Forum.VWGolf.pl

Wczoraj bylam z golfikiem u " panow specjalistow" , zeby mi zaadaptowali przepustnice vagiem, bo podobno sie sama nie umiala zaadaptowac. Po spedzeniu w serwisie 2 godzin, i podpinaniu auta pod kompa przez 5 mechanikow !! uslyszalam, ze ich komp nie ma sterownikow do mojego silnika i nie da sie zaadaptowac przepustnicy ich vagiem, i ze jedyna szansa w serwisie autoryzowanym, ktory powinien miec wszystkie sterowniki..jedyne co widzieli na kompie to 2 bledy: jeden z niskim cisnieniem klimatyzacji ( o ktorym wiedzialam) , i drugi - cos z recyrkulacja spalin, ale co moze to powodowac to juz im ciezko bylo stwierdzic...moze ktos poradzic czy problem z recyrkulacja spalin moze miec wplyw na falowanie? i co mam zrobic z ta adaptacja przepustnicy teraz?

jesli sterownik bedzie zapisywał choćby jeden błąd to nici z adaptacji

norek111, czyli bedzie szansa na adaptacje bez vaga, jesli skasuje bledy? czy mowisz o adaptacji vagiem? dzieki

jeśli sterownik będzie czysty to powinien sam adaptować przepustnice

mialem te same problemy byłem u koleszki który tez próbowal wgrac mi sterowniki z swojego kompa i nici z tego cały czas przepustnica nie chciala sie zadaptowac po czym pozyczyłem interfejs od znajomego ściagnolem jakiegos wag coma który działa z moim interfejsem i postapilem zgodnie z instrukcja jaka znalazłem w szukajce na forum nie pamietam który user to pisal ale wielki szacunek dla niego, wpisalem wszystko tak jak tam bylo i wszystko dziala eleganncko dodam jeszcze ze przepustnica tez nie chciaa mi sie sama zadaptowac

podpinam link do tego tematu
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=42114

norek111, to moze byc przyczyna, bo nie wiedzialam zeby kolesie wogole podpinali auto do kompa za pierwszym razem...wiec jest szansa ze byly bledy i przepustnica sie sama nie zaadaptowala
w sumie tez mam interfejsa, ale jakos sie sama boje probowac czyscic przepustnice i ja adaptowac vagiem, wiec chyba zainwestuje i pojade do autoryzowanego serwisu VW jak oni nie pomoga to juz chyba nikt nie pomoze

PrincessNasim pisze:Wczoraj bylam z golfikiem u " panow specjalistow" , zeby mi zaadaptowali przepustnice vagiem, bo podobno sie sama nie umiala zaadaptowac. Po spedzeniu w serwisie 2 godzin, i podpinaniu auta pod kompa przez 5 mechanikow !! uslyszalam, ze ich komp nie ma sterownikow do mojego silnika i nie da sie zaadaptowac przepustnicy ich vagiem, i ze jedyna szansa w serwisie autoryzowanym, ktory powinien miec wszystkie sterowniki..jedyne co widzieli na kompie to 2 bledy: jeden z niskim cisnieniem klimatyzacji ( o ktorym wiedzialam) , i drugi - cos z recyrkulacja spalin, ale co moze to powodowac to juz im ciezko bylo stwierdzic...moze ktos poradzic czy problem z recyrkulacja spalin moze miec wplyw na falowanie? i co mam zrobic z ta adaptacja przepustnicy teraz?

mi pomogło czyszczenie zaworu EGR to się tycz właśnie recyrkulacji spalin i przestały obroty falować

dzis auto oddalam od mechanika, zaczal sie swiecic check i komp pokazuje blad : Zawor EGR - zwiekszony przeplyw. Przeczysci ten EGR i prawdopodobnie go zaslepi, zeby nie bylo z nim wiecej problemow.
Do tego golfik zaczal mi zrec olej, mial jakis czas temu wymieniana uszczelke pod misa olejowa, na chwile pomoglo, ale olej znow gdzies "znika"... czy jest mozliwe, ze to przez EGR zaczal mi zrec olej?

[ Dodano: 19 Cze 2008 13:19 ]
Pomalu dochodze do zakonczenia problemu falujacych obrotow;) wiec tak: przepustnice w koncu udalo sie zaadaptowac vagiem, w serwisie VW ( po kryjomu, bo nie chcieli robic nic z autem z instalacja), zawor EGR zostal wyczyszczony...i wlasciwie wszystko by bylo w porzadku gdyby nie to, ze autko na gazie ( na benzynie nie!) delikatnie czasem faluje, i mam wrazenie ze czasem przy obrotach ok 4500 zaczyna szarpac i nie kreci sie na wyzsze obroty - ktos mial podobny problem?

sorki za pytanie ale nie można jak to w innych autach po wyczyszczeniu przepustnicy zdjąć kleme od aku na parę minut a potem odpalic auto i w droge?wtedy sie nie zaadoptuje? nie ma innego sposobu adaptacji niż komp?

Kolego "superczaro" trzeba zdjąć klemę na podajże 15 minut, ja sobie zdejmowałem na noc, i rano jak przychodziłem do garażu to zakładałem klemę potem odpalałem silnik i nie dodawaj gazu aż wentylatory silnika się nie włączy, i wtedy w drogę:), u mnie to już nie pomagało wiec pojechałem do elektryka z vagiem żeby coś zrobił , przeczyścił przepustnicę ale nic nie dało, okazało się że przepustnica jest trochę zużyła i kazał kupić mi nową, i tak zrobiłem po założeniu przepustnicy zaadoptowaniu vag, samochodzik jak nowy kopa dostał i teraz nic nie faluje aż miło się jeździ:) tylko do adaptacji nie możesz mieć żadnego błędu na kompie:)