Forum.VWGolf.pl

Myślę że dalsze pisanie nie ma sensu bo racja jest jak

bongo pisze:

lwlw pisze:Ja wsadziłem właśnie kiedyś aku 90Ah z ciągnika rolniczego do Poloneza,

Z tego co wiem,to w ciągnikach są dwa akumulatory po 6V

Tak było np. w C-330, ale np. w nowszych typu 2812 był już jeden 12V

lwlw pisze:Tak było np. w C-330, ale np. w nowszych typu 2812 był już jeden 12V

Nie znam się na traktorach....

Panowie! Co kilka tygodni wyskakuje temat "ładowanie akumulatora" czy też "jak duży dać aku" i później barwnie się on rozwija.
Opinie są bardzo różne, jak i czasy zdobywania wiedzy przez autora danego postu. Tymczasem, najbliższe prawdy są spostrzeżenia o ekonomicznych uwarunkowaniach (przepraszam za "mądrości" ) zalecanych do danego typu pojazdu akumulatorach. Firmy dają tak małe akumulatorki, jak tylko wytrzyma normalna eksploatacja, wstawienie nawet sporo większego nie jest katastrofą - pod kilku wszakże warunkami:
*Samochód nie może pracować jako "listonosz" czyli 500m jazdy i postój/odpalanie i znów 500m.
*Układ ładowania musi być sprawny.
*Samochód nie może być typu Fiat 126p z dynamem od roweru zamiast prądnicy (a np. VW z alternatorem mogącym szybko uzupełnić braki wynikłe np. z rozruchu).
O tym wszystkim pisali już Koledzy, i to nie tylko w tym temacie, więc trzeba poczytać to wszystko, zanalizować i wyciągnąć wnioski; a przede wszystkim - nie straszyć się wzajemnie