Stawiam litra jak ktos rozwiaze problem dlawienia [mk2]

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

trebor102
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 53
Rejestracja: wt wrz 07, 2004 12:53
Lokalizacja: kuj.-pom.

Post autor: trebor102 » wt mar 28, 2006 20:40

Może być problem z zatkaną odmą . Kolega miał w MK2 1.3 . Była zatkana . Ale kłopoty były w każdych warunkach atmosferycznych . Skończyło się tym , że wywaliło olej i przyczyna sama się znalazła !!!



Awatar użytkownika
powalla
_
_
Posty: 3729
Rejestracja: wt sty 10, 2006 19:43
Lokalizacja: Mikołów

Post autor: powalla » wt mar 28, 2006 21:43

W moim mk2 1,3 nz miałem tak ,że podczas wchodzenia na obroty szarpał natomiast jak się przegazowało to potrafił zgasnąć . Po konsultacji z moim mechanikiem (najpierw wymieniłem świece , kopółkę i palec) i po sprawdzeniu kabli(na mokro) kazał mi zatkać wlot odmy do rury idącej od filtra powietrza do przepustnicy(korkiem 20mm).POMOGŁO!!! Już 2 dni śmigam .Po tych wydatkach (świece.....) korek był strzałem w 10.Mechanik powiedział , że odma wprowadzała błędy w odczycie przepływomierza i "komputer" wariował ,ale to przy tym przebiegu norma.Tylko przy przeglądzie technicznym trzeba odmę podłączyć do tej rury(bo teraz zwisa swobodnie na dół).Ale u mnie kłopoty z szarpaniem i gaśnięcie nie były związane z pogodą,jednak myślę , iz sprawdzenie mojej (mojego mechanika)metody zajmie ci 2 min ,nie trzeba nic ciąć,tylko zaślepić wlot odmy do tej rury.Trochę się rozpisałem,ale chcę pomóc.



Awatar użytkownika
MrUkAs
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
Lokalizacja: Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: MrUkAs » wt mar 28, 2006 22:50

Mnie sie wydaje, ze cos z ta cewka to chyba bedzie (mechanior tez na to stawia) bo cholera to zalezy od warunkow atmosferycznych. Jak jest sucho to autko chodzi jak ta lala, a jak wilgotno to dlawi sie po 20-30 km, gdzies dostaje sie woda, jakies przebicie, ale dokladnie nie wiem co i nie wiem w co pakowac kase, bo juz i tak duzo wpakowalem... :/


www.SportCom.PL

Lusix
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: czw paź 27, 2005 09:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lusix » śr mar 29, 2006 07:14

MrUkAs.... Jak rozwiazemy problem to damy chlopakom po punkciku,.... co?? hehehe Widac ze chca pomoc.. no i literka postawie...:)


Zycie zaczyna sie po 200 000 ...... :)

cyberfalus
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pt sty 13, 2006 18:23
Lokalizacja: Końskie
Kontakt:

Post autor: cyberfalus » śr mar 29, 2006 08:50

kolego nie wiem czy ty masz u siebie cos takiego jak silniczek krokowy spotkałem sie z taka sytuacją u znajomego tyle ze jemu pojawiala sie nie tylko podczas opadów deszczu czasami potrafil tracic moc podczas jazdy w pogodny dzien okazalo sie ze mial na wykonczeniu ten ze wlasnie silniczek. Może warto gdzies sobie sprawdzic. Co najgorsze u mnie zaczynam miec podobne objawy. pzdr



Awatar użytkownika
Pazuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: wt mar 28, 2006 13:58
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Pazuzu » śr mar 29, 2006 14:04

powalla
powalla pisze:zatkać wlot odmy do rury idącej od filtra powietrza do przepustnicy(korkiem 20mm)
no ale po cos VW zrobil taki bajer i chyba nie po to zeby pozniej uzywac korka np. od szampana (jak ktos wczesniej pisal). przypomina to pokrywanie syfu pudrem


Pięknie się rosa perli na siekiery ostrzu

Awatar użytkownika
MrUkAs
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
Lokalizacja: Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: MrUkAs » śr mar 29, 2006 14:45

Dokladnie. Nie wydaje mi sie, aby to bylo przyczyna, bo zreszta powalla pisala, ze dzialo mu sie to w kazda pore pogodowa, a nam dzieje sie tylko w wilgoci, deszczu. Przyczyna pewnie tkwi gdzies indziej, ale gdzie to ciezko znalezc... bo widac, ze nikt sie z takim czyms nie spotykal... ;-(


www.SportCom.PL

Awatar użytkownika
powalla
_
_
Posty: 3729
Rejestracja: wt sty 10, 2006 19:43
Lokalizacja: Mikołów

