Strona 3 z 6

: śr gru 14, 2005 01:30
autor: misiek
B_O_N_K pisze:To właśnie dla "wyczynowców" są ucięte sprężyny, a raczej dla "extremistów"
i tu się mylisz, bo obcięta sprężyna zachowuje wciąż swoją charakterystykę pracy

: śr gru 14, 2005 01:35
autor: micab
misiek10111 pisze:
B_O_N_K pisze:To właśnie dla "wyczynowców" są ucięte sprężyny, a raczej dla "extremistów"
i tu się mylisz, bo obcięta sprężyna zachowuje wciąż swoją charakterystykę pracy
a to niby jakim cudem ?

: śr gru 14, 2005 01:40
autor: Kapibara
misiek10111 pisze: tu się mylisz, bo obcięta sprężyna zachowuje wciąż swoją charakterystykę pracy

nie ma prawa zachowywac takiej samej charakterystyki, to juz logicznie myslac mozna dojsc do tego. co do obnizania PN-ki to poczytaj wiecej o tym na forum bo nei wiem czy nei bedziesz musial dac na przod -60 a na tyl -40 bo sprezyny sa pod 1.8 przystosowane i kilka osob mowilo ze im przod wysoko stoi

: śr gru 14, 2005 01:41
autor: B_O_N_K
misiek10111 pisze:
B_O_N_K pisze:To właśnie dla "wyczynowców" są ucięte sprężyny, a raczej dla "extremistów"
i tu się mylisz, bo obcięta sprężyna zachowuje wciąż swoją charakterystykę pracy
Tylko nie rozumiem jakim sposobem :chytry:
Przykład: Jeżeli sprężyna w oryginale ma 50cm długości a Ty obcinasz ją (skracasz) o 10cm czyli zostaje już tylko 40cm. I te 40cm musi wykonać pracę jaką wykonywało wcześniej 50cm sprężyny. Więc jakim cudem te pozostałe 40cm ma zachować swoją charakterystykę i nie pęknąć wcześniej czy później? :goof:

PozdróVWka ;)

: śr gru 14, 2005 01:44
autor: misiek
micab pisze:

misiek10111 napisał/a:
B_O_N_K napisał/a:
To właśnie dla "wyczynowców" są ucięte sprężyny, a raczej dla "extremistów"

i tu się mylisz, bo obcięta sprężyna zachowuje wciąż swoją charakterystykę pracy

a to niby jakim cudem ?
i tu cię odsyłam do fachowej literatury, niewiem czy rozróżniasz sprężyny fabryczne od progresywnych

: śr gru 14, 2005 01:48
autor: micab
rozróżniam.....i co dalej ??

: śr gru 14, 2005 01:48
autor: misiek
a pomijając wszystkie aspekty teczniczne, to kiedy tłok amortyzatora znajdzie się w innym położeniu jak wczesniej pracował to trafi na mniej wyrobiona tuleję amorytaztora, czyli się uszczelni

oczywiście nie bedzie to praca jak z nowym amorkiem ale na jakiś długi czas wystarczy i wrażenia wizualne gwarantowane

: śr gru 14, 2005 01:52
autor: B_O_N_K
misiek10111 pisze:a pomijając wszystkie aspekty teczniczne, to kiedy tłok amortyzatora znajdzie się w innym położeniu jak wczesniej pracował to trafi na mniej wyrobiona tuleję amorytaztora, czyli się uszczelni
Taaa, tyle że amortyzator nie będzie już pracował w optymalnym zakresie pracy i szybciej się zużyje.

A poza tym to nie odpowiadasz na nasze pytania :chytry:

: śr gru 14, 2005 01:55
autor: misiek
B_O_N_K pisze:Taaa, tyle że amortyzator nie będzie już pracował w optymalnym zakresie pracy i szybciej się zużyje
a to dlaczego miał by sie szybciej zużyć, skoro pracuje na tej samej sprężynie

: śr gru 14, 2005 01:55
autor: micab
misiek10111 pisze:.....oczywiście nie bedzie to praca jak z nowym amorkiem ale na jakiś długi czas wystarczy i wrażenia wizualne gwarantowane
z jednym się zgadzam.....jedyna zaleta cięcia sprężyn to wrażenia wizualne....więc jak ktoś chce sobie auto postawić na podwórku i na nie patrzeć to jest to bardzo dobre rozwiązanie.....

: śr gru 14, 2005 02:00
autor: B_O_N_K
misiek10111 pisze:
B_O_N_K pisze:Taaa, tyle że amortyzator nie będzie już pracował w optymalnym zakresie pracy i szybciej się zużyje
a to dlaczego miał by sie szybciej zużyć, skoro pracuje na tej samej sprężynie
Nie na tej samej, bo już obciętej (skróconej) a to jest różnica. I powtarzam: nie będzie już pracował w optymalnym zakresie pracy - każdy amortyzator powinien być dobrany do długości sprężyny.

[ Dodano: Sro Gru 14, 2005 1:02 am ]
A tak w ogóle to proszę odpowiedz dla micab'a i dla mnie na pytania dotyczące sprężyn. Bo jakoś przeskoczyłeś z tematem na amortyzatory.

: śr gru 14, 2005 10:23
autor: Kapibara
hmmmm nei bylo zzadnego artykulu gdzie sprawdzxali technicy takie :modywikacje reczne" przeciez neidosc ze przyczepnosc na nierownym terenie, w zakretach to jeszcze hamowanie powinnien ktos to testowac i pokazac wyniki nie ma nikt czegos takiego?

: śr gru 14, 2005 12:26
autor: B_O_N_K
Kapibara pisze:hmmmm nei bylo zzadnego artykulu gdzie sprawdzxali technicy takie :modywikacje reczne" przeciez neidosc ze przyczepnosc na nierownym terenie, w zakretach to jeszcze hamowanie powinnien ktos to testowac i pokazac wyniki nie ma nikt czegos takiego?
Wydaje mi się że nie ma takiego czegoś bo testowanie skróconej sprężyny jest bez semsu.
Nie po to ktoś to wszystko przeliczał, dobierał materiał i testował aby jakiś gość nagle stwierdził że jest za długa i ją zwyczajnie skrócił :crazy:

PozdróVWka ;)

Re: jak obniżyć samochód ... ? coś dla facho od zawieszenia

: śr gru 14, 2005 16:23
autor: TUTENHAMON
jak_rog pisze:witam wszystkich ... może problem trochę banalny ale nie każdy musi sie na wszystkim znać oczywiście ... :hmm: otóż chciałbym obniżyć trochę swojego golfa II na wiosnę bo zakupilem felgi 14 cali (teraz jeźdzę na stalówkach 13) i mam trochę nieestetyczną przerwę między kołami na błotnikami (trochę duża). mój golfik i tak jest trochę moim zdaniem za wysoki. tak że proszę odpowiedzieć mi czy jest możliwość obniżenia samochodu na tych częsciach co mam zamontowane czy trzeba coś dokupować (mam tu na myśli sprężyny i amorki itd ...) czy może to zrobić poprostu mechanik ... ? jaka jest wogóle tego procedura ... z góry dzięki za odp ... pozdro
podaj zdjęcie golfa i zrób foty spręzyn w nadkolach to coś może ci powiem. Podaj dokładny rozmiar opon jakie będa na tej feldze oraz jej ET