Strona 6 z 9

: sob wrz 29, 2007 18:55
autor: KamilW
tomaszvw pisze:A za 300zl gazu przy starcie moge dodac noga
ale to nie jest wax - mylisz elementy,
tomaszvw pisze:Chodzi Ci o to,ze wylatujaca z gaznika benza zapali sie od silnika ? Nie ma strachu... nie mam benzyny w baku
tak o to chodzi - a tak w woli podsumowania - wlasnie dlatego ludzie nie lubia kupowac zagazaowanych starych aut :grin: bo najczesciej od lat nie widzialy benzyny :helm:

: wt paź 02, 2007 19:09
autor: tomaszvw
Mam wlasnie gaznik na stole. Pytanko : czy ta klapka widoczna z gory gaznika ma sobie swawolnie latac bez oporu ? Ma byc ona zamknieta czy otwarta na wyjetym gazniku ?

[ Dodano: 02 Paź 2007 19:22 ]
Paweł Marek pisze:najczęstszą przyczyną w suszonym na LPG gaźniku jest pęknięta membranka zaworu wzbogacania mieszanki.
i jest tak jak mowisz. Jest wyschnieta i dziurawa.
Paweł Marek pisze:można zamiast niej powizorycznie włożyć kawałek gumy z dętki
w ktorym konkretnie miejscu wsadzic ten kawalek detki ? Ta mebranka co jest na Twoim zdjeciu jest w miare cala ale ta za nia jest dziurawa.

: wt paź 02, 2007 20:08
autor: Paweł Marek
między metal gaźnika a to co wskazuje zielona strzałka na fotce, bierzesz kawałek gumy taki żeby pokrył całe to ustrojstwo, robisz tylko dziurki na śróbki, zakręcasz i git

[ Dodano: Wto Paź 02, 2007 8:10 pm ]
tomaszvw pisze:Mam wlasnie gaznik na stole. Pytanko : czy ta klapka widoczna z gory gaznika ma sobie swawolnie latac bez oporu ? Ma byc ona zamknieta czy otwarta na wyjetym gazniku ?
zamknięta, ale otwierać się z lekkim oporem który daje sprężyna bimetalowa

: wt paź 02, 2007 20:16
autor: Przemo_87
A ja mam taki problem:Nie chce zapalic,ani na benzynie ani na gazie,odpali dopiero jak go sie popcha :( A drugi problem nie umie ustawić obrotów nie luzie :( Już popoli trace cierpliwość do tego silnika :( Silnik 1.8 GU na gazniku 2e2

: wt paź 02, 2007 20:29
autor: tomaszvw
Paweł Marek pisze:robisz tylko dziurki na śróbki, zakręcasz i git
Tylko 2 dziurki na srubki ? a nie wycinac na srodku takiej wiekszej dziurki ? Tam nie ma tyle luzu na wsadzenie detki Blokuje ten wystajacy zaworek.
Paweł Marek pisze:zamknięta, ale otwierać się z lekkim oporem który daje sprężyna bimetalowa
czyli mam jakas rozciagnieta sprezyne. w pozycji takiej jak ma byc klapka jest otwarta. Sprezyna (bimetaliczna) dzial bo jak suszarka jej dowale ciepelko to sie odkreca. tylko jak przestawic jej wstepne polozenie,zeby byla klapka zamknieta ?

[ Dodano: 02 Paź 2007 20:55 ]
tak sie przygladam gazniczkowi i stwierdzam,ze jedyna rzecza ktora ma cos do ssania jest wax. Tylko przez niego przeplywa plyn (za wylaczeniem tej sprezyny ktora u mnie nie dzial) czyli jesli silnik chodzi po rozgrzaniu ok a przed nie to jego wina. Czyli trzeba tak jakby przyspieszys wax :grin: o ile ktos mnie rozumie. Tam w srodku jest taki stalowy popychacz(moze sie juz wytarl) czy podlozenie jakiejs podkladki(co spowoduje,ze przy mniejszej temp.cieczy bardziej bedzie wysuniety) a co za trym idzie zmniejszenie obrotow zimnego silnika na ssaniu. :bajer: Dobrze kombinuje ????

