Ludzie jak czytam o tych uszkodzeniach to słabo sie robi
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
To juz lekka przesada. Dobrze sie czules jak to pisalesc czy raczej byles na forum o FSO polonez-a. Takie forum by sie przydalo koledze ZOSO8894 Tam to dopiero by bylo usterek ze az by pewnie serwer szlak trafilEmix pisze:Ja powiem tak : Golf to lipa , ale szukałem taniego auta w eksploatacji i chyba trafiłem , a jeśli chodzi o komfort jazdy to tragedia , bo jeżdziłem już nie jednym autem !!!!!!!!!
mam kumpla co podobnie mówi - golf to żelaźniak - sam jeździ MAZDĄ 323 - fakt - ma komfort - przewiozłem go kiedyś po zakrętach (auto szło jak po szynach bez zbytnich wychyleń) a potem poprosiłem go o wykonanie tego samego swoim - o drazu powiedział - ni eda rady. Pojechaliśmy do lasu - moim - bez problemu, jego tarł jakimiś elemntami podwozia po garbach - wszystko zależy co kto chce uzyskać - chcesz mieć mięciutko - proszę bardzo - ale to nie ten model.Emix pisze:Dynamika- może , Ale komfort w golfie to chyba żart !!
Wracając do tematu - kiedyś załozyłem taki temat Czy golfy się naprawdę psują ale mi moderator skasował. Tam wysnułem pewną tezę - czy golfy się psują czy też ich właściciele (poprzedni, obecni) do tego doprowadzają i tu wyjasniam od razu. Kumpel miał golfa mk2 GTD - kupił jak auto miało 8 lat i 120tys przebiegu - razem zrobiliśmy do przebiegu 230tys. i ja go odkupiłem - przy 270tys. pękły 2 pierścionki. i turbina puściła olej. Zrobiłem go i następnego tygodnia trasa Skarżysko-Essen -Paryż-Essen-Skrażysko-EssenSkrażysko- przy 296tys. ukradli!! Z wymienianych elementów to wiadomo olej, paski, klocki, sworznie.
Kupiłem mk3 1,9D - przebieg 276tys.km - z pękniętą głowica (kobicie w Niemczech pękł pasek od pompy wody i jechała aż się zrobił problem). Wymieniana głowica, pierścienie, wtryski. Klocki, olej, załozono elektrykę sszyb, luster, podgrzewane siedzenia z wersji GT. Przy 313tys. sprzedałem kumplowi - kumpel ma obecnie 340tys. na dzień dzisiejszy jedynie do wymiany są poduszki pod silnikiem!!
Kumpel miał golfa 3 1,8ABS - po za wymianą kabli i świec a no i zmaontowaniem gazu przez jego 100tys nic się nei działo - po 100tys (czyli przy stanie licznika 230tys.) trzeba było wymienić uszczelniacze na zaworach.
Sąsiadka ma golfa 3 1,8ABS (ja się nim opiekuję) wymieniono kable, świece cewkę wysokiego (pękłą obudowa i iskrzyło), bębny hamulcowe i tarcze. A i Sworznie wahaczy.
Obecnie mam golfa 4 - - od momentu naprawy (kupiony po kolizji w Niemczech) nie naprawiałem nic. Mam zamiar przy nim porobić ale to tylko wersję Komfort zamiast Basic.
Moral - auta się same nie psują to albo nie dbał o ni ektoś wcześniej albo jeżdżący obecnie ma taki styl jazdy - przyklądowo - kumpel który kupił ode mnie golfa w 3 golfach i 1 seacie ibizie poobrywał poduszki silnika. To chyba coś mówi no nie?
To ja od siebie tez dorzuce 3 grosze.
Kupilem mk4 tydzien temu. Zrobilem 1100 km i.....jestem zachwycony (samochod jest z '99 i ma na liczniku prawie 170 tysi). Wczesniej jezdzilem Escortem (1998 rok wersja Ghia-czyli turbo super wypas wykonaniu Forda) i nigdy w zyciu wiecej Forda!.
