No ale jakbysmy mieli zahaczyć o teorię ruchu to w aucie z napedem na przednią oś przy uciekającym tyle należy dodać gazu i istnieje mozliwośc wyciągnięcia go do przodu i tu przydaja sie te choćby dwie zimowki na przodzieTYQS pisze:bez zastanowienia zakładaj na przód ;] ale w sumie nikt nie sprawdzał jak sie jeździ na zimowkach tylko z jednej strony auta np z lewej ale najlepiej jest załozyc na oś gdzie jest większy nacisk czyli tam gdzie silnik akurat tam jest skrętnośc i siła chamowania duzo wieksza a jak tył poleci w bok to jus tylko wyprowadzać albo zamknąć oczy i czekać na ŁUUP a uzywane zimowki mozna dośc łatwo dostac ja kupiłem komplet za 230 zł
A co do zimówek i zimy to niestety prawa fizyki są prawami fizyki i nie da sie ich pokonać nawet zimówkami (tam bardziej ABSem) tym bardziej lodu na drodze oponami bez kolców sie nie pokona, a u nas lód na drodze jest a opony z kolcami nie.... ale to juz sprawa z zupełnie innej beczki. Wiec podstawą w zimie jest rozsądek i zdolnośc przewidywania, no i doświadczenie