: sob kwie 07, 2007 23:53
Takiego posta trzeba nam chyba było
Dzięki wielkie! Wesołych Świąt!!!
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
raf1al pisze:racja!
Jaco85 pisze:Takiego posta trzeba nam chyba byłoDzięki wielkie! Wesołych Świąt!!!
Czyżby? Przeca to jest polityczny bełkot. Najwidoczniej urzekła was obszernośc i obrazowość wypowiedzi ale...Dokładnie!!!
Bardzo obrazowo ale... przerost formy nad treścią ... brak uzasadnień merytorycznychKamilW pisze:Panowie, to nie pierwsza taka debata na forum i pozwole sobie na zrobienie kilku wyjasnien.
- 170 0000 km - czy duzy czy maly przebieg... to zalezy - dla malucha duzy dla golfa sredni, Merc W124 ma taki okres docierania, duzo tez zalezy od tego jak samochod byl uzytkowany.
- doboru oleju do silnika nie przeprowadza sie tak jak wy to robicie: zalejemy zobaczymy jak bedzie... potem chwila strachu... i jest albo: uff fajnie chodzi (co oceniacie na podstawie doznan organoleptycznych) albo o z.... k.... co ja narobilem!!!
A najlepsze jest to ze jak ktos siadzie i stwierdzi ze wszystko jest ok, to juz na pewno jest i jest git... panowie - nie robcie tu towarzystwa wzajemnej adoracji ugruntowujacego sie w blednych przekonaniach!!!
fajne takie opowiadanko w stylu "wyobraź sobie że..."... ale nadal żadnych konkretów...KamilW pisze:Opisze po krotce droge doboru oleju do nowego silnika: Inzynierowie projektujacy silnik dobieraja cisnienie max nad tlokiem, wielkosci panewek etc. Na tej podstawie maja szereg parametrow ktore musza spelnic lozyska w silniku. Do tych parametrow dobieraja oni olej, pozniej silnik idzie na hamownie i prowadzone sa testy, m.in. na zapiekanie pierscieni tlokowych, zatarcie etc. I potem producent silnika na koncu instrukcji zamieszcza tabelke z danymi olejow ktore mozna stosowac do danego samochodu. I to ci wlasnie inzynierowie daja wytyczne producentom oleju jaki dany olej ma byc, a oni sie poca zeby taki byl.
znowu opowiadanko dla ludzi z wyobraźnią ale... merytoryczny bełkot...KamilW pisze:Co do samochodow juz po pewnym przebiegu to sprawa jest trudniejsza, a to dlatego ze jest mnostwo osadow, niektore powierzchnie sa zuzyte, uszczelki nie trzymaja jak kiedys. To ze zalejecie 0W40 i odpali to jeszcze nic nie znaczy... nie znaczy ze silnik bedzie dzialal tak jak powinien, wy tego nie zauwazycie, ale zamiast zrobic 300000 km zrobicie 150000 km... ale co tam nikt tego nie zauwazy... potem sie ludzie zastanawiaja czemu panewki stukaja, nie ma cisnienia w glowicy...
I tu autor wreszcie pokusił się o jakieś analizy techniczne ocierajace się o nauke nazywajaca się mechanika płynów więc pozwolę sobie o dokładniejsza analize tego tekstu...KamilW pisze:najlepsze jest to ze ludzie mysla ze najwazniejsze jest to 10W40... te kilka cyferek i literka... otoz nie, najwazniejsza jest odpowrnosc oleju filmu olejowego na scinanie... ona decyduje czy film olejowy nie bedzie sie odrywal, i czy podczas suwu pracy metal nie dotknie metalu... wiec jesli komus nie chce sie rozbierac silnika, wymienic wszystkich elementow, potem sprawdzic czy mozna zamiennie zastowsowac inny olej niz ten narzucony przez producenta to niech nie mysli nad zlalniem 0W40 lub zmiana 15W40 na 10W40... bo za pol roku zalozy post pt.: Ludzie pomozcie, cos mi stuka... lub Zapalila mi sie kontrolka cisnienia oleju...
