Strona 3 z 5

: sob kwie 07, 2007 15:36
autor: Busek
ja leje mineralny i wszystko ok zanych wyciekow!!!!!!!!!!

: sob kwie 07, 2007 16:08
autor: Jaco85
A to dziwne bo ja mam Golfa MK2 1.3 na wtrysku i mi mechaqnik poleca olej z shella mineralny a nie półsyntetyk? a Wy co na to?

: sob kwie 07, 2007 16:26
autor: raf1al
Jaco85 pisze:A to dziwne bo ja mam Golfa MK2 1.3 na wtrysku i mi mechaqnik poleca olej z shella mineralny a nie półsyntetyk? a Wy co na to?
Moze ma takowy mineralny na zbyciu i musi komuś sprzedać żeby nie zalegał na polce!

: sob kwie 07, 2007 16:53
autor: Paweł NPI
raf1al, I znowu masz rację... właśnie to samo chciałem powiedzieć... Albo taki mechanik albo ma na zbyciu dużo takiego oleju...

: sob kwie 07, 2007 17:33
autor: raf1al
palen pisze:raf1al, I znowu masz rację... właśnie to samo chciałem powiedzieć... Albo taki mechanik albo ma na zbyciu dużo takiego oleju...
Słyszałem tez ze LPG w starych samochodach (wogle sam w sobie) niszczy silnik jakoś mój sie trzyma! wiec podobnie z olejem wiadomo ze nie ma co przesadzać i wlewać 0W ale ja juz nie zaleje 15W

: sob kwie 07, 2007 17:43
autor: Robakien
Hmm.. ja zalałem mineralny elf, mam stuki na zimnym silniku. Mysle zeby zmienic tylko niewiem na co... Auto ma 220 tys km 1,6 benzyna. Niewiem jaki był olej wczesniej. Myls ezeby wlac półsyntetyk ale mam obawy bo to juz nie młode autko i niewiadomo co w zyciu przeszło.... Co mam zalac, jaki olej i filtr ???

: sob kwie 07, 2007 17:44
autor: DrLupus
raf1al pisze:
palen pisze:
KamilW pisze:to ma do tego ze przy duzym przebiegu nie zaleca sie przechodzenia z minerala na syntetyk bez pelnego remontu
Ale na półsyntetyk nie ma najmniejszego problemu :bajer:

No nie ma a ile lepszy jest półsyntetyk od minerłala ! Tak jak ktoś wyżej napisał mineralny to dziadostwo można lać do Maluch lub Poloneza! Jakos zalałem przy 160kkm półsyntetyk choć nie wiedziałem co było przedtem i jest OK! jedynie co to mam problem z zwieszeniem ale to nie wina oleju chyba :)!
OOO Przepraszam!!! Mój maluszek jeździ obecnie na oleju ELF Synthese 5W40 (pełny syntetyk dla ułatwienia) i czuje się znakomicie. A co do Golfa: MK3 fabrycznie był zalewany półsyntetykiem i taki też wlałem do swojego. Poza tym w ASO dowiedziałem się że VW wlewa Castrola - i taki też olej mam obecnie. Zero kombinowania.

: sob kwie 07, 2007 17:47
autor: MZiobro
Prawda jest taka ze oleje mineralne powoli odchodza w zapomnienie jak i polsyntetyki....sa to oleje z minionej epoki :grin: Tak jak piszecie przy duzych przebiegach kiedy auto jezdzi na mineralnym nie nalezy i nie zaleca sie przechodzic na syntetyk lub polsyntetyk.....
Ale kiedy auto ma duzy przebieg i jest wszystko ok z silnikiem i jezdzi na polsyntetyku lub syntetyku i ktos mowi ze lepiej wlac minerala to jest to kompletny..eh nie bede brzydko pisal :jezor:
Ja jezdze tylko na castrolu....
Ostatnio moj kolega wzial ode mnie polsyntetyk do mercedesa 300D ma przebieg 400tkm i jakies 200tkm przejezdzil na mineralnym....zalal go iiii na poczaku byl strach bo silnik zaczal strasznie glosno pracowac ale po przejechaniu okolo 100km wszystko wrocilo do normy i jest lepiej niz na mineralnym...

