Forum.VWGolf.pl

pushkin77 -> faktycznie ta elektronika nie jest zbyt skomplikowana, ale naprawa może nic nie dać, a wypadałoby wymienić przekaźniki (bo to chyba to są te uzwojenia z przełącznikami ) - ciekawe ile takie kosztują... - zresztą w ramach płytki z elektroniką jest jeszcze takie duże kółko zębate (widoczne na foto) i pod nim są jeszcze jakieś elementy - prawdopodobnie zliczające ilość obrotów... i do nich również nie mam zaufania, bo kółko raz się kręci swobodnie, a czasem się klinuje (ale jak się kawałek cofnie i jeszcze raz zakręci, to jest ok)... chyba tak nie powinno być...
Takwięc narazie będę używał w aktualnej postaci. Najczęściej szyber się poprostu uchyla, a z tym nie ma najmniejszych problemów, no i przepływ prądu trwa bardzo krótko, więc również nie powinno się nic stać z przełącznikiem

edit:
dzisiaj jak wyjmowałem lampkę oświetlenia wnętrza, to wystrzeliła mi taka blaszka, która mocuje lampkę z lewej strony w podsufitce i nie mam narazie pomysłu jak przyczepić tą lampkę - chyba bedę musiał dorobić domowym sposobem taką blaszkę...

kamikaze84
Jesli możesz to napisz dokładnei o którą koste chodzi i kabeli [zakładam ze cały mechanizm mam w dłoni]. Jest tam bowiem płytka z elektroniką i silnik ale ona jest przylutowana na stałe do silniczka za pomocą doś grubych zworek tzn da sie ja odlutować ale nie wiem czy jest sens. Cały silniczek i mechanizm miałęm wyciagnięty juz kilka razy, (luty na płytce poprawiłem). Jesil mozesz odpisz dokładnie co i gdzie podłożyć

Pozdrawiam czajson

No i grzejący się przełącznik poległ - tzn. szyber przestał działać i w wyniku inspekcji z miernikiem okazało się, że to nie grzały się styki przełącznika, tylko w samym przełączniku też było coś z elektroniki!!!



No więc tak jak poprzednim razem postanowiłem zamienić elektronikę na elektrykę i wygląda to tak:



Po kilkukrotnym otwieraniu dachu w obie strony nic się nie grzeje - ani przełącznik, ani dochodzące do niego kable jak i kable z szyberdachu, więc narazie jest spoko. Każdemu kto zdecydowałby się na "naprawę" szyberdachu tak jak w moim poprzednim poście proponuję odrazu zrobić też przełącznik, bo bez tego bardzo szybko siądzie i i tak trzeba będzie to zrobić

W FAQ opisałem jak naprawić zacinający się szyberdach. Rozwiązanie dla tych co mają problem z jego mechaniczną pracą spowodowaną wyrobieniem prowadnicy i spadaniem zaczepu ciągnącego szyberdach lub jego nie zapinaniem się jak należy. Pomaga gdy szyber się unosi ale nie można go odsunąć (trzaski / blokada) ew gdy są cyrki z zasunięciem już otwartego.

Witam, przyłącze się i ja do tematu, mam następujący problem, szyber wogóle nie reaguje na otwieranie, silniczek jest ok, wszystkie prowadnice też, jeżeli otwieram dach za pomocą kluczyka imbusowego to zaraz po chwili się sam zamyka, wydaje mi się że coś ta płytka z elektroniką siadła, macie jakiś sposób żeby to sprawdzić, nie narażąjąc niczego na skopcenia?
Pozdro

M@rcus najlepiej byłoby pożyczyć od kogoś sprawny silniczek (kompletny z elektroniką), podmienić i zobaczyć czy to to. Ew. może masz alarm/c.zamek z funkcją komfort i ona coś tutaj miesza?

Chociaż jeżeli szyber się nie otwiera przyciskami, to raczej elektronika przy silniczku. A czy jak naciskasz przyciski od szyberdachu, to słyszysz jakieś pykanie? - ja tak miałem.

krzychGTD pisze:M@rcus najlepiej byłoby pożyczyć od kogoś sprawny silniczek (kompletny z elektroniką), podmienić i zobaczyć czy to to. Ew. może masz alarm/c.zamek z funkcją komfort i ona coś tutaj miesza?

Chociaż jeżeli szyber się nie otwiera przyciskami, to raczej elektronika przy silniczku. A czy jak naciskasz przyciski od szyberdachu, to słyszysz jakieś pykanie? - ja tak miałem.

Może dogłębniej się rozpisze, jakieś dwa lata temu kupiłem sobie sterownik cetralnego zamka z alarmem,centralke miałem w standardzie, no i po zamontowaniu sterownika było wszystko ok, opcji domykania szyberdachu nie było w nim, więc raczej nie ma to nic wspólnego, ale pewnego dnia przestało działać zamykanie centralnego z pilota(otwieranie drzwi działa) i w tym samym padł ten szyber. Jak wspomniałem wczesniej po otwarciu go imbusem się sam automatycznie zamykał, ostatnio po otwarciu go jednak się nie zamknął, i nie wiem teraz od czego to zależy, bo raz się domyka a raz nie Nie mam ostatnio czasu przysiąść i miernikiem posprawdzać czy wsio działa, no ale jeśli się automatycznie domykał sam, to wychodzi na to żę alektronika wysiadła, albo przycisk otwierania ale w to wątpie.