Moj brat ma MK2 z 1990 roku z przelotem wg licznika 180 tysi i uwierzcie mi - poza wymianami typu: amorki, klocki, olej nic sie nie dzieje...(a sorki, ostatnio musial wymienic nagrzewnice...po 17 latach przekorodowala ).
Chcecie narzekac na Golfy? Polecam pojezdzic Astra, Escortem, ooo a moze wolicie Meganke czy tez Mondeo ??
Pozdro 600 juz nie madraluje bo mnie jeszcze ostrzega
Jacek
Kupilem mk4 tydzien temu. Zrobilem 1100 km i.....jestem zachwycony (samochod jest z '99 i ma na liczniku prawie 170 tysi). Wczesniej jezdzilem Escortem (1998 rok wersja Ghia-czyli turbo super wypas wykonaniu Forda) i nigdy w zyciu wiecej Forda!.
Moj brat ma MK2 z 1990 roku z przelotem wg licznika 180 tysi i uwierzcie mi - poza wymianami typu: amorki, klocki, olej nic sie nie dzieje...(a sorki, ostatnio musial wymienic nagrzewnice...po 17 latach przekorodowala ).
Chcecie narzekac na Golfy? Polecam pojezdzic Astra, Escortem, ooo a moze wolicie Meganke czy tez Mondeo ??
Pozdro 600 juz nie madraluje bo mnie jeszcze ostrzega
Jacek
www.bambusy.pl
[img]http://img263.imageshack.us/img263/3509/avatar2fa5.jpg[/img]
[img]http://images.spritmonitor.de/174839_5.png[/img]
[img]http://img263.imageshack.us/img263/3509/avatar2fa5.jpg[/img]
[img]http://images.spritmonitor.de/174839_5.png[/img]
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
nie przeginam, poprostu miałem zły humor i tak napisałemMis pisze:prezesso25, nie przeginasz?
[ Dodano: 28 Mar 2007 22:25 ]
S1BART1 pisze:To juz lekka przesada. Dobrze sie czules jak to pisalesc czy raczej byles na forum o FSO polonez-a. Takie forum by sie przydalo koledze ZOSO8894 Tam to dopiero by bylo usterek ze az by pewnie serwer szlak trafil
patrze że ktoś tu ma chyba predyspozycje na moderatoraMartino81 pisze:Proponuję bez gróźb bo to forum zawsze miało wysoki poziom i niech tak zostanie. Co do wygody jeżeli komuś nie masuję to proponuję (do 4500) Omegę A. Tłumaczenie że na nic innego Cię nie było stać to słaby argument bo za 4500 to sam Ci znajdę Omegę albo starszego mietka. Co do awaryjności to mam wrażenie że większość z narzekających mało wie co to znaczy mieć Fiata 126 BIS i wymienić w nim WSZYSTKO. Podziękowaniem za te wymiany była wydmuchana uszczelka pod głowicą i "żyd". Uwierzcie dalej jak na 20 km od domu nie jechał. Teraz mam zadbaną III od gościa 54 lata (1 właściciel) serwisowana do 213 kkm w VW. Teraz ma 247 kkm i poza obowiązkowymi wymianami (paski, filtry, olej, świce, przewody,wycieraczki) i LPG (oraz ALU) nie dołożyłem 1 centa. Jeśli chodzi o blachy to nic nie przebije Golfa MK2
Proponuję przenieść temat do "Na każdy temat" bo jesteśmy chyba w Technicznym.
Pozdro dla wszystkich miłośników marki VW
normalnie jakbym był nowy to bym pomyślał że już nim jesteś
no no
[ Dodano: 28 Mar 2007 22:34 ]
to jest dobreS1BART1 pisze:To juz lekka przesada. Dobrze sie czules jak to pisalesc czy raczej byles na forum o FSO polonez-a. Takie forum by sie przydalo koledze ZOSO8894 Tam to dopiero by bylo usterek ze az by pewnie serwer szlak trafil
[ Dodano: 28 Mar 2007 22:40 ]
fakt może i ostro pojechał ale to mój kolega i jest w porządkuprezesso25 pisze:nie przeginam, poprostu miałem zły humor i tak napisałemMis pisze:prezesso25, nie przeginasz?
