Witam wszystkich.
Dziś dostałam swoje autko. I hmm... z plusów... to muszę powiedzieć, że:
- nic nie terkocze, jak jadę to słychać silnik i opony
- póki co po przejeździe nie zauważyłam już tej wirującej pralki...
- dźwignię zmiany biegów mam w końcu w normalnym położeniu tzn. pionowo (wcześniej była na luzie pochylona w stronę fotela pasażera) i nie lata jak żyd po pustym sklepie, bo została wyregulowana
- autko inaczej się kieruje, nie szarpie, płynnie rusza (nie wiem co za to opowiada)
Najbardziej się cieszę, że nie szarpie mi autem jak jadę pod górę i nie jadę wirującą pralką.
Z minusów:
- niestety na luzie (jak stoję) dalej coś terkocze jakby coś się obcierało (ale autko nie było dobrze rozgrzane, więc nie wiem czy to ma znaczenie).
No i chyba co stare to stare... ehh już musi tak zostać, chyba nie powinno się nic stać, ale jutro pomęczę jeszcze kolegę...czy on to słyszał i co to jest. Ale raczej już nie będę tego naprawiać.
I teraz co było nie tak:
- za terkotanie odpowiedzialny był przegub zewnętrzny lewy,
- za buczenie jak fachowo określił mechanik, łożyska w skrzyni jest ich 6, ale u mnie 3 były w kiepskim stanie. Po pierwsze były spalone. Główne łożysko mechanizmu miało wżery, właściwie wszędzie. Na innych są ślady jakby się te rolki blokowały. Pozostałe dwa zostały wymienione profilaktycznie, jednego nie mogliśmy dostać i zostało w skrzyni. Poza tym wymieniono uszczelniacze w skrzyni i zalano ją nowym olejem. Stary miał konsystencję i kolor smoły. To tyle jak na razie... Teraz muszę oszczędzać ibę i za tydzień ma inspekcję (sprawdzany będzie olej czy nie ma opiłków i ewentualnie ponowna regulacja dźwigni).
Mam tylko nadzieję, że tam wszsytko się ułoży...
Ale z wniosków.
Jak ktoś ma powyżej 150 tyś przebiegu (a mi dziś stuknęło 180 tyś) to polecam wymienić olej w skrzyni biegów.
Pozdrawiam maniaków volkswagena
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)