Strona 3 z 14

: wt paź 17, 2006 15:59
autor: Paweł Marek
Walus pisze:a mala to mieszanka
tak (43 na fotce z powyższej stronki). Kręć nią i próbuj uzyskać równe oboty i nieśmierdzące tak bardzo spaliny. Obroty jałowe mogą trochę wzrosnąć, to wtedy zmniejszasz je tą drugą dużą.
Jak się to uda to podjeź sobie na analizator dla dokładniejszego ustawienia CO.
Jeśli się nie uda to możesz wykręcić całkiem śróbkę od CO i jeśli pod nią jest dysza to też ją wykręcić i wyczyścić. Jeśli i to nic nie da to problem jest głębszy i trzeba będzie myśleć dalej. Są tam jeszcze tzw szybkie obroty biegu jałowego do ustawienia, sporawdzenie czy gaźnik nie przelewa paliwem ale to na później.

: wt paź 17, 2006 16:51
autor: Walus
ok jutro sie za to zabiore i dam odpowiedz. Dzisiaj sie ta mala srubka bawilem wkrecalem i wykrecalem i wkrecalem i samochod wogle na to nie reagowal. Wiec jutro bede czyscil dysze

: wt paź 17, 2006 18:24
autor: Nygerzzz
Mam dwa pytania odnosnie mojego mk2 - 1,3l z gaznikiem Pierburg 2e3.

Pierwsze to pytanie dotyczace gaznika. Bylem niedawno na regulacji i specjalistow i wykonali calkiem dobra robote, ale uprzedzilem ich, ze bede uzywal auta w Irlandii (gdzie teraz jestem) i tam prawdopodobnie nie bedzie LPG,a taka instalacje mialem zalozona. Powiedzieli mi, ze wtedy lepiej bedzie dla mnie, jezeli zdejme ta nakladke od LPG na gazniku, bo ogranicza ona doplyw powietrza do gaznika i przy jezdzie na benzynie nie jest to dla mnie korzystne, bo w niektorych przypadkach moze zasysac wiecej benzyny. Tak niedawno zrobilem i teraz przechodze do sedna. Po zdjeciu tej nakladki gaznik wyglada dosyc "golo", tzn. jest odsloniety i widac wszystkie dysze itp. Na to nalozylem dookola filtr i zakrylem przykrywka. Czy wszystko jest w porzadku, czy powinienem czyms jeszcze zabezpieczyc gaznik?

Pytanie nr. dwa - ostatnio podczas jazdy po Dublinie moje autko spalalo mi okolo 20l/100 - wynik niewyobrazalny jak na ten silnik - nigdy mi tyle nie palil. Wczesniej co prawda jezdzilem na LPG, ale to w koncu mniej wydajne paliwo, wiec efekt powinien byc odwrotny. Jezdzilem glownie na krotkich (2-3km) odcinkach. Czy ktos moze mi wyjasnic, czym to jest spowodowane? Moze jakas porada? Dodam, ze auto bylo ostatnio serwisowane i wyregulowane na cacy. Czy po przelaczeniu sie spowrotem na beznyne po LPG moga byc takie skutki?

: wt paź 17, 2006 20:06
autor: KamilW
nikos3011 pisze:wyłączy sie ssanie a on gaśnie nie trzyma obrotów jak sie zagrzeje to chodzi równo ma około1000 obrotów rusze kawałek stane a on ma 500 i poniżej obrotów lub całkiem gaśnie oczywiście to wszystko dzieje sie zarówno na benzynie jak i na gazie no i jest to pierburg 2e
no w twoim przypadku stawiam na przewody podcisnieniowe, zwroc uwage glownie na te idace do regulatora trojpolozeniowego. Jego trzpien powinien sie zachowywac nastepujaco:
- przed odpaleniem powinien byc wysuniety i otwierac przepustnice
- zaraz po odpaleniu powinien sie cofnac
- po zagrzaniu powinien dotykac popychacza przepustnicy i regulowac obroty
Jesli cos nie jest tak jak opisalem to winne moga byc przewody lub uszkodzenie ktoregos z elementow pneumatycznych/

[ Dodano: Wto Paź 17, 2006 20:10 ]
Nygerzzz pisze:Powiedzieli mi, ze wtedy lepiej bedzie dla mnie, jezeli zdejme ta nakladke od LPG na gazniku, bo ogranicza ona doplyw powietrza do gaznika i przy jezdzie na benzynie nie jest to dla mnie korzystne, bo w niektorych przypadkach moze zasysac wiecej benzyny
tu maja akurat racje
Nygerzzz pisze: Po zdjeciu tej nakladki gaznik wyglada dosyc "golo", tzn. jest odsloniety i widac wszystkie dysze itp. Na to nalozylem dookola filtr i zakrylem przykrywka. Czy wszystko jest w porzadku, czy powinienem czyms jeszcze zabezpieczyc gaznik?
nie, gaznika sie nie zabezpiecza niczym. Jest ok.
Nygerzzz pisze:statnio podczas jazdy po Dublinie moje autko spalalo mi okolo 20l/100 - wynik niewyobrazalny jak na ten silnik - nigdy mi tyle nie palil. Wczesniej co prawda jezdzilem na LPG, ale to w koncu mniej wydajne paliwo, wiec efekt powinien byc odwrotny
no wynik chorendalny, i stawiam albo na zla regulacje albo na uszkodzenie jakiegos elementu no pod warunkiem ze nie bawisz sie z kolegami w "szybkich i wscieklych" :D