[ Dodano: 28 Mar 2007 22:25 ]S1BART1 pisze:To juz lekka przesada. Dobrze sie czules jak to pisalesc czy raczej byles na forum o FSO polonez-a. Takie forum by sie przydalo koledze ZOSO8894 Tam to dopiero by bylo usterek ze az by pewnie serwer szlak trafil
także prosze dać na luz
zero uwag na jego temat
ja nie potrafie pojąć jednego... ci narzekający na awaryjnośc Golfów najpierw szukają jak najtańszego egzemplarza często nie znając się zupełnie na autach. Najpierw cieszą się jak dzieci, że udało im się tak tanio kupić np. mkIII za 4500zł. Przepraszam ale za taką cenę to kupuje się szrota! Trzeba się liczyć z niezbednymi naprawami albo kupić auto które bedzie w bardzo dobrym stanie i wówczas oczywiście trzeba za niego słono zapłacić nawet i dwa a nawet trzy razy więcej zapłacić, ale odwdzięczy nam się swoim świetnym stanem, bezawaryjnością, jakimś względnym komfortem, wytrzymałością. A wybór należy do nas.
Inną sprawą jest to że to forum jest pełne pasionatów marki , dla których absolutnie wszystko musi być w niemal idealnym stanie, normalny urzytkownik często nawet by nie zauważył jakieść drobnej nazwujmy to usterki, natomiast taki znawca-pasjonat wychwyci niemal wszystko. PozdraVWiam
Inną sprawą jest to że to forum jest pełne pasionatów marki , dla których absolutnie wszystko musi być w niemal idealnym stanie, normalny urzytkownik często nawet by nie zauważył jakieść drobnej nazwujmy to usterki, natomiast taki znawca-pasjonat wychwyci niemal wszystko. PozdraVWiam
dawno, dawno temu eMKaDwa
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 8a#2102978
Części GTI, GT TDI, Cupra, FR
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 8a#2102978
Części GTI, GT TDI, Cupra, FR
To może i ja napisze coś od siebie w rodzinie i wśród znajomych przeważają samochody z koncerny VW-a także wiem trochę na ich temat.
W rodzinie są dwa seaty Cordoba 1,4 auta totalnie bezawaryjne
Wśród znajomych
2x golf II jeden 1,6TD bezawaryjny tylko standartowe wymiany drugi 1,6 benzyna (LPG) i ten już niestety trochę przeżył blach dość mocno skorodowana szczególnie tylnia klapa ostatnio poleciał pasek rozrządu (po 60tyś od wymiany) także silnik trzeba było remontować ale jak na razie jeszcze jeździ
golf IV SDI – bezawaryjny
golf V 1,6 8V – jego niestety od samego początku nękały usterki elektroniki także dość sporo czasu spędził na serwisie na razie jest ok. wszystkie naprawy były usuwane na gwarancji
bora 1,6 8V – do tej pory dwa razy naprawiana skrzynia biegów zawsze we własnym zakresie w przydomowym garażu
passat b5 1,9 TDI 110KM – w tej chwili do naprawy przednie zawieszenie ale myślę że to nie jest usterka tylko standard na polskich drogach i maglownica do regeneracji bo cieknie
passat b6 2,0 benzyna – jak na razie bezawaryjny
skoda felicia 1,3 benzyna – od 4 lat na LPG bez żadnej poważnej usterki
skoda octavia TDI 90KM – totalnie bezawaryjna
seat Leon 1,6 16V – bezawaryjy
seat ibiza 1,2 12V – przy 50 tyś uszkodzony komputer i coś było z rozrządem ale nie pamiętam co naprawa niestety nie tania do tego zaraz po skończeniu się gwarancji
