Strona 3 z 4

: ndz wrz 17, 2006 16:36
autor: marko-63
Witam , proponuję zamienić punkty 1 z 2 w zestawieniu SToRM-a ponieważ zaniżając wartość na umowie opisuje się uszkodzenia . Na przeglądzie mogą wymagać opisu uszkodzeń po polsku .Najlepiej opisywać uszkodzenia z silnikiem , skrzynią , będzie tańszy przegląd niepowypadkowy i nie musisz odczekać paru dni na tak zwaną naprawę np. karoseri .

: ndz wrz 17, 2006 17:25
autor: igor002
a można wpisać ze auto popowodziowe, i ze dlatego tańsze? zadnych uszkodzeń blacharskich takich do robienia w warsztacie itp:)

: ndz wrz 17, 2006 18:11
autor: SToRM
marko-63 pisze:ponieważ zaniżając wartość na umowie opisuje się uszkodzenia
To chyba we Wroclawiu :D
U nas nic sie nie wpisuje, bo i po co?
Wszelkie auta ktore rejestrowalem na umowie 1 euro (slownie: jeden) - zero problemow.. Ale dla ludzi bojazliwych polecam bezpieczne 50

Pozatym umowe zawsze mialem POlsko-Niemiecka lub Polsko-Wloska, ktorej nie trzeba tlumaczyc (przynajmniej nie wymagaja w Katowicach)

: ndz wrz 17, 2006 18:41
autor: vandamus
Ja mam taki silnik i mam przejechane ponad 290 tys. i dalej śmiga ładnie! Odkad go mam to dołozyłem do silnika moze 200 zł.Pozdro

: ndz wrz 17, 2006 19:59
autor: marko-63
Jeżeli nic nie wpiszesz jako usterka to nie ma problemu . Chyba , że jest opis usterek w umowie ( dla alibi w razie czegoś w Izbie Celnej) to jest tak jak napisałem ,bo diagnosta musi odnieś się do usterek które są wyszczególnione w umowie .I tak jest we Wrocławiu.
igor002 pisze:a można wpisać ze auto popowodziowe, i ze dlatego tańsze? zadnych uszkodzeń blacharskich takich do robienia w warsztacie itp:)
możesz próbować ale pamiętaj o dacie przywozu samochodu na teren Polski który deklarujesz w IC a datą przeglądu jeżeli będzie upierdliwy diagnosta mogą być problemy .Bezpieczniej uszkodzić silnik który nie działa a za dotknieńciem czarodziejskiej różdżki działa.

: pn wrz 18, 2006 07:47
autor: zoork
Witam

Jestem nowy na forum i 4 dni temu kupiłem MK3 :D . Przerabiam własnie ten temat rejestracji itp. co do opłatm polecam stronkę LINK. . Ja w swoim przypadku dogadałem się z gościem, że załatwi mi akcyzę, przegląd i tłumaczenia. Jestem na środe umówiony, że pojadę podpisać wszystko. Co do samego samochodu to kupiłem lekko uderzony w przód (maska,szyba,pas przedni z lampami do wymiany), silnik ABU 1.6 148tys. 94r. 100% nie kręcony, wnętrze jak nowe. Wołałem taki niż jak ktoś ściemnia, że samochód piękny i ładny a samemu widzę jak jest a o licznikach już nie wspomnę.

: pn wrz 18, 2006 08:32
autor: ck
z tego co sięorientuję to można bez problemu w ASO sprawdzić czy auto ma faktyczny przebieg jeśli było serwisowane
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=61406

: pn wrz 18, 2006 14:10
autor: zoork
W moim przypadku znalazłem książkę serwisową w schowku który trzeba było wyłamać bo inaczej nie dało się otworzyć, ale jak ktoś mówił, że ksiązkę serwisową to każdy może mieć. U mnie dodatkowo jest cos w rodzaju faktury za ostatni przegląd (TUV,HU) z dnia 02.05.06 na której to podane są dane samochodu, m.in. stan licznika na ten dzień i wtedy miał 144tys. Podejrzewam, że handlarz też nie miał pojecia, że te papiery tam są.

: pn wrz 18, 2006 21:45
autor: ElmerT
Mój gofer (1,6 ABU 94 rok) Kosztował mnie 4000 zł + opłaty i dodatkowo 1500 extra - za amorki uszczelniacze i inne takie pierdy włączając mechanika. Ma 246 tyś przebiegu i zero problemów z silnikiem . Gorzej z Lakierem - biedny niemiec przeprowadzał "home made tuning" i jak się dobrze przyjrzeć to moje auto wygląda jak jeden wielki zaciek a'la GT Special ale mam to w :ass: . On ma mi wozić wyżej wspomnianą do pracy i na zakupy a nie kusić niedobitki włamywaczy

: śr wrz 20, 2006 08:47
autor: igor002
Słuchajcie, ktoś mnie straszył ze przeglad techniczny po raz pierwszy wykonywany w pl po sprowaedzeniu auta ma ważnosc 5 dni od jegoi wystawienia, na samym przeglądzie niema nigdzie takiej informacji, na zadnej ze stron które otrzymałem a jest ich dwie.

Czy to prawda czy nie? bo kurde przegląd robiłem w sobote, a tłumaczenia babka ma mi w czwartek oddać :grrr:

: śr wrz 20, 2006 09:02
autor: Paweł_G
igor002, Nic takiego - masz zrobiony normalny przegląd rozszeżony - pierwsza strona to zaświadczenie o spełnieniu warunków dopuszczenia samochodu do ruchu a druga to ogólna specyfikacja pojazdu (dopuszczalna masa całkowita i takie tam). 5 dni to masz na zapłacenie akcyzy. Weź orginalną umowę zakupu od tłumacza, i papiery przeglądu i idz to zapłać do urzędu celnego w którym nie potrzebujesz tłumaczeń.

: śr wrz 20, 2006 09:54
autor: igor002
ale u mnie w celnym wymagają tłumaczeń tak samo jak w skarbówce i rejestracyjnym:(
ale w czwartek mam odebrać rano dokumenty a w celnym babka mi powiedziala ze do piatku mam czas teoretycznie.

: śr wrz 20, 2006 14:28
autor: greg
igor002 pisze:ale u mnie w celnym wymagają tłumaczeń
zapytaj ich na jakiej podstawie.. bo masz obowiązek zapłacić akcyzę w ciągu 5 dnia n aprzetłumaczenie masz czas dłuższy (aż do momentu jak idziesz do Urzędu Skarbowego)

: czw wrz 21, 2006 09:56
autor: Paweł_G
greg pisze:
igor002 pisze:ale u mnie w celnym wymagają tłumaczeń
zapytaj ich na jakiej podstawie.. bo masz obowiązek zapłacić akcyzę w ciągu 5 dnia n aprzetłumaczenie masz czas dłuższy (aż do momentu jak idziesz do Urzędu Skarbowego)
Dokładnie - chyba ktoś w urzędzie celnym poczuł że dano mu władzę ale sam nie wie na jakiej podstawie tam siedzi - ehhh Polska właśnie...