Strona 44 z 72

: śr cze 18, 2008 23:14
autor: Błażejek

: czw cze 19, 2008 09:06
autor: Lipek81
Hmm.. ostatnio mam wrażenie, że przyczyną zawieszających się obrotów u mnie może być serwo od hamulców. Zauważyłem, że pedał hamulca potrafi zachowywać się czasami inaczej - jest jakby twardszy, ale nie całkiem twardy, a czasami jest normalny. Spróbuję zatkać przewód od serwa i pojeżdzić trochę - zobaczymy, czy to coś da.

: czw cze 19, 2008 16:16
autor: Błażejek
Lipek81 sprawdź dokładnie szczelność wężyków idących do serwa, wczoraj naprawiając gaźnik odkryłem w moim potężną dziure. pozdrawiam

: pt cze 20, 2008 06:46
autor: Lipek81
Kilka postów wcześniej napisałem, że wymieniłem wszystkie wężyki.

: pt cze 20, 2008 07:19
autor: casper255
Kolego Lipek81, a ja radzil bym ci posprawdzac potencjometr przepustnicy i nastawnik przepustnicy bo to one glownie moga powodowac takie zachowanie silnika

: pt cze 20, 2008 11:06
autor: Lipek81
casper255 pisze:Kolego Lipek81, a ja radzil bym ci posprawdzac potencjometr przepustnicy i nastawnik przepustnicy bo to one glownie moga powodowac takie zachowanie silnika
- od której strony czytałeś ten temat? Już dawno to sprawdziłem i wiem, że te elementy są ok.

[ Dodano: Sob Cze 21, 2008 21:36 ]
Dzisiaj znowu przeprowadziłem mały teścik - zaśelpiłem wąż podciśnienia od serwa hamulców, przejechałem się - obroty się zawiesiły, tak jak zwykle.
Potem zaślepiłem jeszcze wężyk podciśnienia idący do filtra z węglem aktywnym (między zaworkiem a kolektorem ssącym) i króciec zaworu odpowietrzenia komory pływakowej - efekt ten sam - obroty sie zawieszają.

: ndz cze 22, 2008 20:08
autor: Gallus
witam!

A wiec sprawa wyglądała tak... przyczyną okazał się wężyk od podcisnienia idący od serwa...

pozdro

: wt cze 24, 2008 21:27
autor: babajaro
Witam.
Mam problem z obrotami silnika przy hamowaniu po wciśnięciu sprzęgła silnik spada na 500 obr. i gaśnie.Drugi problem to odpalanie gdy silnik jest zimny to odpala w miarę dobrze,a gdy jest ciepły lub stoi na słońcu to nie kręci i zaczyna zgrzytać.

MK3 by Robson
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=158217

: pt sie 08, 2008 21:20
autor: Ryś Stepowy
Witam szanownych kolegów PN-owiczów, właśnie nabyłem mojego kolejnego Golfa tym razem z Pierburgowym ścierwem czyli 2EE. W życiu bym go nie kupił ale karoseria jest w stanie niemal fabrycznym, 2EE już nie. Obroty same wkręcają sie na 2000-3000. Po przeczytaniu wielu wielu postów jutro zaczynam walke. Zacznę od kontroli węża idącego do serwa, zauważyłem że jakis "megamonter" wyciagnał wężyk idacy do wyprzedzenia zapłonu i tak zostawił.
1. Wężyk do serwa
2. Podciśnienia
3. Przepustnica 2-go przelotu
Jeśli ktoś miałby dla mnie jakieś sugestie to będę mocno wdzięczny.

EDIT:
Po dobraniu się do 2EE okazało się że:
1. Większość podciśnień jest sparciałych.
2. Nie było podłączone górne podciśnienie od nastawnika przepustnicy.
3. Urawny kabel od zaworu puszczajacego opary paliwa z filtra.
4. Nie stykająca wtyczka od potencjometra przepustnicy (stad wchodzenie na obroty, wystarczyło ze ją poruszyłem i wszystko przeszło)

Po wymianie i prawidłowym podłączeniu wszystkich podciśnień, oraz naprawie urwanych kabli gaźnik zaczął pracować w miare normalnie. Na benzynce pracuje w zasadzie prawidłowo. Na gazie jest wyczuwalna "dziura" ale to być może kwestia regulacji gazu.

Potem okazało się ze podczas wysprzęglenia silnik gaśnie. Zauważyłem ze linka od gazu jest bardzo luźna i dlatego przepustnica zbyt mocno się zamyka popchnięta przez nastawnik. Tymczasem poradziłem sobie z tym kasując nieznacznie luz linki. Teraz nie gaśnie.

Na razie doprowadziłem go do jako takiego stanu. Jeśli uda mi się coś ogarnać natychmiast sie podziele.