KamilW pisze:najlepsze jest to ze ludzie mysla ze najwazniejsze jest to 10W40... te kilka cyferek i literka... otoz nie, najwazniejsza jest odpowrnosc oleju filmu olejowego na scinanie... ona decyduje czy film olejowy nie bedzie sie odrywal, i czy podczas suwu pracy metal nie dotknie metalu...
Bo jesli chodzi o to stwierdzenie to już jest kompletny bełkot techniczny. To własnie oleje syntetyczne charakteryzują się najwyższą odpornościa na ścinanie w PEŁNYM zakresie temperatur (zwykle badane w temperaturach -25, 40, 100 i 150stC). Wadą większości olejów mineralnych jest właśnie obniżona lepkość w niskich temperaturach co w naszym klimacie skutkuje brakiem smarowania zimą oraz mechanicznym zużyciem elementów KONSTRUKCYJNYCH silnika.KamilW pisze:to niech nie mysli nad zlalniem 0W40 lub zmiana 15W40 na 10W40... bo za pol roku zalozy post pt.: Ludzie pomozcie, cos mi stuka... lub Zapalila mi sie kontrolka cisnienia oleju...
A to to już kompletny bełkot... Skoro uszczelniacze są zużyte to trzeba je wymienić a nie robić prowizorkę kosztem silnika...KamilW pisze:Jest jeszcze trzecia strona medalu: mam 170 tys km mialem minerala, nie wiem co bylo z fura, co zalac? Powtorze sie: jak chcesz jezdzic spokojnie nie ingerujac w silnik, to wlej mu minerala, jesli wiazesz z tym autem przyszlosc, chcesz zeby ci dlugo sluzylo to wlaj 10W40 ale licz sie z tym ze moze od razu nic sie nie stanie, ale po roku mozesz miec do wymiany uszczelniacze, moze zaczac ciec spod pokrywy zaworow...
Czyżby? Przeca to jest polityczny bełkot. Najwidoczniej urzekła was obszernośc i obrazowość wypowiedzi ale...Marihuana Man pisze:raf1al pisze:racja!Jaco85 pisze:Takiego posta trzeba nam chyba byłoDzięki wielkie! Wesołych Świąt!!!
Dokładnie!!!
Marihuana Man pisze:Przeca to jest polityczny bełkot. Najwidoczniej urzekła was obszernośc i obrazowość wypowiedzi ale...
Marihuana Man pisze:Bardzo obrazowo ale... przerost formy nad treścią ... brak uzasadnień merytorycznych
Marihuana Man pisze:fajne takie opowiadanko w stylu "wyobraź sobie że..."... ale nadal żadnych konkretów...
Marihuana Man pisze:znowu opowiadanko dla ludzi z wyobraźnią ale... merytoryczny bełkot...
sluchaj wiec, po pierwsze jesli naprawde chcesz zebym to opisal technicznie to nie ma ku temu zadnych problemow, tylko polowa mnie nie zrozumie a ktos taki jak ty stwierdzi ze chce sie popisac swoja wiedza i na tym sie skonczy.Marihuana Man pisze: tu autor wreszcie pokusił się o jakieś analizy techniczne ocierajace się o nauke nazywajaca się mechanika płynów więc pozwolę sobie o dokładniejsza analize tego tekstu...
mozesz mi to wyjasnic co napisales?? od kiedy to wytrzymalosc na scinanie gwarantuje lepkosc oleju??? a pozatym piszesz ze nie powiedzialem o wytrzymalosci na scinanie a co niby oznacza stwierdzenie "odporosc filmu olejowego na scinanie"?? mam wrazenie ze piszesz tylko po to zeby pisac nie czytajac niczego...Marihuana Man pisze: tu się autor wreszcie oparł o jakąś prawdę ale tylko częściowo. Powinien jeszcze dodać że dobry olej powinien się charakteryzować dobra wytrzymałościa na ścinanie gwarantującą własciwą lepkość w pełnym zakresie temperatur w jakich pracuje silnik....
