Strona 56 z 72

: ndz lip 26, 2009 01:53
autor: golfik88
Lipek81 pisze:Odpal silnik. Jak będzie chodził ok. to potem odłącz któryś z trzech środkowych przewodów
tylko w tym problem ze jak odpale silnik (wtyczka jest podlaczona w nastawniku) to od razu gasnie, poniewaz palec od nastawnika od razu chowa sie do srodka i odleglosc pomiedzy nim a ta dzwigienka na ktorej zaczepiona jest linka wynosi jakies 2 cm (mowimy teraz o problemie braku wolnych obrotow) i w takiej pozycji jest dopoki nie wylacze silnika (wtedy po paru minutach palec ladnie sie wysuwa i tak na okrągło) . A w sytuacji kiedy odpalam silnik z odczepiona wtyczka od nastawnika to palec pozostaje w bezruchu (caly czas wysuniety).

Przejrzałem wczesniejsze strony gdzie odpisywales mi i wspomniales cos o zaworku od przewietrzania nastawnika, ktory to zaworek ten polaczony z gaznikiem (dolny) czy polaczony z obudowa filtra powietrza ??

: ndz lip 26, 2009 09:39
autor: Lipek81
golfik88, no ja ciebie nie rozumiem - najpierw piszesz, że
golfik88 pisze:falowanie obrotow jak zauwazylem i szarpanie spowodowane jest tym ze co chwile przymykana jest ta gorna przepustnica (od powietrza bodajże) i otwierana przez nastwanik przeslony powietrza.
- no więc próbuję temu zaradzić, a ty piszesz, że
golfik88 pisze:tylko w tym problem ze jak odpale silnik (wtyczka jest podlaczona w nastawniku) to od razu gasnie
. To co ty w końcu masz z tym silnikiem, faluje, nie chce zapalić? No bo przecież jak falują obroty, to musi chodzić.

Zawór przewietrzania to jest ten który podłaczony jest do filtra powietrza.

: ndz lip 26, 2009 10:33
autor: golfik88
U mnie sa te dwie rzeczy i chyba polaczone ta sama przyczyna, bo jak odpale samochod i przytrzymam go na gazie (silnik chodzi ale jak puszcze gaz to zgasnie, poniewaz odleglosc pomiedzy palcem od nastawnika potencjometru jest tak duza, tak mi sie wydaje) i jak stopniowo (nawet i raptownie) dodaje wiecej gazu (obroty dochodza do 2000 moze troche powyzej) to w pewnym momencie cos tak jakby przymyka sie w gazniku i obroty silnika spadaja do hmm 1100-1200 to samoistnie otwiera to co sie wczesniej przymknelo i tak w kolko (tutaj moje podejrzenie tej gornej przeslony od powietrza) chyba ze nacisnie sie mocniej gaz tak zeby obroty zwiekszyly sie do ponad 2500 wtedy jest wszystko w porzadku i mozna jechac dalej bez jakichkolwiek niespodzianek zwiazanych z szarpaniem i przerywaniem silnika.

Przepraszam za te zawilosci :prayer: :prayer:, sciagnalem sobie bardzo dobra ksiazke na temat tego gaznika i teraz bede sie edukowal :)

: ndz lip 26, 2009 10:53
autor: Lipek81
Zacznij od tego, że żeby to dobrze działało, to wszystkie wtyczki musza być podłączone - nie moze być tak, że coś tam odłączysz, a potem piszesz, że obroty tobie falują. Dużo ciężej wtedy pomóc, bo skad mam wiedzieć, że wcześniej coś odłączyłeś. Sprawdź działanie nastawnika przepustnicy - opisałem to wyżej. Jeżeli działa dobrze, to zrób kody błyskowe - silnik nie musi być odpalony, zeby je zrobić, wystarczy, że włączysz zaplon. Falowanie obortów wzięło się włąśnie stąd, ze odłaczyłeś nastawnik przepustnicy - czyli odłaczyłeś tym samym potencjometr, który jest wewnątrz nastanwika - a jak już pisałem wcześniej usterka tego potencjometru powoduje takie falowanie. Także u Ciebie usterką nie jest to, ze faluje, ale to, że nie chce chodzić jak nastawnik jest podłączony i nad tym trzeba się zastanowić.