: wt paź 17, 2006 21:04
autor: Nygerzzz
KamilW - dziekuje ci bardzo za odpowiedz. Zatankuje jutro i sprawdze jak bedzie spalal teraz, po zdjeciu nakladki. Moze bedzie lepiej. Fakt faktem, ze Dublin, to beznadziejne miasto do jazdy - waskie i wolne drogi - duzo gorek i swiatel. Do tego robilem bardzo krotkie odc. Jezeli spalanie mi sie nie zmieni, bedziemy szukac przyczyn dalej.

: śr paź 18, 2006 13:15
autor: Walus
wiec tak dysze zostaly przeczyszczone i po tym autko wogle nie chce odpalic a jak odpali to na dwoch cylindrach i czasem zaskoczy trzeci. Sprawdzielm czy rozrzad sie nie przestawil i jest OK wiec zaplon tez nie mogl zbytnio, po wykreceniu swiec az kapia benzyna sa mokre zalewa go srasznie.

Jeszcze takie pytanie w tych silnikach (1.5 JB) jest taki zbiorniczek rozdzielajacy paliwo na gaznik i na powrot ja go nie mam bo sie polamal :P wiec paliwo do gaznika idzie bezposrednio od pompki, a powtotu nie ma. Czy mp przez to moze dostawac za duzo paliwa dodam ze samochod bez tego jezdzil

: śr paź 18, 2006 17:34
autor: KamilW
Walus pisze:wiec paliwo do gaznika idzie bezposrednio od pompki, a powtotu nie ma. Czy mp przez to moze dostawac za duzo paliwa dodam ze samochod bez tego jezdzil
no jasne ze tak, bedzie ci go non stop zalewalo bo pompka tloczyc bedzie bezposrednio do gaznika, malo tego ze pompka ci sie skonczy za chwile to jeszcze nie dasz rady jezdzic... takze skombinuj to w pierwszej kolejnosci.

: śr paź 18, 2006 17:58
autor: Walus
tak myslalem wlasnie, ale dziwi mnie to ze on jezdzil bez problemu od maja tego roku dobra jutro jade kupic to urzadzonko

: śr paź 18, 2006 22:23
autor: koonrad
Witam!! Może w tym temacie znajdę odpowiedź na męczące mnie problemy Z pierburgiem 2e.Pewnie ma to wpływ ale dodam że jeżdzę tylko na gazie (mam dziure w baku od kwietnia i jakos nie moge sie zebrać do zrobienia tego :helm: ) otóż auto łapie takie obroty jakie sam zechce od 400 do 2000> działo sie to od jakiegoś miesiąca, ale zauważyłem pewna zależność: gdy auto miało za niskie obroty zdejmowałem przewód podciśnienia z dolotu powietrza i było ok...na jakis tydzień, następnie znów miał za niskie bądz chodził na 2000obr/min i...zakładałem ten przewód i znów ok! az do momentu gdy przestało to skutkować. dzis w akcie desperacji wziąłem klucze do ręki i wykręciłem "zaraze" i zacząłem dogłębnie analizować co i jak i dopatrzyłem sie nastepujących rzeczy: podstawa gaźnika popękana, przewody podciśnienia popękane i coś co mnie zaciekawiło to taka przepustnica widoczna od góry gaźnika która sobie lata jak sobie chce. aha no i po sondzie Lambda tylko wspomnienie zostało, tzn. jest tam gdzie powinna tylko kabelków nie ma, nigdzie żadnych, nawet luźnych!! bardzo prosiłbym jeśli ktoś posiada jakieś zdięcia (tylko nie takie książkowe ale najlepiej prywatne z opisanymi elementami składowymi tymi szrotburga, tzn. co jest gdzie i jak powinno być prawidłowo i jak sprawdzic czy jest prawidłowo to będę niesamowicie wdzięczny!! powiedziałem sobie że rozgryzę ten gaźnik co do najmniejszej śrubki i zrobię to co będzie nie tak. Dlatego zwracam sie z prośba o pomoc do wszystkich forumowiczów!!!!!
z góry dziękuje i pozdrawiam

tak w ogóle to juz łeb mi spuchł od czytania wszystkiego na temat tego gaźnika, dlatego tylko w was i w prostym wytłumaczeniu jedyna nadzieja.