no i na końcu mój mk3 przyznam się że trochę się pospieszyłem z zakupem i jest parę pierdułek do zrobienia typu poduszki pod silnikiem cieknąca chłodnica jeden drążek kierowniczy do wymiany czyli wszystko co może się popsuć w 13 letnim aucie jest to już moje drugie auto z koncerny VW wcześniej miałem polo 86c i przyznam się że pod względem technicznym było w lepszym stanie niż golf ale mały silnik i skorodowana blacha zmusiły mnie do zmiany na inne auto oczywiście także VW a pierwszym autem był fiat 126p przez półtora roku wymieniłem chyba wszystko łącznie z całą blachą (stary został tylko dach i chyba słupki hehe) nigdy więcej malucha choć by mi za darmo dawali nie wiem w jak dobrym stanie jedynie z czego się cieszą to że na tym aucie nabrałem umiejętności praktycznych w naprawach aut i teraz większość usterek potrafię naprawić sam
co do innych samochodów to wymienię szybko
Kia pride mojej mamy rocznik 2000 pod względem technicznym auto naprawdę super silnik 1,3 z mazdy połykał moje ABU w całości naprawdę nawet nie miałem po co stawać na kresce ale blacha tragedia już po 2 latach wyszła pierwsza rdza niedawno zostało sprzedane i powiem tylko że można było chyba zrobić magisterkę na temat jak szybko rdza może zjeść blachę a auto cały czas było garażowane teraz jest aveo zobaczymy jak to się spisze
volvo V70 znajomych 110tyś km obróciło panewkę na wale auto było na gwarancji i dobry serwis także nawet nie bawili się w remont silnik wstawili nowy niestety po 20 tyś sypnęła się skrzynia także wymieniona na nową na gwarancji
2x renault megane II jedno brata rocznik 2003 ciągłe usterki elektroniki zawsze naprawiane w serwisie bo żaden mechanik nie chce się podjąć napraw (za dużo elektroniki) wymieniony akumulator po 2 latach, ciągle sypią się czujniki ABS (wbudowane w łożyska ), wymienione dwie cewki zapłonowe i najgorsze po 2 latach jazdy po polskich drogach rozleciał się sworzeń w wahaczy na dwie części podczas jazdy także koło z kolumną mcpersona wpiło się w słupek przednich drzwi na szczęście stało się to na przejeździe kolejowym przy małej prędkości także straty były niewielki ale strach pomyśleć co by się stało przy większej prędkości ogólnie auto to straszna porażka
drugie megane po 6 miesiącach użytkowania pod czas jazdy trasą przy dużej prędkości pękła przednia tarcza auto po dachu do totalnej kasacji na szczęście obeszło się bez ofiar serwis oczywiście stwierdził wadę fabryczną także znajomy dostał nowe megane za dopłatą z lepszym wyposażeniem w niedługim czasie serwis musiał wymienić maglownice bo zaczęła brzęczeć przy skręcaniu
i na koniec ford orion 91rok gdyby kolega nie był mechanikiem to myślę że by sie już dawno załamał
PS: sory za długość ale nie mogę spać
W rodzinie są dwa seaty Cordoba 1,4 auta totalnie bezawaryjne
Wśród znajomych
2x golf II jeden 1,6TD bezawaryjny tylko standartowe wymiany drugi 1,6 benzyna (LPG) i ten już niestety trochę przeżył blach dość mocno skorodowana szczególnie tylnia klapa ostatnio poleciał pasek rozrządu (po 60tyś od wymiany) także silnik trzeba było remontować ale jak na razie jeszcze jeździ
golf IV SDI – bezawaryjny
golf V 1,6 8V – jego niestety od samego początku nękały usterki elektroniki także dość sporo czasu spędził na serwisie na razie jest ok. wszystkie naprawy były usuwane na gwarancji
bora 1,6 8V – do tej pory dwa razy naprawiana skrzynia biegów zawsze we własnym zakresie w przydomowym garażu
passat b5 1,9 TDI 110KM – w tej chwili do naprawy przednie zawieszenie ale myślę że to nie jest usterka tylko standard na polskich drogach i maglownica do regeneracji bo cieknie
passat b6 2,0 benzyna – jak na razie bezawaryjny
skoda felicia 1,3 benzyna – od 4 lat na LPG bez żadnej poważnej usterki
skoda octavia TDI 90KM – totalnie bezawaryjna
seat Leon 1,6 16V – bezawaryjy
