Strona 3 z 3

: śr gru 03, 2008 23:27
autor: mate64
Baza MKII, założyłeś 2 wątki z tym pytaniem, w jednym nawet pytasz 2 razy o to samo.Teraz pytasz o to samo w trzecim, nie sądzisz że przeginasz i bałaganisz?

: śr gru 03, 2008 23:51
autor: BazaMKII
mate64 pisze:Baza MKII, założyłeś 2 wątki z tym pytaniem, w jednym nawet pytasz 2 razy o to samo.Teraz pytasz o to samo w trzecim, nie sądzisz że przeginasz i bałaganisz?
jak nikt mi nie pomogl w zadnym a chce sie cos mniej wiecej dowiedziec jaka to moze byc przyczyna zeby mi bylo latwiej ja zneutralizować. I sory ze sie dokleilem do tematu

: czw gru 04, 2008 00:00
autor: mate64
Poczekaj cierpliwie, ewentualnie poszukaj w szukajce podobnych tematów, a takie pisanie gdzie popadnie tego samego to spam.

: czw gru 04, 2008 18:15
autor: KuScH
Panowie, a co sądzicie o dolewaniu koncentratu do już istniejącego płynu. Otóż, do póki nie znajdę usterki nie będę wymieniał płynu na nowy bo to bez sensu, jak i tak będzie wyciekał. Do płynu który był przy zakupie auta dolewałem już petrygo, ale gdy ono się skończyło zdążyłem już dolac dobrą szklankę zwykłej wody. Pora roku jest taka jaka jest więc postanowiłem dolac trochę koncentratu. I tutaj zdania są podzielone, niektórzy mi doradzali żeby nie dolewa żadnych koncentratów tylko to co już dolewałem, czyli petrygo, a niektórzy mówią że można lac koncentrat bez obaw. Szczerze mówiąc nie chciałbym żeby powstał jakiś syf w układzie chłodzenia. Kupiłem 0,5literka koncentratu i zastanawiam się czy go wlac.

: czw gru 04, 2008 18:33
autor: gailbraith
KuScH pisze:Szczerze mówiąc nie chciałbym żeby powstał jakiś syf w układzie chłodzenia.
I trochę takich ludzi jak Ty nie rozumiem. W układzie chłodzenia płynu często się nie wymienia więc ja osobiście nie oszczędzałbym na nim. Ludzie dajcie spokój w koncentratami, wodą i innymi pierdołami jak kompletne zalanie dobrym płynem zamyka się w max 50zł.

Sam po kupnie auta złapałem się za głowę jak do zbiorniczka wyrównawczego zajrzałem. Jakaś czarna, gęsta substancja niewiadomego pochodzenia tam była a nie płyn chłodniczy. Zaraz cały układ się wymyło, zalało nowym płynem, rok minął od tego czasu a płyn ma dalej taki sam kolor jak nowy :) Aż miło popatrzeć. A koszt zamknął się w 48zł na płyn + kilka nowych opasek na węże + trochę czasu. Warto? Jak cholera.

: czw gru 04, 2008 19:27
autor: KuScH
gailbraith - całkowicie podzielam Twoje zdanie, ale chyba nie przeczytałeś kilku postów wstecz. Płynu mi ubywa, i jeszcze nie wiem z jakiej przyczyny dlatego bez sensu jest zala nowym płynem który by mi potem wyciekał. Jak tylko to naprawie na pewno zaleje układ jakimś porządnym płynem. Pozdrawiam

: czw gru 04, 2008 23:42
autor: gailbraith
KuScH, racja, moja nieuwaga. Przepraszam za to :)

: sob gru 06, 2008 18:20
autor: KuScH
Kurcze nie jestem pewny czy ten płyn mi przez korek zbiorniczka wyrównawczego nie ucieka. Dzisiaj po przejechaniu 20km, podniosłem mache i zaobserwowałem krople płynu chłodniczego koło korka, nie wspomnąc o białym osadzie który notorycznie tak się osadza dośc grubymi warstwami. Czy jest może jakiś sposób żeby taki korek naprawic, bo jak kupie na szrocie inny to jaką mam pewnośc że będzie dobry.

: sob gru 06, 2008 18:45
autor: mate64
Wyczyść dokładnie zbioroniczek i korek z osadu i śladów, zakręć, jak się pojawi znowu będziesz wiedział. Korek na szrocie do skutku, albo w sklepie. Osobiście wolałbym ORI ze szrotu. :grin:

: pn gru 08, 2008 08:13
autor: KuScH
A na jakim poziomie utrzymuje sie u Was wskazówka temp wody przy normalnym jeżdżeniu po mieście?? Bo umnie ostatnio dzieją sie troche dziwne rzeczy, po przejechaniu 15km zapaliła sie na stałe czerwona dioda, a wskazówka przechodziła za poło we skali. A dzień wcześniej po przejechaniu 50km nie zapaliła sie.

[ Dodano: 06 Sty 2009 18:47 ]
Witam. Otóż, od jakich 3 tygodni mam problem z obrotami na rozgrzanym silniku, (wolne obroty trzęsie autem) a tu dzisiaj z ciekawości odkreciłem korek wlewu oleju a tam biała maź. Teraz to już chyba napewno uszczelka pod głowicą. Dodam że nie znalazłem powodu ubywania cieczy chłodzącej