Strona 5 z 17

: wt sty 17, 2006 00:07
autor: stonalodz
bialy107 pisze:przyblizyc stwierdzenie "masz ustawiony za wczesnie zaplon''

tak "łopatologicznie" - po prostu paliwo zostaje wtrysniete za wczesnie w stosunku do polozenia tloka i w tym momencie jest niedostateczne cisnienie aby wytworzyc odpowiednią temperature zeby ropka dostala samozaplonu.
pozdrawiam

: wt sty 17, 2006 00:10
autor: greg
bialy107 pisze:ktoś przyblizyc stwierdzenie "masz ustawiony za wczesnie zaplon''
pompa a raczej wtrysk powinien być ustawiony w odpowiednim momencie obrotowym wału czyli początek wtrysku ustawiamy np zegarowo i dla każdego typu silnika jest on różny. Jeśli masz pompę ustwioną na zbyt wczesny zapłon będzie dobrze odpalać bez właśnie "ssania"czyli przyspiesznika zapłonu ale będzie silnik pracowął tak :ostro - stukowo" jeśłi zbyt późno - będzie ciężko palił pomimo wyciągniętego "ssania" ale za to ciszej

: wt sty 17, 2006 07:58
autor: areek1
pomocy a moja 3 pali teraz 8 litorw na trasie przy rozsadnej jezdzie co to moze byc bo juz nie mam pomyslow co go moze bolec

: wt sty 17, 2006 11:49
autor: Glenio
Tej zimy sprawuje sie dobrze,największy mróz jai narazie było to -14,odpalił za 2 razem. Najbardziej jednak zadziwił mnie poprzedniej zimy kiedy to zapalił za 3 razem przy -23!:)
a co do spalania to wiadomo jak to w zimie jazda na niedogrzanym silniku i krótkich miejskich odcinkach..potrafi i 7 wypić...

: wt sty 17, 2006 12:27
autor: Pabloss
Mój po wymianie świeć i rozrusznika (regeneracja) pali ok. Na zewnątrz -15 i odpala. Pisaliście wcześniej ze trochę chodzi tak jakby na 3 gary podobnie u mnie ale to miaj za chwilkę jest cos takiego tylko przez około 3 sekundy po odpaleniu i nie sadzę aby to była jedna ze świec.

: wt sty 17, 2006 12:30
autor: TAZ
Ja mam swojego dieselka w garażu i dwa razy zagrzeje świeczki i zagada i zgaśnie, a za drugim razem to już gada normalnie.

: wt sty 17, 2006 19:35
autor: SCRASH
stonalodz pisze:hmmm.. jak mozna zalac diesla??
Normalnie.Po dluzszym kreceniu jak juz wreszcie odpali to z rury wylatuje ci czarna chmura dymu i wali ropa jak cholera.

Ja tam w swoim nie bede grzebal bo skoro odpala bez tego i pali mi normalnie to nic nie ruszam bo lepiej juz byc nie moze a tylko gorzej.
Przynajmniej mam jedna rzecz mniej do zrobienia(wyciaganie przyspieszacza) przy porannym ruzruchu auta.

: śr sty 18, 2006 01:27
autor: ck
Mój to zapali ale po dłuższym kręceniu tak ok.10sek i wyglada to tak jakby sie rozpędzał rozrusznik tzn najpierw kręci powoli później coraz szybciej aż wreszcie odpali a z rury trochę zakopci.Dziwne jest to ,że wczoraj przy -17st. odpalił normalnie natomiast dzisiaj przy -12 zapalił tak jak wcześniej opisałem.Macie jakies sugestie co do mojego odpalania?Tak sie zastanawia,czy czasami kompresji nie trzyma tak jak powinien,choc nie wiem jakie sa tego objawy.Kompresji nie sprawdzałem,bo jakoś nie miałem powodów do tego.Zawsze krecił,na mocy nie czuje żeby stracił,więcej nie pali i nigdy nie miałem z nim problemów,choć oleju troche weźmie(jakieś 0,4l/1000km),ale tak z drugiej strony myślę,że jakby nie miał kompresji to by wogóle może nie odpalił.Nie wiem co o tym sądzić.

: śr sty 18, 2006 01:42
autor: greg
ck - jakby nie trzymał kompresji to przy -17 by nie zapalił

: śr sty 18, 2006 02:10
autor: ck
Też tak myśle,pocieszyłeś mnie trochę.A czy zużycie oleju jest definitywnie powiązane z kompresją,pytam ponieważ troche mi tego oleju zjada.

: śr sty 18, 2006 08:20
autor: WRHZ
ck pisze:Też tak myśle,pocieszyłeś mnie trochę.A czy zużycie oleju jest definitywnie powiązane z kompresją,pytam ponieważ troche mi tego oleju zjada.
Kolego wymieniales uszczelniacze zaworkow?? koszt ok 1-2zl za sztuke potrzebnych jest 8 koszt wymiany u mechanika rozssadnego ok 100zl (jest troche roboty) i efekt napewnoby sie pojawil ja wymienilem tereaz nawet jak wkrece go na obroty to nie dymi no i nie dolewam oleju juz tyle jakies 0,4 ale na 10.000km a co odpalenia narazie nie zawiodl :)

: pt sty 20, 2006 09:08
autor: ck
Uszczelniacze zaworowe wymieniałem i mam nalatane na nich ponad 60 tys.km,więc wydaje mi się,że jeszcze powinny być dobre.Męczy mnie jednak jedna rzecz,tzn.jak wiadomo dieselek po odpaleniu dość głośno klepie(dzwoni),ale kiedyś miałem tak,że jak przejechałem kawałek to klepanie ustawało,natomiast teraz po przejechaniu paru km nadal słychac lekkie klepanie.Mówią,że to prowadnice zaworowe,może dlatego takie zużycie oleju.Jeśli chodzi o dymienie to zakopci na niebiesko po dość mocnym depnięciu,choć nie zawsze.Natomiast na czarno prawie wogóle.

: pt sty 20, 2006 10:10
autor: RALFI
PO 4 DNIACH POSTOJU PO CHMURKĄ (TEMP. - 12) PODGRZAŁEM RAZ I MOŻE BYŁY DWA OBROTY WAŁEM I CHODZI - NIE BYŁO TO MOŻE JAK NA CIEPŁYM ALE JESTEM ZADOWOLONY BO NIE MUSIAŁEM MĘCZYĆ ROZRUSZNIKA - PODEJRZEWAM ŻE SILNIKI Z PRZEBIEGIEM 100 TYS. LEPIEJ PALĄ ALE MÓJ I TAK ZASKOCZYŁ BENZYNOWCA STOJĄCEGO OBOK :grin: , POZDRAWIAM

: pt sty 20, 2006 10:16
autor: Gitner
U mnie dzis -19. Centralny otworzyl sie bez problemu. Zagrzalem swiece 2 razy. Cos mu ciezko szlo (aku ma juz 2 lata). Przekrecilem ponownie i zapalil.. podczas jazdy cos ladnie zagralo i wlaczyla sie kontrolka abs i airbag. Zachamowalem na maxa, abs zgasl, poduchy pala sie dalej. Sensor zamarzl?

Pozdro
Gitner