seat ibiza 1,2 12V – przy 50 tyś uszkodzony komputer i coś było z rozrządem ale nie pamiętam co naprawa niestety nie tania do tego zaraz po skończeniu się gwarancji
no i na końcu mój mk3 przyznam się że trochę się pospieszyłem z zakupem i jest parę pierdułek do zrobienia typu poduszki pod silnikiem cieknąca chłodnica jeden drążek kierowniczy do wymiany czyli wszystko co może się popsuć w 13 letnim aucie jest to już moje drugie auto z koncerny VW wcześniej miałem polo 86c i przyznam się że pod względem technicznym było w lepszym stanie niż golf ale mały silnik i skorodowana blacha zmusiły mnie do zmiany na inne auto oczywiście także VW a pierwszym autem był fiat 126p przez półtora roku wymieniłem chyba wszystko łącznie z całą blachą (stary został tylko dach i chyba słupki hehe) nigdy więcej malucha choć by mi za darmo dawali nie wiem w jak dobrym stanie jedynie z czego się cieszą to że na tym aucie nabrałem umiejętności praktycznych w naprawach aut i teraz większość usterek potrafię naprawić sam
co do innych samochodów to wymienię szybko
Kia pride mojej mamy rocznik 2000 pod względem technicznym auto naprawdę super silnik 1,3 z mazdy połykał moje ABU w całości naprawdę nawet nie miałem po co stawać na kresce ale blacha tragedia już po 2 latach wyszła pierwsza rdza niedawno zostało sprzedane i powiem tylko że można było chyba zrobić magisterkę na temat jak szybko rdza może zjeść blachę a auto cały czas było garażowane teraz jest aveo zobaczymy jak to się spisze
volvo V70 znajomych 110tyś km obróciło panewkę na wale auto było na gwarancji i dobry serwis także nawet nie bawili się w remont silnik wstawili nowy niestety po 20 tyś sypnęła się skrzynia także wymieniona na nową na gwarancji
2x renault megane II jedno brata rocznik 2003 ciągłe usterki elektroniki zawsze naprawiane w serwisie bo żaden mechanik nie chce się podjąć napraw (za dużo elektroniki) wymieniony akumulator po 2 latach, ciągle sypią się czujniki ABS (wbudowane w łożyska ), wymienione dwie cewki zapłonowe i najgorsze po 2 latach jazdy po polskich drogach rozleciał się sworzeń w wahaczy na dwie części podczas jazdy także koło z kolumną mcpersona wpiło się w słupek przednich drzwi na szczęście stało się to na przejeździe kolejowym przy małej prędkości także straty były niewielki ale strach pomyśleć co by się stało przy większej prędkości ogólnie auto to straszna porażka
drugie megane po 6 miesiącach użytkowania pod czas jazdy trasą przy dużej prędkości pękła przednia tarcza auto po dachu do totalnej kasacji na szczęście obeszło się bez ofiar serwis oczywiście stwierdził wadę fabryczną także znajomy dostał nowe megane za dopłatą z lepszym wyposażeniem w niedługim czasie serwis musiał wymienić maglownice bo zaczęła brzęczeć przy skręcaniu
i na koniec ford orion 91rok gdyby kolega nie był mechanikiem to myślę że by sie już dawno załamał
PS: sory za długość ale nie mogę spać
VAG-CZEWA.PL Admin
MK4 VR6 4x4 AQP
mk4 VR6 4motion AQP, Toledo II VR5 AGZ, bo świat kręci sie za szybko żeby jeździć wolno
MK4 VR6 4x4 AQP
mk4 VR6 4motion AQP, Toledo II VR5 AGZ, bo świat kręci sie za szybko żeby jeździć wolno
Chciałbym zaznaczyć, że o takich "pierdołach" to piszemy raczej gdzie indziej tu opisujemy problemy techniczne i staramy sie pomagać a nie rozczulać
A TAK OGÓLNIE TO GAZ JEST DO ZAPALNICZEK
to chyba tyle
Ps.Nie pasuje Ci golf to nie kupij kup sobie forda czy tam inne ustrojstwo najlepiej nowe to może nie zepsuje ci się po tygodniuzoso8894 pisze:A to moduł a to skrzynia cholera może wziąść silnik nagle - co to za samochód !!!