: sob kwie 07, 2007 17:50
autor: raf1al
DrLupus pisze:
raf1al pisze:
palen pisze: Ale na półsyntetyk nie ma najmniejszego problemu :bajer:

No nie ma a ile lepszy jest półsyntetyk od minerłala ! Tak jak ktoś wyżej napisał mineralny to dziadostwo można lać do Maluch lub Poloneza! Jakos zalałem przy 160kkm półsyntetyk choć nie wiedziałem co było przedtem i jest OK! jedynie co to mam problem z zwieszeniem ale to nie wina oleju chyba :)!
OOO Przepraszam!!! Mój maluszek jeździ obecnie na oleju ELF Synthese 5W40 (pełny syntetyk dla ułatwienia) i czuje się znakomicie. A co do Golfa: MK3 fabrycznie był zalewany półsyntetykiem i taki też wlałem do swojego. Poza tym w ASO dowiedziałem się że VW wlewa Castrola - i taki też olej mam obecnie. Zero kombinowania.
no wiec wyszlo na to ze jalepiej wlac 10W ! sorki za obraze fiata 126p :)

: sob kwie 07, 2007 18:09
autor: DrLupus
Jasne że najlepszy będzie 10W! Co do fiacika to nie ma problema :) goście co to olej wymieniają już są przyzwyczajeni, ale za pierwszym razem to im szczęki pospadały he he. No a w tym roku.... 28 urodziny.... ale nie moje :)

: sob kwie 07, 2007 18:10
autor: raf1al
DrLupus pisze:Jasne że najlepszy będzie 10W! Co do fiacika to nie ma problema :) goście co to olej wymieniają już są przyzwyczajeni, ale za pierwszym razem to im szczęki pospadały he he. No a w tym roku.... 28 urodziny.... ale nie moje :)
no to gratulacje dla sprzętu :pub:

: sob kwie 07, 2007 18:25
autor: DrLupus
dzięki :kufel:

: sob kwie 07, 2007 19:15
autor: KamilW
Panowie, to nie pierwsza taka debata na forum i pozwole sobie na zrobienie kilku wyjasnien.
- 170 0000 km - czy duzy czy maly przebieg... to zalezy - dla malucha duzy dla golfa sredni, Merc W124 ma taki okres docierania :D, duzo tez zalezy od tego jak samochod byl uzytkowany.
- doboru oleju do silnika nie przeprowadza sie tak jak wy to robicie: zalejemy zobaczymy jak bedzie... potem chwila strachu... i jest albo: uff fajnie chodzi (co oceniacie na podstawie doznan organoleptycznych) albo o z.... k.... co ja narobilem!!!
A najlepsze jest to ze jak ktos siadzie i stwierdzi ze wszystko jest ok, to juz na pewno jest i jest git... panowie - nie robcie tu towarzystwa wzajemnej adoracji ugruntowujacego sie w blednych przekonaniach!!!

Opisze po krotce droge doboru oleju do nowego silnika: Inzynierowie projektujacy silnik dobieraja cisnienie max nad tlokiem, wielkosci panewek etc. Na tej podstawie maja szereg parametrow ktore musza spelnic lozyska w silniku. Do tych parametrow dobieraja oni olej, pozniej silnik idzie na hamownie i prowadzone sa testy, m.in. na zapiekanie pierscieni tlokowych, zatarcie etc. I potem producent silnika na koncu instrukcji zamieszcza tabelke z danymi olejow ktore mozna stosowac do danego samochodu. I to ci wlasnie inzynierowie daja wytyczne producentom oleju jaki dany olej ma byc, a oni sie poca zeby taki byl.

Co do samochodow juz po pewnym przebiegu to sprawa jest trudniejsza, a to dlatego ze jest mnostwo osadow, niektore powierzchnie sa zuzyte, uszczelki nie trzymaja jak kiedys. To ze zalejecie 0W40 i odpali to jeszcze nic nie znaczy... nie znaczy ze silnik bedzie dzialal tak jak powinien, wy tego nie zauwazycie, ale zamiast zrobic 300000 km zrobicie 150000 km... ale co tam nikt tego nie zauwazy... potem sie ludzie zastanawiaja czemu panewki stukaja, nie ma cisnienia w glowicy...

najlepsze jest to ze ludzie mysla ze najwazniejsze jest to 10W40... te kilka cyferek i literka... otoz nie, najwazniejsza jest odpowrnosc oleju filmu olejowego na scinanie... ona decyduje czy film olejowy nie bedzie sie odrywal, i czy podczas suwu pracy metal nie dotknie metalu... wiec jesli komus nie chce sie rozbierac silnika, wymienic wszystkich elementow, potem sprawdzic czy mozna zamiennie zastowsowac inny olej niz ten narzucony przez producenta to niech nie mysli nad zlalniem 0W40 lub zmiana 15W40 na 10W40... bo za pol roku zalozy post pt.: Ludzie pomozcie, cos mi stuka... lub Zapalila mi sie kontrolka cisnienia oleju...

Jest jeszcze trzecia strona medalu: mam 170 tys km mialem minerala, nie wiem co bylo z fura, co zalac? Powtorze sie: jak chcesz jezdzic spokojnie nie ingerujac w silnik, to wlej mu minerala, jesli wiazesz z tym autem przyszlosc, chcesz zeby ci dlugo sluzylo to wlaj 10W40 ale licz sie z tym ze moze od razu nic sie nie stanie, ale po roku mozesz miec do wymiany uszczelniacze, moze zaczac ciec spod pokrywy zaworow...

tyle z mojej strony.

: sob kwie 07, 2007 19:20
autor: raf1al
racja!