: wt paź 02, 2007 21:09
autor: Paweł Marek
tomaszvw pisze:a nie wycinac na srodku takiej wiekszej dziurki ?
nie guma się rozciągnie w tym miejscu
tomaszvw pisze:czyli mam jakas rozciagnieta sprezyne
albo jej koniec spadł z dźwigni połaczonej z klapką. Żeby wzmocnić jej dzialanie, przy założeniu że jest sprawna i zamocowana jak należy luzujesz 3 śróbki mocujące kopułkę na spężynie i przekręcasz ją troszkę w prawo (normalne ustawienie jest oznaczone kreseczkami)
tomaszvw pisze:Dobrze kombinuje ????
źle i jak koń pod górkę )
po pierwsze wax element na zimnym jest schowany a nie wysunięty, jest wtedy w pozycji powiedzmy spoczynkowej, dopiero po rozgrzaniu się wysuwa powodując zmniejszanie obrotów do właściwych dla biegu jałowego. Więc problem który powoduje uszkodzony wax element nie są za niskie obroty na zimnym silniku czyli w czasie "ssania", ale za wysokie na rozgrzanym silniku - bo trzpień się za mało wysuwa i tym samym za mało domyka się przepustnica I-go stopnia
po drugie: zamiast wkładać podkładki regulujesz dzialanie wax elementu małą śróbką na imbus widoczną przy półksiężycu na który nawija się linka (są dwie tam takie, chodzi o tą dalej od półksiężyca a bliżej wax elementu. Regulacja jest dość trudna, trochę metodą prób i błędów i oczywiście na silniku, inaczej nie da rady

: wt paź 02, 2007 22:08
autor: tomaszvw
Paweł Marek pisze:po pierwsze wax element na zimnym jest schowany a nie wysunięty, jest wtedy w pozycji powiedzmy spoczynkowej, dopiero po rozgrzaniu się wysuwa powodując zmniejszanie obrotów do właściwych dla biegu jałowego
Tak tak wiem(domyslam sie) dlatego sobie wymyslilem,ze jesli podloze cos to tak jak by sie juz wysuna odrobinke a obroty spadna o np 1000(wax nie dygnie a obroty jak na prawie cieplym silniku). Potem jak juz sie zacznie wysuwac z wlasnej woli obroty ponownie spadna odrobinke i beda wtedy ok. Ja mam wlasnie za wysokie obroty na zimnym. Mysle,ze to sie musi udac.

: wt paź 02, 2007 22:15
autor: Paweł Marek
no to napisałem, masz śróbkę do regulacji, nie musisz się bawić w podkładki. A może wina jest gdzie indziej, np zła regulacja obrotów na siłowniku 3-położeniowym

: wt paź 02, 2007 22:26
autor: tomaszvw
Paweł Marek pisze:np zła regulacja obrotów na siłowniku 3-położeniowym
na 80% to nie to. Jak mi dowali ssanko na 2200 to miedzy czpieniem silownika a sruba przepustnicy jes przerwa.

[ Dodano: 02 Paź 2007 22:28 ]
a co do przepustnicy ssania musialbym przesunac kopulke o min. 90 stopni ale przewody przeszkadzaja wtedy wiec odpada. Jest zalozona tak jak trzeba nic nie spadlo.

: pt paź 12, 2007 20:21
autor: ben
"Druga przepustnica jest duzo bardziej restrykcyjnie ustawiona i otwiera sie powoli przy 3000 obr... " Jak takie coś zrobić mam gaznik na stole i własnie kombinuję zeby cos takiego osiągnąć ? :chytry:

: pt paź 12, 2007 20:36
autor: Paweł Marek
"Druga przepustnica jest duzo bardziej restrykcyjnie ustawiona i otwiera sie powoli przy 3000 obr... " Jak takie coś zrobić mam gaznik na stole i własnie kombinuję zeby cos takiego osiągnąć ?
a co chodzi bo nie kapuję. Szybkość otwieranie przepustnicy drugiego stopnia nie jest mała tylko jest powiązana z otwieraniem I-go stopnia, szybciej dasz gaz to szybciej się otworzy.
I nie otwiera się tylko zależnie od obrotów a od stopnia uchylenia I-go stopnia i obciążenia silnka

: pt paź 12, 2007 20:43
autor: ben
No i własnie o coś takiego mi chodzi zeby była uzyta przy jezdzie jak mu dam wiecej gazu a nie tylko pod obiązeniem

: sob paź 13, 2007 13:46
autor: tomaszvw
Gaznik w miare naprawilem. Oto co zrobilem:
Kawalek detki przed pompke przyspieszenia(juz nie cieknie)
Kawalek detki przed membranka zaworu wzbogacania mieszanki (patent "Paweł Marek")
Mam dziurawy pulldown wiec wsadzilem sprezynke ktora go automatycznie otwiera przy wiekszym otwarciu przepustnicy.
Za duze obroty ssania.Regulacja fabryczna na imbus byla za mala i nie pomogla. Przekrecilem popychacz waxa o 90' tak,zeby to wyciecie w nim bylo poziomo. Zyskalem jakies 5mm popychacza. Teraz obroty po nocy 1200-1500, cieply silnik 850-1000 :bajer: Na Pb smiga dobrze nie szarpie obroty sa bdb tylko przy wduszeniu gazu na max przez chwilke sie przydlawi i zaraz wyrywa z piskiem.

: wt gru 04, 2007 21:53
autor: gawcio
KamilW moglbys dodac ta porade jak usprawnic pierburga 2e2 ??? ewentualnie co z tym Twoim ztuningowanym :) :grin: