Strona 3 z 17

: pn sty 09, 2006 21:46
autor: Cinek
zatrzęsie troche ale po 5 sekundach sie uspokaja. następne 30 sek chodzi i wyjeżdżam z parkingu. mało voltów było ostatnio, wymieniłem dziś regler i myśle że pomoże

: pn sty 09, 2006 21:50
autor: pajakgdynia
A nasz terkacz przy -10 odpalił (mi) bez problemu. Żonie przy mrozie przy odpalaniu czasami "traktorzy" i kopci (ciekawe czemu?).
Ale jazda takim samochodem do przyjemności nie należy. Silnik rozgrzał się dopiero po 15 minutach, ale przy zamkniętej nagrzewnicy (rany.. śnieg mi na kolana padał jak drapałem z szyb w środku ;) I wsiadanie przez pasażera nie jest wygodne..

: pn sty 09, 2006 22:31
autor: greg
SCRASH pisze:Napiszcie jak sprawdza sie te swiece tylko dokladnie zebym czegos nie spalil bo autko mi jest codziennie do roboty potrzebne.
więc potrzebne zgrabne rączki kluczyk (chyba 8) i probówka. Odkręcasz wszystkie 4 nakretki ze świec żarowych ( najtrudniej jest przy pompie paliwa - więc albo sprawne rece+kombinerka lub szczypce, mgnesowa końcówka). Następnie odpinasz szynę łączącą świece żarowe ze sobą. Masz teraz dwa wyjścia - albo sprawdzasz probówką - dotykając końca świecy i drugi kabel do + aku( jest szansa że świeca grzeje ale słabo albo nie do końca i tu włąśnie problem) - jak świeci powinna być dobra jak nie to na pewno zła. Powinno się mierzyć opór ale ja tu upraszczam sprawę. Lepszym dla mnie wyjściem jest jak juz tyle zrobiłem biorę klucz 10 wykręcam wszystkie 4 świece i pod aku ( lepiej pod prostownik bo koledze jak zrobiło zwarcie to aku poszło pod syfit a w samochodzie został spód z ołowiem. Jak po ok6 sekundach widzisz że gorący czubek aż świeci to ok. jak nie do kosza. Z tym że POWINIENEŚ w takim przypadku wymienić komplet nie 1 czy 2.

: wt sty 10, 2006 01:19
autor: stonalodz
pajakgdynia pisze:Żonie przy mrozie przy odpalaniu czasami "traktorzy" i kopci (ciekawe czemu?).
moze nie czeka az zgasnie kontrolka od swiec?? BTW ja nie mam kontrolki swiec (zegary od benzyny), i jak dlugo czekacie (w takie mrozy -10, -15 stC) az zgasnie?? bo ja gdzies z 10. 12 sek, i odpala miodzio, zadnego terkotania, bujania. nie chche za dlugo grzac, coby ich nie poprzepalac.

: wt sty 10, 2006 05:27
autor: Krzylu
moj chechłaczy jak nalezy raz pokrece bez podgrzewania zeby sie obudził
pozniej podgrzanie fik i klekocze :grin:
wczoraj targalem ople na krawacie bo odmawialy posluszenstwa kolesiom
tez diesle
z jednym zawsze sie spieram ktory klekot jest lepszy
on uwaza ze oplowskie a dlaczego??
teraz sie usmiejecie
"bo malo jest silnikow opla na zlomach bo VW to pelno jest dlatego uwaza ze ople kadetty z silnikami diesla jeszcze jezdza prawie wszytskie jakie opuscily fabryke"
ryłem z tego pol dnia :rotfl:
ma na maxa pompe ustawiona dymi jak stary parowiec ale i tak niedaje rady golfowi
i znowu wymowka
"bo golf lzejszy " z tym ze golf niegubi blachy i nieredukuje masy co chwile :panna:

: wt sty 10, 2006 05:34
autor: twardy
Mój golfik pali od pierwszego strzału cieszy mnie to bardzo. Niedawno go kupiłem i wymieniłem olej bałem się czy będzie miał kompresje bo mógł być zalany jakimś świństwem ale jest oki.

: wt sty 10, 2006 07:26
autor: Apsik
Mój dzisiaj odmówił posłuszeństwa i nie dostałem sie na uczelnie ... echhh...
Aku sprawne, krecił kręcił i nic :(
Zawsze było tak że podgrzewałem, pokreciłem troche, potem za 2gim razem już bez grzania pokrecił z sekundke i już palił, ale dzisiaj klapa :(, a świece nowe... trza znaleźć przyczyne.

: wt sty 10, 2006 08:11
autor: solowa123
a czemu nie mozna wymienic jednej swiecy zarowej?
tylko komplet trzeba

: wt sty 10, 2006 09:14
autor: ryba_71
ryba_71 napisał/a:
2 - odnośnie spalania to pali w trasie przy prędkościach do 130 km/h około 4,53 l/100 km.

ojoj , ciężko takie spalanie uzyskać , chyba że mówisz o jednostajnej jeździe bez zmieniania prędkości, np. na autostradzie, bo przy naszych realiach na naszych drogach to trzeba dosyć często przyspieszać i zwalniać przez te zawalidrogi wszystkie.

Pewnie, że na autrostradzie w Niemczech.

: wt sty 10, 2006 09:15
autor: greg
solowa123 pisze:a czemu nie mozna wymienic jednej swiecy zarowej
bo nie można, trzeba komplet - jak tak nie zrobisz w krótkim czasie wymienisz znowu komplet - nowa świeca będzie mial inny opór niż stara i sie zaczynają szybko przepalać

: wt sty 10, 2006 09:20
autor: ryba_71
Z tym wymienianiem wszystkich to moim zdaniem przesada. Ja wymieniałem miesiąc temu wszystkie pomimo, że spalona była tylko jedna i w przeciągu miesiąca spaliły mi się dwie, ależeby było zabawnie to w różnych czasach, więc wymieniałem pojedynczo. Moim zdaniem jak spaliła się jedna to należy tylko ją wymienić - pod warunkiem, że wymieniasz na świecę tego samego producenta. Chyba mało kogo stać na marnotrastwo pieniędzy (po spaleniu jednej trzy pozostałe do wyrzucenia pomimo,że są sprawne)

: wt sty 10, 2006 09:41
autor: greg
a ja nauczony doświadczeniem ze lepiej raz a dobrze anie wykręcać w krótkim czasie znowu wszystkie i sprawdzać - wykrecam komplet - jak któraś trup - wymieniam komplet - jak przychodzą kumple że im padają świeczki to po kolei wydaję te stare - kumple często przez to grzebią - ich sprawa. ja wolę raz to zrobić.

: wt sty 10, 2006 10:09
autor: solowa123
mi też tak kuleje na początku silnik
jak go odstrzele na mrozie

szkoda mi troche wywalac kasy na komplet
świec, bo pali dobrze, mozna powiedziec bez
wiekszych problemów

[ Dodano: Wto Sty 10, 2006 09:14 ]
a co do tego palenia sie świec
ryba_71 pisze:Z tym wymienianiem wszystkich to moim zdaniem przesada. Ja wymieniałem miesiąc temu wszystkie pomimo, że spalona była tylko jedna i w przeciągu miesiąca spaliły mi się dwie, ależeby było zabawnie to w różnych czasach, więc wymieniałem pojedynczo. Moim zdaniem jak spaliła się jedna to należy tylko ją wymienić - pod warunkiem, że wymieniasz na świecę tego samego producenta. Chyba mało kogo stać na marnotrastwo pieniędzy (po spaleniu jednej trzy pozostałe do wyrzucenia pomimo,że są sprawne)
zobacz może masz tak jak ja na krótko skrecone kable bez bezpiecznika
i dlatego tak szybko Ci sie popaliły (mój jak przyjechał z niemiec to tak ma do dziś)

musze w koncu kupic ten bezpiecznik