Strona 3 z 3

: ndz cze 19, 2005 15:35
autor: zodiak
Zgadzam się, ale nie chodziło mi o małą moc na niskich obrotach (np. na I biegu) tylko o małej mocy na niskich obrotach ale przy wysokich biegach 40 km/h i czwórka :) wtedy to nawet na benzynce niemrawo się przyspiesza.

: ndz cze 19, 2005 16:05
autor: Kamcio
co do strzalow to sie podziele swoimi doswiadczeniami ....moje stare autko Nissan Bluebird 2.0 SLX +LPG '88 toto dopiero strzelalo.....poki nie naprawilem sobei samemu gumy ...jak juz ktos wczesniej tu o niej wspomnial ze ma gume ktora sie podwija jak mu strzela ...mialem to smao i strzelalo mi srednio 4-5 razy an dzien jak np pod gorke jechalem na niskich obrotach..ale jak wykrecilem spora czesc gdzie ta guma byla i w domu na spokojnei ladnie dorobilem to bylo ok.... a teraz mam Golfa III 1.8 GT i mam gaz zalozony(2 miesiace) ten co sie srubka reguluje na przewodach (ilosc gazu ) i ani razu eni strzelil... takze uwazam ze to zalezy w 30% od stylu jazdy i w 70% od jakosci wykonania isntalacji i uzytych czesci do niej .......

: ndz cze 19, 2005 16:36
autor: andrew6
Mi strzelilo tylko raz ale porzadnie ze teraz zbieram pieniazki na przeplywomierz :( ... przy gwaltownym wcisnieciu gazu na 2 biegu autko nieprzyspieszylo slyszalne bylo zassanie powietrza i bum, od tego czasu obroty na LPG faluja straszliwie od 1200 do 200 dokladnie niewiem czy to przeplywomierz bo obroty na nbenzynie stabilne nikt niepotrafi mi tego dobrze zdiagnozowac gazownicy wykluczyli awarie instalacji LPG.
Jak wszystko juz nareperuje zastanawiam sie co zrobic czy wstawiac jakies zabezpieczenie przed przeplywomierzem ?
Dodam ze wtrysk mechaniczny instalka II gen.

: ndz cze 19, 2005 16:47
autor: wojteks
mam instalację LOVATO II generacji, wielopunkt z metalowym kolektorem (Digifant). Na początku mi strzelało, po regulacji zapłonu, wymianie świec, kabli WN, kopułki i palca rozdzielacza wszystko się uspokoiło (szczególnie zapłon, bo był źle ustawiony), strzelanie praktycznie nie zależy od stylu jazdy. Co do zniszczeń po "wystrzale" to rozłączają się węże przy kolektorze ssącym, czasami uszkadza się przepływomierz mimo klapki przeciwwybuchowej (tak miałem), w skrajnym przypadku rozrywa obudowę filtru powietrza lub przepływomierz.

: ndz cze 19, 2005 17:58
autor: pkirylcz
wojteks pisze:mam instalację LOVATO II generacji, wielopunkt z metalowym kolektorem (Digifant). Na początku mi strzelało, po regulacji zapłonu, wymianie świec, kabli WN, kopułki i palca rozdzielacza wszystko się uspokoiło (szczególnie zapłon, bo był źle ustawiony), strzelanie praktycznie nie zależy od stylu jazdy. Co do zniszczeń po "wystrzale" to rozłączają się węże przy kolektorze ssącym, czasami uszkadza się przepływomierz mimo klapki przeciwwybuchowej (tak miałem), w skrajnym przypadku rozrywa obudowę filtru powietrza lub przepływomierz.
Masz troche ulatwione bo masz oryginalnie montowany kolektor metalowy.
1.6 AEE ma plastikowy. Oczywiscie mozna zainstalowac II generacji ale z wymiana kolektora za 600zl. Czyli placisz za cos 2200zl a dostajesz cos za 1600 przy wyrzuceniu dobrej czesci, a wymianie na jakies dziadoskie rzemieslniczej roboty czesci. Gazownicy nie biora odpowiedzialnosci jak zostaje plastikowy kolektor.

A strzeli tylko raz :)
I jak sie domyslasz w najmniej odpowiednim momencie. Na wczasach, w drodze do slubu, na wesele, czy na pierwsza rande :(

: ndz cze 19, 2005 18:01
autor: pkirylcz
Acha, moja mysla przewodnia do wojteks'a bylo przekazanie ze od stylu jazdy zalezy i to bardzo duzo. Musimy wyczuc aut. Nie mozna jezdzic na luzie, a jak ci zgasnie to pod zadnym pozorem nie odpalac na toczacym sie. W momencie kiedy auto przygasa naturalna reakcja jest wcisnac pedal gazu. I wtedy nast. wybuch.