: śr sie 20, 2008 10:26
autor: Resun
Witam
To teraz moja któtka opowieśc o PN-ce:)
Auto jeździ w rodzinie od 12lat , zagazowane z 5 lat temu, ...od dwoch lat jedynie na gazie bo gaźnik się zbuntował. :) standardowo nie trzyma wolnych, przygasa na jałowym oraz dławi sie i szarpie na wysokich

.. na 18-stkę golfika, postanowiłem zrobić porządek z gaźnikiem i przywrócić mu dawną świetność :)

za radą polla27 na pierwszy ogień poszły gumowe węźyki -oczywiśćie lekko sparciałe, nowe kable, świece, kopułka, palec, ... restart kompa..no i dalej to samo...

Zgodnie z ogólnie przyjęta opinią z tego forum pora sie zabrac za nastawnik i membrankę. Membrankę na wymianę już mam, ale budowa nastawnika mnie trochę deprymuje :) i tu pytanie moje :

Czy macie jakiś sprytny prosty sposób na otwarcie nastawnika i wymianę membranki (fotki rysunki porady mile widziane). - czy jest szansa na ocene stanu membrany bez rozprucia nastawnika ? bo na pierwszy rzut oka widze że trzeba na chama rozginać ten zaprasowany blaszany dekielek ? .. ale czy napewno ? prosze o radę ..!!!

PS - co jeszcze można sprawdzić gdy głownym obiawem jest dławienie i szarpanie się auta na wysokich obrotach (tak na III biegu więcej niż 80km/h płynnie nie pójdzie:/)

pozdr. wszystkich PN-owiczów, niech nam bozia w koniach wynagrodzi ..za cierpliwośc jaką okazujemy temu silniczkowi :)

Resun

: śr sie 20, 2008 10:41
autor: Lipek81
Resun pisze:czy jest szansa na ocene stanu membrany bez rozprucia nastawnika ?
- oczywiście że jest - wymontowujesz gaźnik, pod elektrozawór podciśnienienia podłączasz +12V, zasysasz powietrze ustami przez wężyk - trzpień nastawnika się schowa. Wyłączasz prąd, zamykając zaworek - podączasz miernik do styków potencjometru nastawnika i mierzysz oporność. Czekasz kilka minut i znowu mierzysz - jeżeli się nie zmieniła, to membrana jest ok. Podłączasz teraz napięcie pod zawór przewietrzania nastawnika - nastawnik wysunie się.

Ja ostatnio rozebrałem ten gaźnik i go przeczyściłem - ale obroty nadal się zawieszają. Wiem, że do wymiany mam przewody WN (ciężko pali z rana) i świeczki już też można by wymienić - może przy okazji tych prac jakoś wpłynie to na zawieszanie się obrotów.

[ Dodano: Sro Sie 20, 2008 10:44 ]
Resun pisze:PS - co jeszcze można sprawdzić gdy głownym obiawem jest dławienie i szarpanie się auta na wysokich obrotach (tak na III biegu więcej niż 80km/h płynnie nie pójdzie:/)
- jeżeli cała reszta jest ok, to może to być potencjometr przepustnicy. Odłącz go i zobacz, czy coś się zmieni. W prawidłowo działającym silniku, jeżeli go odłączysz - to będziesz miał właśnie taki objaw - dławienie się, szczególnie przy pszyspieszaniu - tak, jakby silnik gasł. Kiedy obroty spadną wszystko jest ok.

: wt wrz 02, 2008 07:01
autor: tursky
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=186289

Juz nie mam sie do kogo z tym zwrocic :( Co to moze byc komp czy gaznik?
Dziekuje z gory za uwage i za ewentualne prozpozycje rozwiazania problemu.

: pt wrz 12, 2008 11:36
autor: slawek3710
WITaM mam problem z moim golfem 1.6PN-gaz.Miałem kiedys monoftrysk ale padł mi silniczek krokowy wiec mechanik zamontował mi jakiś czeski gaznik po regeneracji.Auto przebiera na wolnych obrotach(pluje w tłumik)i sie trzesie ale obroty nie faluja.Wymienilem filtr pow. kopulke palec a kable i swiece maja przejechane ok 15tys aale na innych kablach jest tak samo.Rozrzad sprawdzony gaznik czysty kompresja po11 na karzdym.Wiedza juz mi sie skonczyla. pozdrawiam.

: pt wrz 12, 2008 19:28
autor: Ryś Stepowy
Sławku nie mogłeś mieć monowtrysku ponieważ PN był zasilany wyłacznie gaźnikiem 2EE. Co prawda gaźnik jest mocno zautomatyzowany ale to nie jest wtrysk. Pozdrawiam