Spalanie 1.8 RP - wątpliwości

[muzykant]

MiSzOn, o dzięki wielkie za info, właśnie takie coś przychodziło mi na myśl. Mam lpg w aucie i takiego termostatu już nie ma tak jak piszesz.

[popielasty]

no ładnie, dziś zatankowałem, na 48 litrach przejechałem 375 km wyszło 12.8/100 km

zatankowałem do pełna 98, będę jeździł do 2tyś obr zobaczymy ile spale na tym baku

[blazejm]

MiSzOn, hmmm chyba faktycznie masz rację, ja kupiłem auto z instalacją LPG i były tam trójniki, więc całkiem możliwe że oryginalnie był tam termostat. Jak wyrzuciłem instalację to w tych miejscach po prostu połączyłem węże. Nie wiesz może jak wyglądał ten termostat i przy jakiej temp. się otwierał?

A tak BTW, mam na sprzedaż wspomnianą instalację LPG z butlą i z papierami. Jak coś to priv:D

[MiSzOn]

Nie wiesz może jak wyglądał ten termostat i przy jakiej temp. się otwierał?

to były tak jakby dwie rurki na przewodach od nagrzewnicy i dodatkowo były połączone między sobą cienkim wężykiem. Gdy były zamknięte to woda zamiast przez nagrzewnicę płynęła tym wężykiem pomiędzy nimi.
A przy jakiej temperaturze się otwierały to nie mam zielonego pojęcia.
Mam gdzieś te termostaty, więc mógłbym pstryknąć fotkę, ale dopiero po 5 stycznia, wcześniej nie dam rady.

wyszło 12.8/100 km

no nieźle to w mieście czy w trasie tyle wyszło?

[blazejm]

MiSzOn, a nie chciałbyś sprzedać tego termostatu z tymi rurkami?:) ale najpierw czekam aż fotki zrobisz:)

[MiSzOn]

MiSzOn, a nie chciałbyś sprzedać tego termostatu z tymi rurkami?:) ale najpierw czekam aż fotki zrobisz:)

Przypuszczam, że go nie będziesz chciał bo jest niesprawny. Miałem słabe ogrzewanie przez ten termostat i musiałem go usunąć. Po 5 stycznia mogę Ci zrobić fotę jak to wygląda, ale to już na PW bo zaczynamy OT w temacie kolegi popielasty, robić.

[popielasty]

no nieźle to w mieście czy w trasie tyle wyszło?

miasto - krótkie odcinki.

zaczynamy OT w temacie kolegi popielasty, robić.

mi to nie przeszkadza, zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć

[MiSzOn]

miasto - krótkie odcinki.

mi teraz wychodzi na krótkich odcinkach, tyle że na wsi dycha to leciutko. Ale przy obecnych temperaturach i stanie drogi u mnie to normalka - jazda na trzecim, góra czwartym biegu.
Aha, no i ja mam 1.8 na gaźniku, to spalanie będzie się troszkę różnić od 1.8 na monowtrysku na moją niekorzyść.

mi to nie przeszkadza, zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć

[Prono89]

Koledzy golfiarze, powiedzcie mi czy wy też macie problemy z parą w aucie? Wystarczy trochę wilgoci i szyby parują raz dwa, a przy tej tempteraturze zewnętrznej to nie za fajnie. Mnie zamarzała szyba od wewnątrz bo mam mokro przez nieszczelną uszczelkę prawych tylnich drzwi. Kupiłem specyfik antyroszeniowy czy jakoś tak (przeciw parowaniu) i wywaliłem tego duuuużo na boczne szyby, na przód mniej i jest poprawa, boczne nie parują a więc nie zamarzają a przednia trochę przymarza ale to jutro dam tego jeszcze więcej i będzie git

A co do MFA to mi spalanie pokazuje jakieś 2 litry, czasem 2.4 a czasem 1.5. Nie wiem czym to spowodowane jest (mam stożek), Kiedyś jak przycisłem to nawet 4 litry palił ja ten wynik mnożę x4 i mam orientacyjne spalanie

[blazejm]

Prono89, z parą też mam ten problem:/ muszę też jakieś pochłaniacze wilgoci sobie sprawić. A co do MFA to może masz uszkodzony licznik i przez to źle podaje. U mnie jak założyłem licznik z MFA to przez pierwsze 2 tygodnie pokazywałem ciągle 0, dopiero potem coś mu się odmieniło i do dziś już od pół roku dobrze pokazuje

[popielasty]

u mnie z tyłu z prawej strony też coś paruje....

i teraz w ogóle w tą zimę to mam wrażenie jakby cały samochód skrzypiał (taki metaliczne dzwięki) ale zauważyłem że to się objawia jak mam lód na dachu dziwne wrażenie.

[Prono89]

A co do MFA to może masz uszkodzony licznik i przez to źle podaje

Hmm... tylko gdzie to uszkodzenie? Wszystkie inne parametry MFA pokazuje prawidłowo, więc nie za bardzo wiem gdzie szukać.

i teraz w ogóle w tą zimę to mam wrażenie jakby cały samochód skrzypiał

Mam podobnie przez pierwsze kilka km od ruszenia, kiedy cała buda jest zimna i zlodowaciała. Jak już przejadę kilka km i nagrzeje się wszystko to ustaje.
Problem z wilgocią i parowaniem naprawiłem. Okazało się, że któryś ze znajomych przez przypadek wylał mi w aucie z tyłu 1,5 litra wody mineralnej i to zamarzło i sobie parowało i osiadało na szybach. Przy okazji wymieniłem uszczelki na drzwiach i sprawdziłem drzwi i wszystko gites więc problem prawie rozwiązany. Piszę prawie, bo podłoga narazie zamarznięta i nie mogę się tego lodu pozbyć