Strona 3 z 3

: czw gru 01, 2005 20:08
autor: Rufus
spróbuj manewrować na boki kluczykiem podczes odpalania bo bardzo prawdopodobne że jest to kostka pod stacyjką jak już wcześniej ktoś ci pisał. też tak miałem i to było to.

: czw gru 01, 2005 20:58
autor: SCRASH
Sprawdz mase.Zobacz tez przewod idacy od stacyjki do rozrusznika.Powinien byc podlaczony spinka(konektorem).Moze byc zasniedziala i bedzie ci robil wtedy takie numery bo jesli dobrze zrozumialem to po przekreceniu kontrolki nie przygasaja(nic sie nie dzieje) wwiec albo masa albo ten przewod

Re: Już się ku..a najeżdził :\

: czw gru 08, 2005 00:44
autor: esterbeek
Biały pisze:Wczoraj w nocy podjerzdzam pod garaż. Gasze Golfika, otwieram drzwi w garażu, chce wjechać, odpalam i NIC. Co to może być? Akumulator cały. Możliwe żeby coś tak nagle siadło? Przecież przed chwilą śmigałem normalnie :foch: Może coś się poluzowało? Może zalało świece? Zabardzo się na tym nie znam. Może rozrusznik? Przekręcam stacyjkę, kontrolki normalnie się świecą jak zawsze, chce odpalić i nie ma reakcji :grrr:
Witam;]
A ja miałe tak samo przy MK3;D i też przed garażem. Klemy były ok, stacyjka ok, a okazało sie żę przewód od uzwojenia rozrusznika który wychodzi pod śrube na rozrusznika poprostu sie rozlecial. Spróbój spiąć na krótko. Włącz kluczyk i połocz jakimś tęgim śrubokrętem dwie śruby na rozruszniku. W moim przypadku jeszcze ojciec musial przekręcić kluczyk na rozruch (nie wiem od czego to zależy;|). Jeśłi to ta usterka to czeka cie demontaż rozrusnzika - a przy okazji jak sie już za to weźmiesz podstaw sobie coś pod silnik bo rozrusznik jest na tych samych śrubach co poduszka mocowania silnika i możeszsie lekko żdziwić. pozdro i powodzenia;))

: śr lip 04, 2007 19:51
autor: rhl
esterbeek pisze:Witam;]
A ja miałe tak samo przy MK3;D i też przed garażem. Klemy były ok, stacyjka ok, a okazało sie żę przewód od uzwojenia rozrusznika który wychodzi pod śrube na rozrusznika poprostu sie rozlecial. Spróbój spiąć na krótko. Włącz kluczyk i połocz jakimś tęgim śrubokrętem dwie śruby na rozruszniku. W moim przypadku jeszcze ojciec musial przekręcić kluczyk na rozruch (nie wiem od czego to zależy;|). Jeśłi to ta usterka to czeka cie demontaż rozrusnzika - a przy okazji jak sie już za to weźmiesz podstaw sobie coś pod silnik bo rozrusznik jest na tych samych śrubach co poduszka mocowania silnika i możeszsie lekko żdziwić. pozdro i powodzenia;))
dokładnie... właśnie też do tego dzisiaj u siebie doszedłem, ten drut gruby mimo , że gruby to jednak rozleciał się w pył, to jest + idący z aku do stojana rozrusznika

: śr lip 04, 2007 20:15
autor: bongo
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 23:44
:bajer:

: śr lip 04, 2007 21:25
autor: rhl
bongo pisze:Wysłany: Sro Gru 07, 2005 23:44
no wiesz :):D

To akurat mnie wczoraj spotkało a dzisiaj jedynie doszedłem do tego bo dopiero to zlokalizowałem i rzuciło mi się w oczy :)

Także wyszukałem podobne tematy no i ooo.. więc napisałem że dzieje się również i tak :)