: wt lip 28, 2009 18:45
autor: _Z_O_N_K_
Witam! moja jetta jest kolejną ofiarą pierburga ;/ Poczytałem trochę na Tym forum i stwierdziłem, że pękła membrana w nastawniku biegu jałowego.
Obawy takie, że obroty zatrzymały się w tym tygodniu na 3tyś i nie chcą wejść na 1tyś (czasem spadną na 2 tyś).
Gdy na zgaszonym silniku wciskam trzpień to wchodzi do środka jakieś 0,5cm i słychać wyraźnie powietrze. Gdy dociskam ten trzpień na włączonym silniku to obroty normują się (1tyś) jednak gdy puszczę to znowu wskakuja na 3 tyś.

Byłem u mechanika, ale mnie zbywa, więc chciałem sam podjąć wyzwanie. Nastawnik można kupić nawet na allegro (chyba, że ktoś z forum ma do sprzedania, ale to będę szukał później). Moje pytanie jest następujące: czy ten nastawnik można zdjąć nie demontując gaźnika? Chodzi mi o te 3 śrubki
Obrazek

Nie jestem mechanikiem, ale chciałbym sam się za to wziąść bo nie chce mi się prosić kolejnego "speca"

: wt lip 28, 2009 18:59
autor: Lipek81
O ile pamietam, to powinno dać radę. Ale to jest bez sensu - to, jak sprzwdzić, czy membrana jest cała, napisałem wyżej, jak czegoś nie rozumiesz, to pytaj. Można ją sprawdzić bez rozbierania nastawnika i bez wyciągania z samochodu. Poza tym membrana w nastawniku jest zaprasowana - możesz co prawda rozmontować nastanwik poprzez odgięcie blachy, ale jesteś pewien, że potem go poskładasz tak, zeby był szczelny? Moim zdaniem, zeby sprawdizć, czy membrana jest cała, nie trzeba nic wyciągągać.

: wt lip 28, 2009 19:04
autor: _Z_O_N_K_
Źle mnie zrozumiałeś. Nie mam zamiaru wymianiać samej membrany ale cały nastawnik.
http://www.allegro.pl/item700014463_nas ... a_2ee.html

Poprostu nie chcę rozkręcać całego gaźnika bo nie wiem czy dałbym radę potem to poskładać ;-) Chcę wykęrcić ten element co pokazałem na zdjeciu w całości na nowo kupiony, tylko nie wiem czy tą część trzymają tylko te 3 śrubki :-)
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie

: wt lip 28, 2009 19:42
autor: Lipek81
Ale zanim wydasz kaśe, to sprawdź, tak jak to opisałem - szkoda po prostu robić coś na pałę.

: czw lip 30, 2009 21:06
autor: golfik1990
witam panowie mam podobny problem co Wy z tym nastawnikiem
czy mógłby ktos opisac jak i kiedy on sie powinien zachowywac
na gazie silnik dziala bez zarzutu natomiast na benzynie wystepuje tzw "dziura w gazie"
prosze o pomoc pozdrawiam golfistów:)

: pt lip 31, 2009 09:03
autor: Lipek81
Kiedy silnik jest zgaszony - maksymalnie wysunięty. Podczas odpalania silnika powinien się schować i potem podczas pracy na wolnych obrotach regulować właśnie te wolne obroty (będzie schowany, ale trochę będzie się poruszał). Po zgaszeniu silnika przez kilka sekund będzie schowany, a potem się wysunie na maxa.

: sob sie 01, 2009 21:20
autor: golfik1990
on sie wysuwa tylko po dłuzszym czasie niz kilka sekund( silnik zgaszony) a czasem wogole, mam jeszcze pytanko czy to ze ten nastawnikmoze miec taki wplyw ze jak jade na benzynie to jest taka "dziura w gazie "? prosze o pomoc

: sob sie 01, 2009 22:00
autor: toffic
do dziury to nie, on tylko wolne obroty reguluje

: ndz sie 02, 2009 12:03
autor: Lipek81
golfik1990, tzn. jak zgasisz silnik, to powninieneś słyszeć w silniku takie bzyczenie, w na krótko przed tym, jak te bzyczenie się wyłączy siłownik powinien sie na max wysunąc.

: pn sie 03, 2009 19:29
autor: golfik1990
a co moze byc za przyczyna ze nie zawsze sie wysuwa? czasem sie wysunie po długim okresie czasu jakies 2-3 godz?
a ta dziure w gazie przy jezdzie na benzynie to jak mozna usunac?
prosze o pomoc i dziekuje za rady