A to dobre kupiłEmix pisze:Ja powiem tak : Golf to lipa , ale szukałem taniego auta w eksploatacji i chyba trafiłem , a jeśli chodzi o komfort jazdy to tragedia , bo jeżdziłem już nie jednym autem !!!!!!!!!
kupił GT żeby oszczędny był i jezdził jak merol S klasy kompresor to jest wóz do wyczynowej jazdy gleba alusy i na szose...a nie zagazować i narzekać jak robi większość ludzi, kicha pśtyka itdEmix
Nowicjusz
Auto: Golf3 1.8 gt
A TAK OGÓLNIE TO GAZ JEST DO ZAPALNICZEK
to chyba tyle
No właśnie słuszna uwaga może by ktoś przeniósł ten temat tam gdzie jego miejsce czyli na każdy temat albo pogawędki
VAG-CZEWA.PL Admin
MK4 VR6 4x4 AQP
mk4 VR6 4motion AQP, Toledo II VR5 AGZ, bo świat kręci sie za szybko żeby jeździć wolno
MK4 VR6 4x4 AQP
mk4 VR6 4motion AQP, Toledo II VR5 AGZ, bo świat kręci sie za szybko żeby jeździć wolno
Problem leży też w stopniu świadomości - często dopóki nie poznasz auta od podszewki, to nawet nie wiedziałbyś zawczasu, że coś mu dolega, albo nie zwracałbyś uwagi na to że coś w ogóle jest nie tak jak być powinno.
A tak to zawsze coś jest do poprawienia.
Np. ja już wiem, że pompa wody się skończyła, chociaż nie cieknie i nie hałasuje, ale zaraz zacznie... Bo ma luz i rzuca kołem pasowym na wszystkie strony.
Tyle, że dzięki temu nie zdarza mi się stanąć znienacka w szczerym polu...
Poza tym nikt z nas nie używa samochodu od święta, tylko do codziennej orki.
Przez ostatni rok przelatałem dooobrze ponad 20 tysia, w każdych warunkach, zimą kilka razy... przy -15 zbijając śnieg wewnątrz błotników, i z wahaczy, bo już nie dało rady skręcać, a gnałem kilkadziesiąt km po nocy w świeżym, kopnym śniegu, i tak 4 razy na dzień. Ile razy woziłem jakieś graty - nie liczę, przyczepy - też nie, pare razy holowałem inne auta itp.
I wreszcie: VW są NAPRAWIALNE. Czasami 10-15 letnich aut innych marek się nie naprawia, tylko jeździ do "śmierci" "bezawaryjnym" autem które ledwo-ledwo da radę w ogóle ruszyć, po to, żeby odstawić je na złom.
A m.z.d 10 letni VW to jeszcze młode auto.
Eh, Mk2 z 1988 r., 304 tkm i ma mu się jeszcze na życie.... Matula nie chce innego auta...
A tak to zawsze coś jest do poprawienia.
Np. ja już wiem, że pompa wody się skończyła, chociaż nie cieknie i nie hałasuje, ale zaraz zacznie... Bo ma luz i rzuca kołem pasowym na wszystkie strony.
Tyle, że dzięki temu nie zdarza mi się stanąć znienacka w szczerym polu...
Poza tym nikt z nas nie używa samochodu od święta, tylko do codziennej orki.
Przez ostatni rok przelatałem dooobrze ponad 20 tysia, w każdych warunkach, zimą kilka razy... przy -15 zbijając śnieg wewnątrz błotników, i z wahaczy, bo już nie dało rady skręcać, a gnałem kilkadziesiąt km po nocy w świeżym, kopnym śniegu, i tak 4 razy na dzień. Ile razy woziłem jakieś graty - nie liczę, przyczepy - też nie, pare razy holowałem inne auta itp.
