Post
autor: Kapibara » pt mar 11, 2005 23:06
no to ja tez dodam swoje 3 grosze. wszyscy pisza zebys sobie pojechal na sniegu pobujac, ale radze uwazac, nawet bardzo uwazac, ja tez w zimie dostalem autko no i sobie myslalem ze przeciez musze sie nauczyc jezdzic a teraz jest zima to mi najlepiej pomoze. no skonczylo sie ze pare razy musialem je odkopywac z zasp. no to ze mam pol bieznika na letnich to druga sprawa.
moje rady, zawsze sie dwa razy satanow przed robieniem jakiegos poslizgu czy czegos fajniejszego, sprawdz czy masz wystarczajaco duzo miejsca, jestes laikiem tak jak ja wiec radze nie przewidywac gdzie auto powinno sie obrocic (kiedys chcialem wjechac do bramy skrecalem w prawo a auto w zape w lewo, super uczucie), tylko z kazdej strony miec duzo miejsca. No i najwazniejsze chyab na sniegu, nigdy hamulec do oporu, nic nie zrobisz, lepiej puscic i znowu nacisnac albo trche gazu probowac wyjechac