Post autor: powalla » śr mar 29, 2006 18:41

Może warto spróbować z tym korkiem?Naprawdę 2 min roboty.Jak bym pojechał do mechanika to zatkałby ten wlot odmy,a potem sprawdził "dobre" czujniki temperatury,lambdę,przepływomierz,halla,położenia przepustnicy bo na tym bazuje ten wtrysk,a następnie wystawił słony rachunek za naprawę,a w sumie tylko zatkał odmę.Z tą odmą to nie mój pomysł ,tylko znajomego mechanika (jest właścicielem okręgowej stacji diagnostycznej ).Naprawdę nie chcę pudrować syfów ,jak ktoś napisał.Odma ta z powodu zużycia silnika(ja 175000km ty ile masz?)sporo powietrza dmucha do tej rury,a przeplywomierz tego powietrza "nie widzi" i komputer(o ile można to nazwać komputer) nie daje odpowiedniej dawki paliwa.Trudno mi to tak wytłumaczyć moje GG4582229 ,aha sprawdż jeszcze wszystkie wężyki podciśniena one są naprawdę bardzo ważne,mała nieszczelność i wolne obroty szaleją!Piszę o moim NZ 1,3 ,nie doczytałem że macie gażnik(brak przepływki)
Ostatnio zmieniony śr mar 29, 2006 19:12 przez powalla, łącznie zmieniany 1 raz.



esp21
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pt mar 17, 2006 07:48
Lokalizacja: Goniądz

Post autor: esp21 » śr mar 29, 2006 19:12

Siemka, Lusix ja tesz to miałem, po wiechaniu na jakąś kałuże ałto słabnie, dławi sie i gaśnie, a potem przez jakiś czas niemoge odpalic.Szukałem wszedzie, byłem na 90% pewny że to kopułka dostaje przebicia, ale nie!To jest wina cewki!!! I u ciebie tesz na bank tak jest!!! I radze szybko sprawdzić i ewentualnie wymienić cewke, bo ja się niespieszyłem i poprostu zgasł mi na środku drogi i już nieodpalił.Musiałem sciągać do mechanika. :|



Corey666
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: ndz lut 12, 2006 09:42
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Corey666 » śr mar 29, 2006 19:17

mam mk2 składaka, silnik 1,3 i jest z 83 roku i mam ten sam problem co kolega zakładający temat. I na 100 % jest to problem z elektryką a nie z odmą. jak jest sucho to malina a jak wilgoć to juz kapa. Takie same objawy są na gazie jak i na benzynie, a najlepsze jest to ze odpala za pierwszym chodzi równo i bez problemu lecz jak siędoda gazu to już kapa



Awatar użytkownika
MrUkAs
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
Lokalizacja: Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: MrUkAs » śr mar 29, 2006 19:41

No ja tez stawiam na cewke, ale pewnosci nie ma i nie wiem czy wymieniac czy nie... mechanior moj tez stawia na cewke... Wydaje mi sie, ze jest tak jak kolega pisze, ale u mnie jak wjade na kaluze albo gdzies to jeszcze pol biedy, ale jak pada, wilgotnie to wtedy juz jest... :(


www.SportCom.PL

Awatar użytkownika
LASOT-A
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: czw mar 09, 2006 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: LASOT-A » czw mar 30, 2006 12:43

MrUkAs pisze:Mnie sie wydaje, ze cos z ta cewka to chyba bedzie (mechanior tez na to stawia) bo cholera to zalezy od warunkow atmosferycznych. Jak jest sucho to autko chodzi jak ta lala, a jak wilgotno to dlawi sie po 20-30 km, gdzies dostaje sie woda, jakies przebicie, ale dokladnie nie wiem co i nie wiem w co pakowac kase, bo juz i tak duzo wpakowalem... :/
Witaj.
Od początku Ci o tym mówiłem.
Ja u siebie "zalałem" distalem - klej dwuskładnikowy żywicowy - pomogło.
Pozdrawiam. :bigok:


Brillantschwartz perleffect - LA9V
Jeżdże nisko, leże na glebie, grunt to zawieszenie... Jedziesz?

Awatar użytkownika
MrUkAs
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
Lokalizacja: Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: MrUkAs » czw mar 30, 2006 15:07

lasot pisze:
MrUkAs pisze:Mnie sie wydaje, ze cos z ta cewka to chyba bedzie (mechanior tez na to stawia) bo cholera to zalezy od warunkow atmosferycznych. Jak jest sucho to autko chodzi jak ta lala, a jak wilgotno to dlawi sie po 20-30 km, gdzies dostaje sie woda, jakies przebicie, ale dokladnie nie wiem co i nie wiem w co pakowac kase, bo juz i tak duzo wpakowalem... :/
Witaj.
Od początku Ci o tym mówiłem.
Ja u siebie "zalałem" distalem - klej dwuskładnikowy żywicowy - pomogło.
Pozdrawiam. :bigok:
Cewke zalales czy jak? ;)


www.SportCom.PL

Awatar użytkownika
Pazuzu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: wt mar 28, 2006 13:58
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Pazuzu » czw mar 30, 2006 15:08

rzeczywiscie, jak powalla napisal, wezyki podcisnienia nalezy posprawdzac. ja co jakis czas czyszcze dysze z ktorej wychodzi wezyk podcis. prowadzacy do aparatu zaplonowego. dysza ma mala srednice i czesto sie przytyka (zwlaszcza przy starych gumkach). koles nawet ja rozwiercil (nie wiem czy dobrze zrobil) i przestala sie zatykac. dodatkowo warto sprawdzic kostke od wiazki wchodzacej do przeplywomierza (na probe mozna sprobowac lekko nia poruszac przy zapalonym silniku i zobaczyc czy nie ma jakichs zaklocen w pracy) pzdr :bajer:


Pięknie się rosa perli na siekiery ostrzu

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 163 gości