć różnica jest znaczna - nie dusi się po dodaniu gazu, jak to miało zwyczaj przy dyszy standardowej z kaszla, a obroty trzyma równo na 2000 przy zimnym silniku) ,
choć pewnie część zabiegów jest bezcelowych. Przeglądając rysunki techniczne nie mogłem dokładnie dojść jak paliwo jest 'zasysane' przez otwory na ścianie bocznej więc imo lepiej dać do wszystkich 'dojście'(punkt 1) i zbliżyć naszą dyszę do oryginału(punkt 2).
Po tych zabiegach powinniśmy otrzymać dyszę z malucha z praktycznie identycznym rozkładem otworów jak dysza z webera 34 dchd , lecz z ważną dla nas średnicą równą 1mm.
Nie zdziwi mnie jak odpowiedniejszą średnicą będzie 1,1 może 1,2 mm.