a i owszem... w przypadku roznych silnikow usuniecie katalizatora daje rozne efekty... a jest to glownie spowodowane czasem wspolotwarcia zaworow... im on dluzszy tym zwiekszenie przepustowosci wydechu daje gorszy efekt poniewaz czesc swiezej mieszanki przechodzi do ukladu wydechowego co moze doprowadznawet do zniszczenia silnika... ale jako ze pretenduje do roli naukowca
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
nic nie pozostawiam przypadkowi... pisalem ze po wywaleniu kata odczulem wzrost mocy w calym zakresie obrotow i w przypadku mojego silnika tak dokladnie byc powinno poniewaz jest on tak zaprojektowany ze nie ma okresu wspolotwarcia zaworow... a co za tym idzie najpierw oprozniana jest komora ze spalin a dopiero po zakonczeniu tej czynnosci napelnia sie ona swieza mieszanka... i w przypadku tego silnika, mowiac po ludzku, im bardziej wolny uklad wydechowy tym wyplyw spalin jest lepszy i pelniejszy... (oczywiscie nie analizuje tu zagadnien dynamicznych bo to inna bajka ale to tez uwzglednilem w wymiarach wydechu) wiec to o czym piszesz to nie jest regula i do kazdego silnika nalezy podejsc idywidualnie...
okoG60 pisze:Innym rozwiązaniem, jest zastoswanie w miejsce katalizatora komory rezonasowej,która umieszczona w odpowiednim miejscu ukladu wydechowego ( harmoniczna) wywołuje zjawisko odbicia fali i tym samych nie ma utraty momentu w dolnych zakresach prędkości obrotowych silnika
jeszcze trzeba ja odpowiednio policzyc
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
a to nie jest juz takie proste
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
okoG60 pisze:co do katalizatora to w jednym sie zgodze jezeli masz zapchany i go wytniesz to odczujesz różnice ale różnica była by wieksza jak byś załozył nowy katalizator
jak juz uzasadnilem wyzej w moim przypadku nie jest to prawda
okoG60 pisze:Okazuje się, że pozbycie się z układu wydechowego tego w/g niektórych zbędnego balastu i hamulca mocy powoduje również, oprócz zwiększenia zużycia paliwa pogorszenie osiągów samochodu w dolnym i średnim zakresie prędkości obrotowych silnika, a ponadto zwiększenia poziomu hałasu o 10-12dB
jesli fazy wspolotwarcia sa duze w silniku np. GTi 16V to wlasnie wyjecie kata daje taki efekt...
okoG60 pisze:W momencie , kiedy samochód używany jest w 90% do jazdy cywilnej, działania takie są raczej niczym nie uzasadnione
w moim przypadku spalanie po usunieciu katalizatora spadlo z ok 10 litrow do 6,5 (ostatni pomiar) oczywiscie doszla do tego niewielka modyfikacja gaznika...
okoG60 pisze:I tak przy ceramicznych rezerwa ta wynosi od 10-15%, a metalowych od 20-25%.Rezerwy te mogą być doskonale wspomagane przez cały szereg tak zwanych dynamizatrów przepływu np. strumienic, które przy zamontowaniu ich za katalizatorem przy swoich właściwościach wysysających doskonale zwiększają przepustowość wkładu katalitycznego
i tu sie nie moge zgodzic... zeby strumienica pracowala prawidlowo czynnik przez nia przeplywajacy musi miec odpowiednia predkosc oraz cisnienie... katalizator (nawet najlepszy) powoduje znaczna redukcje predkosci i strumienica po prostu nie dziala... a jesli juz dziala to efekt jest taki ze katalizator szybciej sie wypali w wyniku nadmiernej temperatury w nim panujacej... wiec wszystko zalezy od samochodu i niczego nie mozna generalizowac...