no to sam je wyjasnij skoro twierdzisz ze sa takie wazne i rozszyfruj skad i dlaczego sie wziely.Marihuana Man pisze:A propo oznaczeń np 10W40 chciałbym zeby autor rozszyfrował co to naprawdę oznacza... bo stwierdził tutaj że to nie jest aż tak ważne... A jednak bardzo dużo mówi nam o oleju...
belkot techniczny?? ty chyba belkotu technicznego na oczy nie widziales... tylko ze nie wspomniales ze owszem maja najwieksza odpornosc na scinanie (nie wszystkie) ale przy najcienszych filmach olejowych co oznacza tyle ze w zyzytym silniku z duzymi luzami film bedzie sie rozrywal i bedzie sie tworzylo tarcie mieszane i polplynne... moze byc?? wystarczajaco fachowo??Marihuana Man pisze:Bo jesli chodzi o to stwierdzenie to już jest kompletny bełkot techniczny. To własnie oleje syntetyczne charakteryzują się najwyższą odpornościa na ścinanie w PEŁNYM zakresie temperatur (zwykle badane w temperaturach -25, 40, 100 i 150stC).
obnizona lepkosc w niskich temp?? a od kiedy to lepkosc maleje wraz z temperatura bo mnie zawsze uczyli ze rosnie... chyba ci sie z gestoscia pomylilo.Marihuana Man pisze:Wadą większości olejów mineralnych jest właśnie obniżona lepkość w niskich temperaturach
tez tak mysle, ale one nie musza byc zyzyte, po prostu zmiana z minerala na polsyntetyk je zniszczy.Marihuana Man pisze:A to to już kompletny bełkot... Skoro uszczelniacze są zużyte to trzeba je wymienić a nie robić prowizorkę kosztem silnika...
Więc opisz to tej połowie, która to zrozumie!!! czy tylko potrafisz stwierdzić że "nie napiszę bo i tak nikt tego nie zrozumie"sluchaj wiec, po pierwsze jesli naprawde chcesz zebym to opisal technicznie to nie ma ku temu zadnych problemow, tylko polowa mnie nie zrozumie a ktos taki jak ty stwierdzi ze chce sie popisac swoja wiedza i na tym sie skonczy.
Zajżyj więc do pierwszej lepszej ksiązki z mechaniki płynów!! Tak się składa, że lepkość jest bezpośrednią pochodną wytrzymałości na ścinanie.KamilW pisze:mozesz mi to wyjasnic co napisales?? od kiedy to wytrzymalosc na scinanie gwarantuje lepkosc oleju??? a pozatym piszesz ze nie powiedzialem o wytrzymalosci na scinanie a co niby oznacza stwierdzenie "odporosc filmu olejowego na scinanie"?? mam wrazenie ze piszesz tylko po to zeby pisac nie czytajac niczego...
Tak sądziłem że nie wiesz o czym mówisz. Znowu nie odpowiedziałeś na pytanie. Typowy bełkot nastolatka "...ja wiem a teraz pokaż czy ty wiesz..."no to sam je wyjasnij skoro twierdzisz ze sa takie wazne i rozszyfruj skad i dlaczego sie wziely.