: śr paź 18, 2006 22:54
autor: leszek s
(bardzo sie cieszę że poruszasz ten temat jestem na TAK)ja mam golfa II 1991 rok 1.6 benzyna gaznik chyba elektroniczny pisze chyba bo mam auto od niedawna i nie jestem pewien jaki to rodzaj gaznika,mnóstwo tu przewodów,na górze gaznika kwadratowy filtr,głównie po rozgrzaniu schodzi z obrotów,po czym znowu przyspiesza czasem jest dobrrze,a czasami pracuje nie równo a nawet gasnie,znajomi mówią że to może silniczek krokowy,czyjakoś tam,miał wymienioną gumową podstawę gaznika tak mówił poprzedni właściciel-ale chyba na podrubkę.Proszę jeśli możesz podpowiedz.

: pt paź 20, 2006 16:12
autor: Walus
witam, zbiorniczek zalozonyi po przeczyszczeniu swiec samochod odpalil lecz nadal prychal i puszczal chmurki czasem :) ta mala srobka byla wkrecona na maxa mniej wiecej w jakiej pozycji powinna byc ona ustawiona i czy wkrecona to wieksza miaszanka czy mniejsza ??

: pt paź 20, 2006 23:08
autor: KamilW
Walus pisze: wkrecona to wieksza miaszanka czy mniejsza ??
wkrecona to bogata mieszanka czyli wysokie spalanie. ma byc wykrecona tak mocno jak sie da czyli jak silnik pracuje rowno.
leszek s pisze:znajomi mówią że to może silniczek krokowy
jesli juz to nastawnik przepustnicy, przypatrz sie mu jak sie zachowuje.
koonrad pisze:podstawa gaźnika popękana, przewody podciśnienia popękane i coś co mnie zaciekawiło to taka przepustnica widoczna od góry gaźnika która sobie lata jak sobie chce. aha no i po sondzie Lambda tylko wspomnienie zostało
no to juz wiesz co wymienic, a co do sondy to napisz jakie masz oznaczenie silnika.
koonrad pisze:tzn. co jest gdzie i jak powinno być prawidłowo i jak sprawdzic czy jest prawidłowo to będę niesamowicie wdzięczny
jak chcesz to ci moge serwisoewke podeslac.

: sob paź 21, 2006 00:59
autor: koonrad
KamilW pisze:jak chcesz to ci moge serwisoewke podeslac.
jeśli możesz to ok koonrad.korki@interia.pl
dziś to poskładałem i kuku sie pojawiło bo pękło takie dziadostrwo co się zwie termostat włoskowy i kosztuje 180,- załamałem się!!!!!!!!!!
i dokładnie nie wiem jak zainstalować ta pierdułke co steruje ta drugą przepustnicą. nigdzie w sklepach tego nie mają i powiedzieli że nie mieli a tym bardziej nie będą mieć!!
a na dodatek te przewody podciśnieniowe sa tak popierdzielone że nie moge dojść do ładu mimo schematu!!!!!!
jeśli ktoś posiada jakieś foto poprawnego podłączenia tych przewodów to bedzie git. sam nie dojde co z tym jest a wszyscy mechanicy na pytanie czy zajma się się naprawą/usprawnieniem tego gaźnika (PIERBURG 2E2) mówią "NIGDY"!! więc co mi pozostaje??
kombinowac z naprawą czy zmieniać na webera?? #-o

[ Dodano: 21 Paź 2006 01:01 ]
KamilW pisze:no to juz wiesz co wymienic, a co do sondy to napisz jakie masz oznaczenie silnika.
nigdzie nie ma nic na ten temat na silniku, oblookałem cały i nic. ale co do gaźnika to nie mam wątpliwości
pozdrawiam

: sob paź 21, 2006 09:01
autor: KamilW
koonrad pisze:nigdzie nie ma nic na ten temat na silniku, oblookałem cały i nic. ale co do gaźnika to nie mam wątpliwości
pozdrawiam
no to jeden problem z glowy, do tego gaznika sondy nie ma.
koonrad pisze:bo pękło takie dziadostrwo co się zwie termostat włoskowy i kosztuje 180,- załamałem się!!!!!!!!!!
no tos dal czadu :D
koonrad pisze: dokładnie nie wiem jak zainstalować ta pierdułke co steruje ta drugą przepustnicą. nigdzie w sklepach tego nie mają i powiedzieli że nie mieli a tym bardziej nie będą mieć!!
no nie dziwie ci sie bo tez sie kiedys interesowalem i nie maja.
koonrad pisze:kombinowac z naprawą czy zmieniać na webera??
no musial bys miec chyba drugiego pierburga. Jakby cos to mam kryze, jak cos to pisz.
koonrad pisze:mechanicy na pytanie czy zajma się się naprawą/usprawnieniem tego gaźnika (PIERBURG 2E2) mówią "NIGDY"!!
ja sie naprawede zastanawiam czego oni sie tak boja... :toimonster: