Strona 4 z 21

: pt mar 10, 2006 09:29
autor: Łyskacz
Wiam!!!
Piszę w imieniu mojego ojca bo chce zamienić Scenica (nareszcie:)) na Mk4 z ostatniego roku produkcji... Pytanie kieruje do posiadaczy i użytkowników MK4...
CZY WARTO KUPIĆ MK4 I CZY CZĘSTO się psuje???Dodam że ojca interesuje silnik 1,6 - 2.0 w benzynce...
Pozdrawiam :bigok:

: pt mar 10, 2006 11:48
autor: Dwight
Dobre pytanie.I tak i nie,jeśli bedziemy dbali, przeglądy według książki i szybko reagowali na bieżące niedomagania który ma każdy samochód to tak.Oczywiście pomijam kwestie zarówek i innych pierdół czyli eksploatacje.Z silników benzynowych aż tak dużo nie jest 1,6 1,8 1,8T ,2,0 a ptem to juz 2,3 2,8 i 3,2 ale to już raczej żadkości.1,6 to najbardziej popularny i może dlatego jest najbardziej poruszany na forum w kwestii awaryjności co nie oznacza że jest zły.Ważne jest to gdzie kupujesz od kogo czy serwisowany, przebieg i czy możesz sprawdzić przed zakupem .Na miasto polecam 1,4 (właśnie taki sprzedałem) spalanie na poziomie umiarkowanym awarie znikome w cykl mieszany lepiej 1,6. 2,0 jest rzadziej spotykany najcześciej sprowadzany wiec lepiej zachować ostrożność.1,8 czy 1,8T(a taki posiadam) tez ostrożność głównie z Niemiec ale osobiście polecam szczególnie na trasy.Usterkowośc również znikoma tylko jeżdzić...Fakt nasze drogi są fatalne i zawieszenie jest troche za niskie ale cóż zrobić.Na szczęście tylko raz pokrywa sie oberwała ale trafiłem na dużą dziurę i zaczęła trzeć o asfalt..no i na krawężniki też trzeba uważać . :bigok:

: pt mar 10, 2006 18:30
autor: imp
gj85 pisze:Golf IV rok 2000r przebieg 230tyś jedynym uciążliwym problemem były falujące obroty na biegu jałowym widze ze wiekszość tak ma ,problem rozwiazałem po długim czasie, mianowicie odłonczyłem układ recylkuracji spalin (poprostu odpiełem kostke i ból jak ręką odjoł, w niczym to nieprzeszkadza w normalnej jezdzie swieci sie tylko CHEK) a pozniej kupilem jakas uzywke za 150zł z małym przebiegiem na allegro i wszystko git. Bardzo wazna rzecz jak wiadomo te silniki z zasady nielubia zlego paliwa albo zabardzo wzbogaconego a wiemy jakie paliwo jest u nas mieszaja jak popadnie:) ten fakt własnie skupia sie na tym ukladzie recylkulacji spalin.
Do kolejnych wad albo lepiej przypadłosci IV sa niewiem czy u kazdego przy sporym przebiegu trzeszczenie plastikow wewnatrz kabiny, pozatym mialem jeszcze przypadek szybkiego zuzycia przegubów kulowych. Tak wiec jak narazie niemoge nazekac nic powaznego mnie naszczescie nieneka a mam go od nowosci.
witam kolege z miasta...gdzie tak kosteczka?? którą wypiołeś...oraz od razu pytanko jaki masz silnik??

: pt mar 10, 2006 18:39
autor: Łyskacz
Dwight, dzięki za odpowiedz.Bardzo pomogłeś :kufel:

: pt mar 10, 2006 19:28
autor: piotr_lewy
Siema.
Tak czytam i czytam i coraz bardziej się utwierdzam, że Golf IV im nie wyszedł.
Każdy kto ma z moich znajomych to narzeka. Żałują teraz, że nie kupili sobie II lub III.

A może znajdzie się jakiś Golf IV który nie będzie miał żadnego defektu......??
Pożyjemy , zobaczymy....

Pozdro

: pt mar 10, 2006 19:31
autor: Łyskacz
piotr_lewy, No ja właśnie poluje na jakąś mk3 cud maline :bigok: Ojciec koniecznie chce mieć w miare nowy samochód i o mk3 nie chce słyszeć TYLKO mk4.....Sie zobaczy jak będzie.. :bigok:

: pt mar 10, 2006 19:51
autor: Chomik
piotr_lewy, nie powiedział bym że im nie wyszedł, poprostu ma wady jak każdy inny samochód, jedno co moge zarzucić to to że jest za niski ale nie ukrywajmy że jeśli autko by jeździło w Niemczech to problemu by nie było! Miałem MK II i już bym do niego nie wrócił też miał swoje wady i zalety, przede wszystkim nie było w nim tyle elektroniki w przeciwieństwoe do nowych samochodów która jest dość awaryjna i nic na to nie poradzimy :/ Długo by można rozmawiać na ten temat ale ogólnie rzecz biorac to jestem zadowolony z mojego autka ;)

: sob mar 11, 2006 00:47
autor: chmuraIV
zgadzam sie z Chomikiem , ja tez jestem bardzo zadowolony ze swojego golfa , jedyna wada to zbyt nisko zawieszony przod (seryjnie) i nie posiada ochrony silnika. Ale jakos da sie z tym zyc... byle do wiosny i wszystko bedzie git

: sob mar 11, 2006 11:23
autor: Chomik
dokładnie :pub:

: sob mar 11, 2006 14:10
autor: imp
biorąc pod uwage...awaryjnośc do kosztów... to cała moja awaryjnośc mk4 ..choć drobna i czasem denerwujaca.. nie kosztowała mnie więcej niż 200 zł..a mam autko pół roku..nie licze tu exploatacji oczywiście..szkód zewnętrznych typu odprysk na szybie po kamieniu... dużo??? a dlatego temu topickowi dałem taki temat..dośc ponury ...zaczepny żeby miał wzięcie...i żebym mógł do niego wracać i czytać głównie o problemach mk4.. kocham swoje auto...i tak zostanie.. .. i jezdził bym dalej ..nawet jak padnie mi skrzynia...rozrząd czy coś...... inni kupują stare samochody odrestaurowują je wkładają majątki serca...a ja wkładam do mojego mk4...bo akurat ..ten model mi sie podoba...vwgolf.pl forum użytkowników vw golfa...3/4 topicków...to problemy z golfami...a wszyscy je kochamy...rozumie kolesia co nie ma kaski jezdzi problemowym przygnitym mk1..jak i kolesia który ma nówke mk5 i mk1 robi w garażu dla przyjemności łączy nas jedno miłość do vw...jesteśmy tu żeby sobie pomagać... :pub:

: sob mar 11, 2006 14:35
autor: stiw
ja mojego golfaIV 1,6 SR 98r przywiozłem z niemiec z bardzo pewnego zródła (brat znał to auto od nowości także przy liczniku nie było nic grzebane a miało 95tys.).Jeżdże nim 4miesiące i zauważyłem następujące usterki:
1 zapieczone tuleje przednich wycieraczek
2 przerwany wężyk z tylnego spryskiwacza (w tylnym słupku)
3 wyłącznik krańcowy w lewych drzwiach (raz działa raz nie)
4 żarówki (H7 i tył)
5 falujące obroty(po dojeździe do skrzyżowania 4lub5 razy faluje z400-1600obr. i puźniej normalnie)
6 wymiana wyłącznika wstecznego biegu
7 ostatnio wchodzi na wysokie obroty obroty ok 2500-3000 i po kilkakrotnym naciśnięciu pedału gazu wszystko wraca do normy
teraz sam widzę że trochę tego się uzbierało,ale poza tym autko chodzi super :okej:

: sob mar 11, 2006 17:35
autor: Rej
Łyskacz pisze:Wiam!!!
Piszę w imieniu mojego ojca bo chce zamienić Scenica (nareszcie:)) na Mk4 z ostatniego roku produkcji... Pytanie kieruje do posiadaczy i użytkowników MK4...
CZY WARTO KUPIĆ MK4 I CZY CZĘSTO się psuje???Dodam że ojca interesuje silnik 1,6 - 2.0 w benzynce...
Pozdrawiam :bigok:

Fantastyczne autko ostatnio nawet pobiłem rekord chyba z 3 tygodnie jeżdziłem bez naprawy ale już nie jeżdze powiem wprost jak na niemiecką technologie to mk 4 największy bubel głównie siada elektronika ale nie tylko, powiem szczerze że właściwie nie wiadomo czy dojedzie się do celu, kiedyś jak będe miał więcej czasu to spisze co w nim wymieniałem mam przejechane 72 tyś a usterek jak na 720 tyś.

Pozdrawiam. :grin:

: sob mar 11, 2006 17:58
autor: Chomik
Rej pisze:mam przejechane 72 tyś a usterek jak na 720 tyś.
No to chyba masz jakiegoś pecha bo ja prócz silniczka wycieraczki przekaźnika od świec i tulei wahacza nic nie wymieniałem autko mam od prawie roku, przejechane 170 tyś :bigok:

: sob mar 11, 2006 19:50
autor: UcHO
Witam, to ja wam odpowiem na kilka pytan:
-co do wycieraczek to jest to wada fabryczna VW, zchrzanili robote, one sie nie zapiekaja, lecz rdzewieja i dlatego nie chce smigac po szybie, jedyna metoda na to, rozebrac, wyczyscic, wydrzec rdze i nasmarowac czyms
-co do zawieszenia, nie wiem jak moze byc za niskie, ja mam na dodatek sprezyny -50 i chce jeszcze nizej :grin:
-plastikowej oslony pod silnikiem nigdy nie mialem, chyba poprzedni wlasciciel ja urwal, ale planuje jej zalozenie bo strasznie syfi pod maska bez niej
-jezeli chodzi o nierowna prace silnika, falujace obroty to wlasnie skonczylem to przerabiac, i jedyna metoda na to to zmienic wszystkie te elektroniczne czujniki i bedzie ok :foch:
-spalanie w 1.6 SR rzeczywiscie mogl by byc mniejsze
-glosne zawieszenie, ale w moim przypadku to spowodowane jest to innymi sprezynami, czasami amorki dobijaja niestety do konca, wiec na wisne planuje cos twardszego
- nie rozumiem jak mozna nazekac na podswietlenie tablicy badz inne zarowki, przeciez to sa rzeczy ktore niestety trzeba wymieniac, nie ma samochodu bez usterek!
- no i najwiekszy minus to ta WYCIERAJACA sie guma na plastikach :grrr:
- a i zapomnialem, to ciezko wchodzace biegi to sprawa sprzegla, a dokladniej wycisku, jak ktos ma z tym problem zapraszam na PW i wyjasnie jak sie tego pozbyc, czesci jakies 70 zl i samemu mozna zrobic :smoke:
Pozdrawiam i zycze mijel jazdy

p.s.
moj 1.6 sr ma 137 kucy i 173 Nm- mimo podrasowanego silniczka nie nazekam tfu tfu tfu