Tylko to się tyczy silników skrajnie zużytych!!! Od kiedy silnik przy 170tys km jest uznawany za silnik zużyty...KamilW pisze:ale przy najcienszych filmach olejowych co oznacza tyle ze w zyzytym silniku z duzymi luzami film bedzie sie rozrywal i bedzie sie tworzylo tarcie mieszane i polplynne... moze byc?? wystarczajaco fachowo??
owszem potrafie to wyjasnic, staram sie tylko oszczedzic ludziom na forum ktorzy nie zawsze sa inzynierami lub maja obszerna wiedze techniczna tzw. technicznego belkotu z ktorego nic nie wynika z reguly.Marihuana Man pisze:Więc wyjaśnij to mnie!!! czy tylko potrafisz stwierdzić że "nie napiszę bo i tak nikt tego nie zrozumie"
wiec to prawda jest co piszesz, ale oleje nie do konca kwalifikuja sie pod wszystkie prawa z mechaniki plynow, poniewaz jest to plyn mocno zmodyfikowany, a rownania podstawowe machaniki plynow odnosza sie do cieczy wyidealizowanych. Tez sie ciesze ze miales mechanike plynow bo tez mialem ale to niestety nie jest jedyny przedmiot dotyczacy olejow i trzeba troche szerzej na to popatrzec.Marihuana Man pisze:Zajżyj więc do pierwszej lepszej ksiązki z mechaniki płynów!! Tak się składa, że lepkość jest bezpośrednią pochodną wytrzymałości na ścinanie.
irytujesz mnie, nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem jakie mam intencje a mnie oskarzasz. Jeszcze raz ci powtarzam!! Tego typu posty maja na celu wyjasnienie prostym czesto ludziom jakiegos problemu a nie mowienie do nich "technicznym belkotem" i pisanie tu drugiej pracy mgr bo fajnie ze sobie tu pogadamy, poklocimy sie na temat pochodnych, calek i rozniczek ale nic z tego nie bedzie.Marihuana Man pisze:Tak sądziłem że nie wiesz o czym mówisz.
bo odniose wrazenie ze masz jakis kompleks...Marihuana Man pisze:Znowu nie odpowiedziałeś na pytanie. Typowy bełkot nastolatka "...ja wiem a teraz pokaż czy ty wiesz..."
ok, dobra, poszukales w googlu, znalazles jakas ksiazke o olejach, zrobiles wytnij i wklej i co z tego wynika??? fajnie ze ty i ja wiemy o co chodzi, ale kto normalny to zrozumie?? Co ludzie na forum z tego maja?? Potem im sie mowi ze jak olej ma 40 po W tzn ze moze byc stosowany do 40 st c i jest wszystko git... mnie oskarzales o belkot, ze sie nie znam a sam przepisales norme (dokladnie ISO 4590) i co to ma tym ludziom dac??? moim zdaniem NIC. Teraz wyjasnij tak jak sie powinno to co napisales i powiedz skad bezposrednio sie to wzielo.Marihuana Man pisze:Według klasyfikacji SAE J MAR 93.
Klasyfikacja olejów zimowych
6 klas lepkości, litera W oznacza (winter-zima) tj. SAE, 0W, 5W, 10W, 15W, 20W, 25W. Im niższa cyfra przed literą W, tym olej może być stosowany w niższych temperaturach otoczenia bez utraty parametrów smarnych.
Klasyfikacja olejów letnich:
5 klas lepkości (SAE 20, 30, 40, 50, 60). Gdzie liczba oznacza gwarantowaną lepkość lepkość HTHS np dla 40 jest to 4,0
Oleje wielosezonowe posiadają podane obydwa parametry w formacie XW/XX
Zgadza się. Im wyzsza liczba zasadowa TBN tym wieksze zdolnosci myjace...Pinhead pisze:Jeśli jakiś silnik jest w stanie tak tragicznym że rozszczelni go olej o "sile wypłukiwania" równej powiedzmy TBN 9.0 KOH/g to bez znaczenia będzie baza olejowa na której ten olej się opiera. Bo to nie baza olejowa rozpuszcza nagar.
Pinhead pisze:Jeśli jakiś silnik jest w stanie tak tragicznym że rozszczelni go olej o "sile wypłukiwania" równej powiedzmy TBN 9.0 KOH/g to bez znaczenia będzie baza olejowa na której ten olej się opiera. Bo to nie baza olejowa rozpuszcza nagar.
