Strona 3 z 4

: pt sty 06, 2006 12:55
autor: Rafaello27
Nie palimy deskami w których są gwoździe.

Jeśli już to stanowią znikomy ułamek. A gdy się skończą, wyrzucamy wszystko i nic nie trafia na dojazd :):):)

Jeśli ładuję magiczny pył do pudła z przeznaczeniem do autka - to muszę być pewien, że nie ma tam "nieporządanych elementów antypoślizgowych":):):)

: pt sty 06, 2006 14:40
autor: Christopherek
Ja również wożę ze sobą łopatkę i kartonik żwirku tak na wypadek choć ostatnio pod blokiem zaparkowałem gdzie było troszkę odsnieżone, resztę musiałem sam odkopać na wstecznym się wślizgnąłem na resztę śniegu(gwint supersport) i tak został.Przyszła odwilż a teraz złapał mróz i auto póki co stoi bo wszystko zamarzło i wisi na bryle lodu więc znów czekam na odwilż 1 i rura do przodu:-)
:balwan:

: pt sty 06, 2006 15:53
autor: zyggy
Ja kupiłem łańcuchy, były potrzebne tylko dwa dni, ale było super. Sąsiedzi patrzyli z zazdrością (z parkingu pod blokiem mam pod górkę). Inna sprawdzona metoda to pomysł mojego kolegi. On wozi w A6 spory kawał wykładziny podłogowej (dywanowej - szorstkiej), jak ma problem to rozkłada pod koła i jest git. :okej:

pzdr
ZZ

: pt sty 06, 2006 16:39
autor: kulfi
witam!!!

to ja jestem lepszy dopiero odm wczoraj śmigam na zimówkach!!
do tej pory na letnich slikach!!!!!!
ale dawałem rade,fakt że 30min męczarnia pod domem ale wkońcu dałem rade ,bez łopat i żadnego piachu!!
troche do tyłu do przodu i tak w kóło!!!!!

: pt sty 06, 2006 19:07
autor: jaszczur
misiek10111 pisze:Macie jakis sposob na te zasniezone parkingi ??? ---- a ja sobie tak wykopałem parking, przez chodniczek i już jestem na ulicy
misiek a tamci co na zdjęciu tez ci pomagali :jezor:

: pt sty 06, 2006 20:10
autor: Kuntekinte
misiek10111 napisał/a:
Macie jakis sposob na te zasniezone parkingi ??? ---- a ja sobie tak wykopałem parking, przez chodniczek i już jestem na ulicy

misiek a tamci co na zdjęciu tez ci pomagali
poszalałeś widze :hehe: specjalne miejsce dla specjalnego auta :smoke: .
Ci co na zdjęciu to ochrona. Misiek a nikt Tobie tego miejsca nie zajmuje jak Ciebie nie ma?

: pt sty 06, 2006 20:16
autor: zyggy
kulfi - gdzie szukać tego 'pomógł', bo nie wiem :otepienie:

: pt sty 06, 2006 20:59
autor: SCRASH
zyggy pisze:Inna sprawdzona metoda to pomysł mojego kolegi. On wozi w A6 spory kawał wykładziny podłogowej (dywanowej - szorstkiej), jak ma problem to rozkłada pod koła i jest git.

HEH TO JEST DOBRE :hmm:
ALE CHYBA ZASTOSUJE SIE DO TEGO :


zyggy pisze:Ja kupiłem łańcuchy, były potrzebne tylko dwa dni, ale było super. Sąsiedzi patrzyli z zazdrością (z parkingu pod blokiem mam pod górkę)
I DO POPIOLU W ZAMYKANYM WIADERECZKU ORAZ MALEJ LOPATKI BO MAM POMNIEJSZONY BAGAZNIK :smoke:

: pt sty 06, 2006 22:09
autor: Arcturus
[ Dodano: Pią Sty 06, 2006 21:10 ]
hanti pisze:tak 1. i pedał wkońcu oponki warte 1200PLN są coś warte
a ktoregos dnia jak go bedziesz katował przez pol godziny przy -20 st C glowica zrobi pa pa czego nikomu nie zycze!! juz lepiej i taniej machnac pare razy lopatą - wyjdzie to na zdrowie i kierowcy i Golfinie

: pt sty 06, 2006 23:12
autor: m4yer
Ja fakt że się męcze ale pomaga
najpierw na wsteczny a później
1-2 i spokojnie do przodu :)
i takie 3-4 manewry i wyjezdzam
jak nie pomaga to...
szukam szczescia u ludzi
co przechodzą i prosze o pomoc
by mnie wypchali :) 100% :D
pozdrówka

: pt sty 06, 2006 23:19
autor: hanti
Arcturus pisze:[ Dodano: Pią Sty 06, 2006 21:10 ]
hanti pisze:tak 1. i pedał wkońcu oponki warte 1200PLN są coś warte
a ktoregos dnia jak go bedziesz katował przez pol godziny przy -20 st C glowica zrobi pa pa czego nikomu nie zycze!! juz lepiej i taniej machnac pare razy lopatą - wyjdzie to na zdrowie i kierowcy i Golfinie
naprawde nie musze go katować poprostu wyjeżdżam po śniegu (bez odkopywania) a pozatym jak dziś wracałem z Wrocławia to żadne opony nie pomogły powyżej 20 km/h :helm:

: sob sty 07, 2006 02:09
autor: ultradźwięk
adix0 pisze:Ja mam natomiast inny problem, na parkingu pod robota nikt nie odsniezyl od pierwszej sniezycy w piatek. Jak jest takie bloto posniegowe to mój dość niski golf dziala jak płóg, póki jedzie to jedzie, ale jak stanie to amba. Natomiast jak snieg jest ubity to jak tylko wjade to golf sie wiesz i nie pomoze zadne odsniezanie z pod kół, zawiesi sie podwoziem i jest problem, ostanito nawet pieciu chłopa miało porblem mnie wypchać. No ale w końcu cos za coś, jakoś trzeba przetrwać tą zime. Damy rade !!!
Mam to samo i tez obniżone zawieszenie. Jak zawisnie to koniec. Jak narazie raz sie zakopalem i caly przod odkopalem i nic na szczescie tylu nie musialem odkopywac i kolega mnie wyciagnal sceniciem, choc mial tez nie male problemy:)

pozdrawiam

Re: ALL VW-Jak wyjezdzacie z zasypanych sniegiem miejsc park

: sob sty 07, 2006 03:36
autor: Kaczor
SCRASH pisze:Witam.Jak w temacie.Macie jakis sposob na te zasniezone parkingi ??? Codziennie rano jak chce wyjechac do roboty to z ledwoscia daje rade.Sypiecie pod auto jakies specyfiki ??? A moze jakis inny sposob ???
że tak powiem - zapinam bieg i jade - 4 kółka i antygleba robi swoje :bajer:

: sob sty 07, 2006 08:18
autor: ćwikła
a ja mam tak nisko osadzone auto ze najpierw spycham wszystko co jest przedemna a poźniej koła jada sobie juz po odsniezonym ....a tak na serio to odziwo ale dopiero raz wypychalem autko....ale zaspa była taka ze szwagier swoja alfa z nowymi zimówkami ledwo przejechał