Strona 4 z 6

Re: silnik 1.8 112KM mk2

: pt gru 17, 2004 16:58
autor: MaLiBU
j_jasiu pisze:
MaLiBU pisze:przed wymiana termostatu srednio 10 literkow
po wymianie 8,5/100km,
na 600km okolo 200 w trasie, w miescie cos kolo 9,5-10 litrow.
A jezdzenia do konca nie polecam
wymiana pompy do najtanszych nie nalezy, no i wtryskiwacze w ekstremalnych sytuacjach moga sie zapchac. Zalewajac 10 litrow
nic nie zmierzysz... :chytry:
No to ładnie ci pali, całkiem oszczędnie, będziesz zakładał LPG ??? :grin: :bajer: :satan: :balwanek:
nie, do konca roku napewno nie bedzie gazu :grin:
a podejzewam ze po nowym roku tez nie,
tragedi nie ma, zreszta ma prawo palic wiecej niz
1.3 to GTI w koncu :satan:
Generalnie spalaniem jestem milo rozczarowany :))
Ceny gazu sa zbujecki i wg moich obliczen az tak mi sie nie oplaca....

: pt gru 17, 2004 16:59
autor: MaLiBU
longer pisze:nie do ciebie przeciez ty nie placzesz ze nie masz kasy zeby zalac do pelna :food:
:bigok:
tak trzymac :pub:
słuszna uwaga z tym autem i paliwem

: pt gru 17, 2004 17:02
autor: Agamek12
Oj panowie, przestańcie płakać i narzekać, że wam sprzęty dużo palą. Nie szukajcie metody na sprawdzenie, jakie jest zużycie. W zimie muszą więcej palić, szczególnie w mieście i na krótkich odcinkach i to jest fakt tak oczywisty, jak to, że kij musi mieć co najmniej 2 końce. Jeśli uważacie, że pali wam za dużo, przestańcie nimi jeździć, zostawcie je do wiosny przed domem. ja tak zrobiłem. Kiedy zaczęły się niskie temperatury, przesiadłem się do MZK z następujących powodów:
1. samochód więcej pali w zimie po mieście
2. mam do pracy 5 km, samochód nawet dobrze się nie rozgrzewa, co powoduje jego szybsze zużycie
3. dojazd do pracy samochodem zajmuje mi 40 minut (korki), a komunikacją (300 m spaceru do tramwaju, potem 50 m do metra, potem 50 m do biura) zajmuje 30 minut
4. nie mam problemu z bezpłatnym parkowaniem (parkometry!!!)
5. po pracy mogę skoczyć na piwko
Teraz jeżdźę tylko w trasy I PO MIEŚCIE JEDYNIE WTEDY, KIEDY KOMUNIKACJA NIE WYSTARCZA i przestaję płakać, że w mieście dużo pali.
Jak was boli zużycie i ceny paliw, zróbcie jak ja, będziecie zdrowsi. (PROSZĘ , NIE MÓWCIE MI TYLKO, ŻE SAMOCHÓD JEST PO TO, ABY JEŹDZIŁ I ŻE JAK SAMOCHÓD MA STAĆ POD DOMEM, TO NIE MA SENSU GO TRZYMAĆ I CAŁE MOJE GADANIE JEST GŁUPIE-TO NIECH KAŻDY OCENI SOBIE SAM)

: pt gru 17, 2004 17:07
autor: longer
mi spala 5,5l na setke a wieksza czesc jezdze po miescie latem schodzi do 5l :pub:

: pt gru 17, 2004 17:08
autor: MaLiBU
Agamek12 pisze:Oj panowie, przestańcie płakać i narzekać, że wam sprzęty dużo palą. Nie szukajcie metody na sprawdzenie, jakie jest zużycie. W zimie muszą więcej palić, szczególnie w mieście i na krótkich odcinkach i to jest fakt tak oczywisty, jak to, że kij musi mieć co najmniej 2 końce. Jeśli uważacie, że pali wam za dużo, przestańcie nimi jeździć, zostawcie je do wiosny przed domem. ja tak zrobiłem. Kiedy zaczęły się niskie temperatury, przesiadłem się do MZK z następujących powodów:
1. samochód więcej pali w zimie po mieście
2. mam do pracy 5 km, samochód nawet dobrze się nie rozgrzewa, co powoduje jego szybsze zużycie
3. dojazd do pracy samochodem zajmuje mi 40 minut (korki), a komunikacją (300 m spaceru do tramwaju, potem 50 m do metra, potem 50 m do biura) zajmuje 30 minut
4. nie mam problemu z bezpłatnym parkowaniem (parkometry!!!)
5. po pracy mogę skoczyć na piwko
Teraz jeżdźę tylko w trasy I PO MIEŚCIE JEDYNIE WTEDY, KIEDY KOMUNIKACJA NIE WYSTARCZA i przestaję płakać, że w mieście dużo pali.
Jak was boli zużycie i ceny paliw, zróbcie jak ja, będziecie zdrowsi. (PROSZĘ , NIE MÓWCIE MI TYLKO, ŻE SAMOCHÓD JEST PO TO, ABY JEŹDZIŁ I ŻE JAK SAMOCHÓD MA STAĆ POD DOMEM, TO NIE MA SENSU GO TRZYMAĆ I CAŁE MOJE GADANIE JEST GŁUPIE-TO NIECH KAŻDY OCENI SOBIE SAM)
:bigok: zgadzam sie w 100%, to tez jest dobre rozwiazanie

: pt gru 17, 2004 17:22
autor: Agamek12
Ostatnio zaobserwowałem (jakoś wcześniej nie zwracałem na to uwagi), że sprzedawcy lubią robić idiotów z potencjalnych kupców samochodów. Oto przykłady:
1. Volvo 850 kombi, spalanie w mieście przy spokojnej jeździe 9 l (benzyny)
2. Golf 1.3i, spalanie w mieście 6,5 l (benzyny, ciężka noga)
3. Golf 1.8 GT spalanie w trasie 120-140 km/h 5,0 l (benzyny, normalna jazda)
4. CC 700 LPG, 10 zł/100 km w mieście (gazu)
5. Audi 80 TDI, spalanie w mieście 5,5 l (ropa)
A może się czepiam i te samochody rzeczywiście tak mało palą?
Jeszcze trochę, a okaże się, że normy zużycia paliwa podawane przez producentów (które zawsze uważałem za zbyt optymistyczne) podawane są dla samochodów ze zniszczonymi układami paliwowymi, bo są one około 20-30% wyższe, niż zużycie deklarowane przez sprzedających!?

: pt gru 17, 2004 17:32
autor: longer
hihihi masz racje czesto widze tez ze ktos ma spalanie mniejsze niz podaje producent hihihi

ja ma 10 letniego klekota i pali nie wiele wiecej niz podaje producent ale jednak wiecej :grin:

: pt gru 17, 2004 17:47
autor: Agamek12
Ciekaw jestem, ilu kozaków, podających takie dobre zużycie poszłoby na taki układ:
Leję za swoje pieniądze paliwo do pełna do jego auta. Siadam obok kierowcy-właściciela i zaczynamy jazdę w warunkach, jakich dotyczy podane przez niego zużycie. Jeśli zużycie odpowiada temu, co podaje, ma u mnie kasę na przejechanie 1000 km. Jeśli nie, to on mi daje kasę pozwalającą na przejechanie 1000 km jego samochodem przy założeniu prawdziwego spalania (mówię o pieniądzach).
Powiem więcej: w obecności znajomych rzucam już teraz rękawicę takim mistrzom jazdy o kropelce!!!
Kto pierwszy odważy się przejechać swoim Golfem w mieście (W-wa około południa-wtedy są przeciętne korki) 100 km na 6,5 l, a może jest ktoś jeszcze odważniejszy??? Każdy oberwany litr to wygranie 1000 km (250 zł)!!! :food:

: sob gru 18, 2004 13:15
autor: skuri
U mnie jest tak na 1.6PN jesienia spalanie benzyny wychodzilo od:6,5L-jazda wrecz ekstremalnie emerycka do 10L srednie butowanie.Gazu o dziwo jak bardzo powoli silnik zimny to 12L, po nagrzaniu silnika czeste butowanie to 10L.Polecam nie uzywac ogrzewania silnik sie szybciej nagrzewa i spalanie sapda o 1L tylko zimno jak cholera :bigok: aha mozna zaslonic chlodnice np:karimata-nie wchlania wilgoci i jest elastyczna.

: sob gru 18, 2004 19:29
autor: daaroo
Moj 1.8 RP automat przy delikatnym butowaniu pali mi 16 w miescie, na trasie ok9-10 musze cos z tym zrobic :/

: sob gru 18, 2004 20:16
autor: Badboy
rekord 4 ale miałem wtedy spokojny dzień, bywa różnie 5-7l

: sob gru 18, 2004 21:09
autor: Piotrek
Agamek12 pisze:Ostatnio zaobserwowałem (jakoś wcześniej nie zwracałem na to uwagi), że sprzedawcy lubią robić idiotów z potencjalnych kupców samochodów. Oto przykłady:
1. Volvo 850 kombi, spalanie w mieście przy spokojnej jeździe 9 l (benzyny)
2. Golf 1.3i, spalanie w mieście 6,5 l (benzyny, ciężka noga)
3. Golf 1.8 GT spalanie w trasie 120-140 km/h 5,0 l (benzyny, normalna jazda)
4. CC 700 LPG, 10 zł/100 km w mieście (gazu)
5. Audi 80 TDI, spalanie w mieście 5,5 l (ropa)
A może się czepiam i te samochody rzeczywiście tak mało palą?
Jeszcze trochę, a okaże się, że normy zużycia paliwa podawane przez producentów (które zawsze uważałem za zbyt optymistyczne) podawane są dla samochodów ze zniszczonymi układami paliwowymi, bo są one około 20-30% wyższe, niż zużycie deklarowane przez sprzedających!?

: ndz gru 19, 2004 00:42
autor: bandit
Agamek12 pisze:Ostatnio zaobserwowałem (jakoś wcześniej nie zwracałem na to uwagi), że sprzedawcy lubią robić idiotów z potencjalnych kupców samochodów. Oto przykłady:
1. Volvo 850 kombi, spalanie w mieście przy spokojnej jeździe 9 l (benzyny)
2. Golf 1.3i, spalanie w mieście 6,5 l (benzyny, ciężka noga)
3. Golf 1.8 GT spalanie w trasie 120-140 km/h 5,0 l (benzyny, normalna jazda)
4. CC 700 LPG, 10 zł/100 km w mieście (gazu)
5. Audi 80 TDI, spalanie w mieście 5,5 l (ropa)
A może się czepiam i te samochody rzeczywiście tak mało palą?
Jeszcze trochę, a okaże się, że normy zużycia paliwa podawane przez producentów (które zawsze uważałem za zbyt optymistyczne) podawane są dla samochodów ze zniszczonymi układami paliwowymi, bo są one około 20-30% wyższe, niż zużycie deklarowane przez sprzedających!?

: ndz gru 19, 2004 00:46
autor: bandit
ups.. cos nie wyszło:) ale komentarz mój jest taki, że ja spotkałem kiedyś mega czuba na giełdzie, otóż wystawiał na sprzedaż BMW 750 iA rocznik coś koło 90, zajechane jak koń szmaciarza, no i ten wesołek napisał na kartce: " spalanie 7 l /100km"!!!!!!!!!!!! 9 i to gazu)!!!! <hahaha>