Panowie to nie jest prawda, bo zapomnieliscie o jednej bardzo prozaicznej rzeczy... olej syntetyczny jest rzadszy, wiec mimo tego ze sama baza nagaru nie rozpusci to jednak rzadszy olej bedzie sie "bardziej wciaskal" i efekt bedzie taki ze mimo nizszej liczby TBN to wlasnie na nim silnik zacznie cieknac.Marihuana Man pisze:Zgadza się. Im wyzsza liczba zasadowa TBN tym wieksze zdolnosci myjace...
Tak więc olej w pełni syntetyczny Mobil1 0W40 o TBN 9mgKOH/g ma mniejsze własciwości myjace niz np. Olej mineralny Shell Helix Super 15W40 o TBN 10.8 mg KOH/g.
Jak zauważyłeś ja od samego początku piję do stałych parametrów olejów w pełnym zakresie temperatur. Oleje mineralne gwałtownie traca własciwości smarne w zalezności od producenta w zakresie temperatur od -24 do -30 stopni a ich własności ulegają obniżeniu już przy tem. poniżej -15stC Takie temperatury w Polsce to żadna nadzwyczajna rzecz. I to własnie wtedy podczas uruchamiania silniki dostają maksymalnie w d... i to własnie wtedy zdrowy silnik jeżeli był nawet jest reguralnie serwisowany ulega największemu zużyciu. I właśnie dlatego za kazdym razem będą klął jeśli ktoś do zdrowego silnika o stosunkowo niskim przebiegu będzie proponował zastosowanie olejów mineralnych.Jest jeszcze je3den parametr - temp plyniecia - jesli mieszkamy na kole podbiegunowym lub na mazurach to jest to interesujace - okresla bowiem kiedy olej z plynu staje sie zelem. Castrol ma -27 st C mobil rowniez.
no nie przesadzaj ze w sprzecznosci bo to nieprawda. Po prostu drugi byl bardziej techniczny.Marihuana Man pisze:Ale równiez w całkowitej sprzeczności z pierwszym twoim postem.
no to jesli tak twierdzisz to wytlumacz dlaczego jesli to jest prawda VW zaleca takie oleje od temp -10 do <30 st??Marihuana Man pisze:Jak zauważyłeś ja od samego początku piję do stałych parametrów olejów w pełnym zakresie temperatur. Oleje mineralne gwałtownie traca własciwości smarne w zalezności od producenta w zakresie temperatur od -24 do -30 stopni a ich własności ulegają obniżeniu już przy tem. poniżej -15stC Takie temperatury w Polsce to żadna nadzwyczajna rzecz.
sluchaj, powiem ci tak. Na pracy przejsciowej projektowalem lozysko slizgowe, dobor do niego wlasciwego oleju zajal mi 20 stron obliczen, wybiera sie zawsze olej najbardziej odpowiedni dla danego typu wezla ciernego i zalacza sie to w formie tabelki takiej jak w instrukcji VW. Kiedys moze twierdzil bym tak jak ty, ale dzisiaj wiem ze nie po to ktos pocil sie przez niewiadomo ile, przeprowadzono tysiace godzin badan hamownianych i drogowych zeby ktos przyszedl teraz i powiedzial: wiecie bo ja mysle ze taki bedzie najlepszy i taki powinniscie lac!!!!Marihuana Man pisze:I właśnie dlatego za kazdym razem będą klął jeśli ktoś do zdrowego silnika o stosunkowo niskim przebiegu będzie proponował zastosowanie olejów mineralnych.
zdrowy silnik o stosunkowo niskim przebiegu. Powiedz mi wszystko co wiesz o silniku do ktorego staramy sie dobrac olej - dla przypomnienia: 1,3 litra 170 tys km .Marihuana Man pisze:I właśnie dlatego za kazdym razem będą klął jeśli ktoś do zdrowego silnika o stosunkowo niskim przebiegu będzie proponował zastosowanie olejów mineralnych