Strona 3 z 4

: śr sty 25, 2006 08:35
autor: Rafaello27
Jest jeszcze jedna możliwość.

Autko jest powypadkowe, ma nie sprawny ABS, wystrzelone poduszki lub tym podobne.

Rzecz w tym, że jeśli jest nawalony ABS lub wystrzelone poduchy, to na liczniku powinny się świecić kontrolki z awarią.
Nie uczciwi sprzedawcy dają sobie z tym radę podłączając kontrolki immobilizera,ABS,poduszek itd - do innych kontrolek np ładowania lub podobnych.

A na VAG-u wszystko wyjdzie.

Kolejna możliwość, to nie pewna przeszłość auta. Widziałem wielokrotnie jadąc "gierkówką" lawety pełne samochodów po powodziowych.
Może to odszykowany topielec ???

W każdym razie, gdybym ja sprzedawał moje ABU, przedstawił bym kupującemu całą historię, wraz z zeszytem w którym notuję każdy drobiazg który wymieniłem w autku, przebieg i datę. Klient wiedział by co ma!

: śr sty 25, 2006 09:45
autor: ryba_71
Większość sprzedawców aut boi się jechać na VAG ponieważ zmieniała (cofała) liczniki. Jeżeli auto przed zmianą licznika było w serwisie to jest zarejestrowane i ma zapisany przebieg na dzień wizyty w serwisie. Dziwnie może poczuć się wółaściciel, gdy kupujący dowie się np., że w lipcu 2005 r. auto miało przejechane 250 kkm, a obecny stan licznika wskazuje na 110 kkm. Z samochodami sprowadzonymi z zagranicy jest pewnie trochę inaczej bo nie ma pełnej wymiany informacji pomiędzy serwisami polskimi i zagranicznymi, ale jak się uprzesz to po nr ewidencyjnym auta być może można zbadać jego historię, jeżeli był wcześniej serwisowany.

: śr sty 25, 2006 10:13
autor: Pabloss
Dla mnie jest sprawa oczywista cos facet ma do ukrycie i dlatego nie chce podłączyc do kompa. Z tego co mówi sie i czyta to większość tych aut ma krecone liczniki przebiegu kilometrów !!!!!!!!! Z drugiej jednak strony "duże " przebiegi dla tych silników nie sa niczym dziwnym. Bo czy ktoś sprzedawał by samochód np.10 letni i miał nim przejechane 100 000 km. Pewnie nie bo i po co no chyba ze juz na go serdecznie dosyc i stac go na nowy.

: śr sty 25, 2006 13:12
autor: dziubek21
Czytam wasze wypowiedzi i cos w tym wszystkim jest. Akurat trafialem zawsze samochody powypadkowe ale nie od handlarzy tylko od osoby indywidualnej ktora zrobila sporo kilometrow takim autkiem ( srednio po 90tys). Wiec moze byc cos z poduchami choc wystarczy zdjac oslone z tego co mi wiadomo i widac czy ona jest lub czy ma wsadzony opornik.
Wkoncu jesli ktos ma autko ponad 6 latek to juz cos o nim chyba wie, abs tu by odpadal bo nie posiada a moze jest cos poczarowane bo troche mnie zdziwilo ze np. wersja gt ma wszedzie tarcze ale nie ma absu.

Pozdrawiam

dziubek

: śr sty 25, 2006 13:58
autor: Corvax
dziubek21 pisze:Hmmm... czemu jest tam jakis problem z rozrzadem??

Tak jak juz napisano wczesniej do wymiany rozrządu potrzeba trochę gratów z VAGiem włącznie i wiedzy, pozatym cześć osób wymienia tylko sam pasek itd...


dziubek21 pisze:Ps. widze ze masz wersje GT co ja wyroznia bo ten ostatni tez niby byl gt i najbardziej mi siedzial w oku i glowie

Ja akurat miałem pełny pakiet GT czyli:

Skórzana kierownica z czerwonym obszyciem
Skórzany mieszek zmiany biegów
Kubełkowe fotele
Szerokie listwy GT i nakładki na nadkola
czarne tylne lampy
Podwójne reflektory H1

No i do tego 3 dzwiowy :)