I wreszcie: VW są NAPRAWIALNE. Czasami 10-15 letnich aut innych marek się nie naprawia, tylko jeździ do "śmierci" "bezawaryjnym" autem które ledwo-ledwo da radę w ogóle ruszyć, po to, żeby odstawić je na złom.
A m.z.d 10 letni VW to jeszcze młode auto.
Eh, Mk2 z 1988 r., 304 tkm i ma mu się jeszcze na życie.... Matula nie chce innego auta...
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
- anthrax00001
- Mały gagatek
- Posty: 52
- Rejestracja: pn lip 31, 2006 14:48
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
- Kontakt:
wcześneij miałem renaulta 19 i przesiadka na golfa tylko 3 lata młodszego to było dla mnie jak skok w przyszłość golf to bez porównania wygodniejsze auto, bez porównania!Emix pisze:jeśli chodzi o komfort jazdy to tragedia , bo jeżdziłem już nie jednym autem
no i jeżdzę tym golfem już pół roku i ostatnio też zacząłem narzekać na komfort jazdy,
ale miałem okazję kilka godzin seicento i po przesiadce spowrotem w mojego golfa, przez kilka godzin czułem się jak w mercedesie
LPG: [img]http://images.spritmonitor.de/174008.png[/img]
- daniel2505
- Użytkownik
- Posty: 291
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 18:39
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ot mądrego i dobrze posłuchać dokładnie czasem ludzie się dziwią że icha auto się sypie a juz na samym początku szukają oszczędności. Potem sa wyniki. 90% golfów z danego rocznika kosztuje 8000 a tu ktoś trafia okazję za 5000. No sorry ale z kądś ta cena się bierze. Po prostu ktoś na siłę chce się pozbyć mola. Za mojego Mk3 kombi z końca 94 r i fajnym wyposażeniem dałem 8400 i cena mnie zadowalała. Tydzień później dzwoni kumpel że kupił III za 4,5tysia do rejestracji. Troche mi gul skoczył bo jeszcze mi dojechał ze przepłaciłem. Okazało sie że jego jest z 1992r. 1,4 totalny golas, kierownica banan, brak wspomagania 3d błotnik maska do lakierowania, prawdopodobnie uszczelka pod głowicą walnieta. I od początku zaczęły si e wydatki. Co do kolegi który pisał o komforcie golfa to wybacz ale ja tez jezdziłem wieloma samochodami i Golf jest Super!!! co prawda nie płynie po drodze jak amerykański krązownik ale jest sztywny pewny w prowadzeniu i dobrze tłumi nierównośc. Pewnie masz coś nie halo w swoim w zawieszeniu i dlatego ten komfotr padł. Dodatkowo jakośc wykonani Golfa to klasa sama w sobie i mało które auto na początku lat 90 była zrobiona tak dobrze jak Golf. Poza tym Brawo Ross za słowa o pasjonatach marki.Ross pisze:ja nie potrafie pojąć jednego... ci narzekający na awaryjnośc Golfów najpierw szukają jak najtańszego egzemplarza często nie znając się zupełnie na autach. Najpierw cieszą się jak dzieci, że udało im się tak tanio kupić np. mkIII za 4500zł. Przepraszam ale za taką cenę to kupuje się szrota! Trzeba się liczyć z niezbednymi naprawami albo kupić auto które bedzie w bardzo dobrym stanie i wówczas oczywiście trzeba za niego słono zapłacić nawet i dwa a nawet trzy razy więcej zapłacić, ale odwdzięczy nam się swoim świetnym stanem, bezawaryjnością, jakimś względnym komfortem, wytrzymałością. A wybór należy do nas.
Inną sprawą jest to że to forum jest pełne pasionatów marki , dla których absolutnie wszystko musi być w niemal idealnym stanie, normalny urzytkownik często nawet by nie zauważył jakieść drobnej nazwujmy to usterki, natomiast taki znawca-pasjonat wychwyci niemal wszystko. PozdraVWiam
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=123919/]Mój zielony VARIANT[/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 243 gości