: śr sty 25, 2006 14:21
autor: sys
a ja bym się zgodził bo sam chciałbym wiedzieć co siedzi w moim VW...ale, żeby był to powód do jakiegoś zbijania ceny?...w życiu...ba! jeszcze jakby wyszło, że jest wszystko OK to zastanowiłbym się nad wzrostem tej ceny \:D/
...
...ale jak sprzedawałem Kadecika z 1989 z gazem za 2,9 tys.z i taki mi przyjechał, a zaglądał, a wypytywał #-o ...a na końcu chciał na warsztat pojechać to puknąłem się w czoło i pogoniłem do domu...za parę godzin już sprzedałem innemu, który już nie marudził :-)

: śr sty 25, 2006 15:12
autor: dziubek21
Wiesz stary kadet za 2 tys albo maluch to wystarczy pohustac go ewentualnie ;) ,mala przejazdzka ale nie drozsze auto w ktorym jest elektronika, a ludzie sprzedajcy TDI zachowuja sie jak dla mnie dziwnie ( komputer = panika). Pozatym jesli wyjdzie ze auto ok to sprzedajacy tez ma czyste sumienie chyba ze jest kretaczem.

PS. Wracjaca do GT jak wyglada sprawa ABS tam czy byl nie roznie z tym bylo??
Ten co ogladalem mial przyciemnione tylne lampy i kierunkowskazy z boku oraz listwy z napisem VR6 ;)

pozdrowka

dziubek

: śr sty 25, 2006 15:43
autor: micab
abs-u nie było fabrycznie w GT, listwy vr6 to też jakaś kombinacja ;)

: śr sty 25, 2006 16:02
autor: slawlang
Weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Często sprzedający to pośrednicy ktorzy zdaja sobie sprawę z tego że maja bardzo dobry, deficytowy towar. Po ukazaniu sie ogloszenia maja kilkadziesait telefonow. Gość od nissana mial pewnie najwyzej kilka. Masz racje ze wlasciciel powinien zgodzic sie bez problemu na cos takiego ale najprawdopodobniej w serwisie cos znajda (chociazby jakas duperele) i tak czy inaczej bedzie musial odrobine obnizyc cene. A jesli nie pojedzie to ktorys klient wreszcie nie bedzie chciall nigdzie jechac i zaplaci...

: śr sty 25, 2006 16:05
autor: Corvax
ABS był chyba w standardzie po 96 roku, u mnie niema - a co do listew z VR6 to albo kolesiowi odpadły (małoprawdopodobne) albo ukradli (całkiem prawdopodobne) albo auto po przejsciach i akurat miał pod ręką od VR6

: śr sty 25, 2006 17:50
autor: ApC
Corvax pisze:ABS był chyba w standardzie po 96 roku
chyba mówisz tylko o GT, bo mój brat ma Mk3 TDi z 97 roku, ale ABS-u nie stwierdził :|

: śr sty 25, 2006 17:54
autor: artur.29
jezeli nie był wymieniany komputer to na nim jest aktualny przebieg mimo tego że ktoś licznik przestawi 100%

: śr sty 25, 2006 19:31
autor: piott
slawlang pisze:Weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Często sprzedający to pośrednicy ktorzy zdaja sobie sprawę z tego że maja bardzo dobry, deficytowy towar. Po ukazaniu sie ogloszenia maja kilkadziesait telefonow. Gość od nissana mial pewnie najwyzej kilka. Masz racje ze wlasciciel powinien zgodzic sie bez problemu na cos takiego ale najprawdopodobniej w serwisie cos znajda (chociazby jakas duperele) i tak czy inaczej bedzie musial odrobine obnizyc cene. A jesli nie pojedzie to ktorys klient wreszcie nie bedzie chciall nigdzie jechac i zaplaci...
masz racje, zgodze sie z tym. dodam jeszcze to, ze tdi jako towar deficytowy sprowadzany jest nawet po najwiekrzych uszkodzeniach bo i tak sie sprzeda.

: śr sty 25, 2006 20:00
autor: Corvax
artur.29 pisze:jezeli nie był wymieniany komputer to na nim jest aktualny przebieg mimo tego że ktoś licznik przestawi 100%

tylko w nowszych sterownikach po 2001/2 r.