Strona 3 z 4

: ndz sty 06, 2008 20:20
autor: kwadrat
master_graphic, no jestesmy z tego samego miasta :bajer: . Co do tej gumy to zdjąc to ją zdjąłem ale kabelków nie widze bo własnie pod tą gumą jest jeszcze własnie taka jakby opaska termokurczliwa i nie idzie tego wszystkiego na tyle przesunąc w jedna str. zeby było widac kable.
Co do przekaznika to na bank cyka 72 bo przyłozyłem palce (od przednich wycieraczej jest 19 bo na to by mi wychodziło jak pomacałem :helm: ). Czyli co jak cyka to jest dobry przekaznik tak??

: ndz sty 06, 2008 20:21
autor: miś fazi
może cykac a będzie zły

: ndz sty 06, 2008 20:28
autor: kwadrat
Dobra to jutro zakładam przekaznik od mkIII a jak nie pomoze to moze jakos do tych kabli dotre.
Dzięki za pomoc

: ndz sty 06, 2008 21:21
autor: Lipek81
1fryc pisze:jesli tak piszesz to ok ale dlaczego na wyłaczniku koło rusunku wycieraczki sa 3 kreski _ _ _
:panna: - te kreski nie oznacząją ilosci potrzebnych wciśnięć, tylko tyb przerywany pracy wycieraczek....

Widzę, że niektórzy na prawdę mają tu niezłe teorie, jak wyłączyć tę wycieraczkę (że trzeba trzy razy wcisnąć, że trzeba wcisnąć w odpowiedniej chwili...) czy na prawdę uważacie, że producent samochodu aż tak utrudniałby wyłaczenie tej wycieraczki?

Sprawa z tą wycieraczką jest prosta:
Pierwsze pchnięcie manetki ją włącza, drugie wylącza. Ktoś tam napisał, że jak chce raz machnąć wycieraczką, to pcha ją szybko dwa razy - no bo właśnie pierwszym pchnięciem ją włącza, drugim wyłącza. Tylna wycieraczka może pracować tylko w trybie przerywanym.
Można ją wyłączyć w dowolnym momencie (także między przewami w wachnięciach), pchając krótko manetkę. No i jest jeszcze coś takiego, że zawsze, gdy pchniemy manetkę, to wycieraczka włącza się na jedno wachnięcie - czyli, jak ją wyłączamy krótkim pchnięciem, to też raz machnie, ale potem już nie będzie więcej się ruszała.

Sa jeszcze oczywiście pewne "opcje dodatkowe" związane ze spryskiwaczem:
Zawsze przy pchnięciu manetką uruchamiamy silniczek spryskiwacza tylnej szyby (czy to włączamy, czy wyłączamy wycieraczkę). Jest tylko taka kwestia, że płyn w wężyku od spryskiwacza cofa się, w związku z tym, aby spryskać tylną szybę, trzeba trochę dłużej przytrzymać pchniętą manetkę. I tutaj jest pewien trick - powiedzmy, że wycieraczka jest wyłączona - jeżeli chcemy spryskać tylną szybę, to należy pchnąć manetkę i ją przytrzymać - płyn po chwili poleci na szybę, gdy puścimy manetkę, wycieraczka machnie jeszcze kilka razy (bez przerw) i się wyłączy.
Jak wycieraczka tylna jest włączona (przez "włączona rozumiem, że manetka była już raz pchnięta, na krótko i wycieraczka wykonuje pracę przerywaną, ale nie koniecznie musi znajdować się w tej chwili w ruchu) i wtedy na dłużej pchniemy manetkę - spryskiwacz spryska i wycieraczka machnie kilka razy bez przerywania swojej pracy i nadal pozostanie potem włączona.

Przekaźniki od wycieraczek są dwa - jeden od przedniej, drugi od tylnej.
Ten od przedniej wycieraczki ma numer 19, ten od tylnych - 72. Pompka od spryskiwacza chodzi zawsze, niezależnie, czy te przekaźniki są sprawne, czy nie - ona jest sterowana bezpośrednio z mnetki, te przekaźniki nie są potrzebne do jej pracy.
Jak sprawdzić, czy z przekaźnikiem tylnej wycieraczki jest wszystko ok? - ja doszedłem do tego przez przypadek - przekręciłem kluczyk, ale nie odpalałem silnika i wtedy pchnęłem matenkę - tak aby włączyć tylną wycieraczkę (na krótko). I było wtedy słychać, co jakiś czas, cykanie przekaźnika w skrzynce z bezpiecznikami.
Najczęstszym powodem nieprawidłowej pracy tylnej wycieraczki jest przełamanie się przewodów w łączeniu między klapą a nadwoziem - trzeba sprawdzić między nimi przejście - zdejmujemy tapicerkę z lewej strony bagażnika (tą na dole, gdzie jest mocowanie apteczki, prze tylnej lampie) i odnajdujemy dwie złączki + punkt masowy. Zdejmujemy tapicerkę z wewnętrznej części klapy i rozłączamy kostki zarówno w bagażniku, jak i w klapie - i sprawdzamy przejścia. Czasami powodem niedziałania tylnej wycieraczki może być jeszcze "zastanie się" silniczka - wtedy trzeba przesmarować (szczególnie ten element przejścia wału przez karoserię) i powinno być ok. Spalenie silniczka też oczywiście może wchodzić w grę - ale to jest raczej rzadkość - silnik ten pracuje w trybie cyklicznym, wiec uruchamiany jest na chwilę, więc przez większość czasu nie ma na nim zasilania. Kiedyś miałem taką wytuację, że w polonezie odkręciła mi się jedna śruba trzymająca silnik od wycieraczek przednich - cięgła zabolowały się na jej wystającym łebku, a silniczek cały czas był zasilony - wróciłem do domu, dotykam silniczka - i się poparzyłem. Po dokręceniu śruby wszystko było ok - silnik chodził prawidłowo.

cdn...

: pn sty 07, 2008 11:51
autor: czarna małpa
Lipek81 pisze:
1fryc pisze:jesli tak piszesz to ok ale dlaczego na wyłaczniku koło rusunku wycieraczki sa 3 kreski _ _ _
:panna: - te kreski nie oznacząją ilosci potrzebnych wciśnięć, tylko tyb przerywany pracy wycieraczek....

Widzę, że niektórzy na prawdę mają tu niezłe teorie, jak wyłączyć tę wycieraczkę (że trzeba trzy razy wcisnąć, że trzeba wcisnąć w odpowiedniej chwili...) czy na prawdę uważacie, że producent samochodu aż tak utrudniałby wyłaczenie tej wycieraczki?

Sprawa z tą wycieraczką jest prosta:
Pierwsze pchnięcie manetki ją włącza, drugie wylącza. Ktoś tam napisał, że jak chce raz machnąć wycieraczką, to pcha ją szybko dwa razy - no bo właśnie pierwszym pchnięciem ją włącza, drugim wyłącza. Tylna wycieraczka może pracować tylko w trybie przerywanym.
Można ją wyłączyć w dowolnym momencie (także między przewami w wachnięciach), pchając krótko manetkę. No i jest jeszcze coś takiego, że zawsze, gdy pchniemy manetkę, to wycieraczka włącza się na jedno wachnięcie - czyli, jak ją wyłączamy krótkim pchnięciem, to też raz machnie, ale potem już nie będzie więcej się ruszała.

Sa jeszcze oczywiście pewne "opcje dodatkowe" związane ze spryskiwaczem:
Zawsze przy pchnięciu manetką uruchamiamy silniczek spryskiwacza tylnej szyby (czy to włączamy, czy wyłączamy wycieraczkę). Jest tylko taka kwestia, że płyn w wężyku od spryskiwacza cofa się, w związku z tym, aby spryskać tylną szybę, trzeba trochę dłużej przytrzymać pchniętą manetkę. I tutaj jest pewien trick - powiedzmy, że wycieraczka jest wyłączona - jeżeli chcemy spryskać tylną szybę, to należy pchnąć manetkę i ją przytrzymać - płyn po chwili poleci na szybę, gdy puścimy manetkę, wycieraczka machnie jeszcze kilka razy (bez przerw) i się wyłączy.
Jak wycieraczka tylna jest włączona (przez "włączona rozumiem, że manetka była już raz pchnięta, na krótko i wycieraczka wykonuje pracę przerywaną, ale nie koniecznie musi znajdować się w tej chwili w ruchu) i wtedy na dłużej pchniemy manetkę - spryskiwacz spryska i wycieraczka machnie kilka razy bez przerywania swojej pracy i nadal pozostanie potem włączona.

Przekaźniki od wycieraczek są dwa - jeden od przedniej, drugi od tylnej.
Ten od przedniej wycieraczki ma numer 19, ten od tylnych - 72. Pompka od spryskiwacza chodzi zawsze, niezależnie, czy te przekaźniki są sprawne, czy nie - ona jest sterowana bezpośrednio z mnetki, te przekaźniki nie są potrzebne do jej pracy.
Jak sprawdzić, czy z przekaźnikiem tylnej wycieraczki jest wszystko ok? - ja doszedłem do tego przez przypadek - przekręciłem kluczyk, ale nie odpalałem silnika i wtedy pchnęłem matenkę - tak aby włączyć tylną wycieraczkę (na krótko). I było wtedy słychać, co jakiś czas, cykanie przekaźnika w skrzynce z bezpiecznikami.
Najczęstszym powodem nieprawidłowej pracy tylnej wycieraczki jest przełamanie się przewodów w łączeniu między klapą a nadwoziem - trzeba sprawdzić między nimi przejście - zdejmujemy tapicerkę z lewej strony bagażnika (tą na dole, gdzie jest mocowanie apteczki, prze tylnej lampie) i odnajdujemy dwie złączki + punkt masowy. Zdejmujemy tapicerkę z wewnętrznej części klapy i rozłączamy kostki zarówno w bagażniku, jak i w klapie - i sprawdzamy przejścia. Czasami powodem niedziałania tylnej wycieraczki może być jeszcze "zastanie się" silniczka - wtedy trzeba przesmarować (szczególnie ten element przejścia wału przez karoserię) i powinno być ok. Spalenie silniczka też oczywiście może wchodzić w grę - ale to jest raczej rzadkość - silnik ten pracuje w trybie cyklicznym, wiec uruchamiany jest na chwilę, więc przez większość czasu nie ma na nim zasilania. Kiedyś miałem taką wytuację, że w polonezie odkręciła mi się jedna śruba trzymająca silnik od wycieraczek przednich - cięgła zabolowały się na jej wystającym łebku, a silniczek cały czas był zasilony - wróciłem do domu, dotykam silniczka - i się poparzyłem. Po dokręceniu śruby wszystko było ok - silnik chodził prawidłowo.



WSZYSTKO I NA TEMAT.

: wt lut 12, 2008 23:14
autor: Leszek Madison
Wracając do Mk2. Ja naciskam raz przytrzymując aż płyn ochlapie szybkę. Potem czekam aż przestanie chodzić i w momencie kiedy odpala się sama jeszcze raz wyginam dźwignię do deski. Ot i cała filozofia :) Ale znam ten problem od dawna jak jeździłem passatem B2

: pn mar 10, 2008 21:25
autor: darek25
witam wszystkich mam golfa 1.3 rocznik 90 i mam pytanie czy w tym roczniku powinien byc oddziekny przekażnik do wycieraczek tylnych bo umnie niema tego 72 i niewiem czpoprzedni właściciel go zdjoł i ile końcy ma ten przekażnik 72 za odpowieć z góry dziękuje

: śr mar 12, 2008 11:30
autor: Lipek81
darek25, ma być oddzielny przekaźnik nr 72. Musi on być, żeby wysieraczka pracowała w trybie przerywanym, oraz po to, by się uruchamiała na chwilę, po dłuższym przytrzymaniu manetki w celu spryskania tylnej szyby. Ile wyprowadzeń? Tego nie pamiętam.

: śr mar 12, 2008 17:04
autor: darek25
a jeszcze jedno pytanie czy bez tego przekaznika tylna wycieraczka powinna ruszyć

: śr mar 12, 2008 22:09
autor: Lipek81
Nie, nie będzie chodziła - jedynie spryskiwacz będzie działał.

: śr mar 12, 2008 22:11
autor: Rek1n82
no i ja mam pytanko. wycieraczka sie wlacza i pracuje cyklicznie tylko o to chodzi ze za kazdym razem zatrzyma sie gdzie indziej. wycieraczke mam w pozycji lezoncei i zeby do takiej wrocila musi popracowac ok 5 min az w koncu jak widze ze zatrzymuje sie coraz nizej wtedy wylaczam. dlaczego tak jest? wina przekaznika? mozan go podmienic z innym na probe?

: śr mar 12, 2008 22:28
autor: Lipek81
To nie jest wina przekaźnika - masz prawdopodobnie przełamany jeden z kabelków idących do klapy (w tej gumie). Do silnika wycieraczki tylnej idą trzy kabelki - masa, sterowanie wycieraczki (jak tu pojawi się napięcie, to wycieraczka zaczyna się poruszać) i stałe +12V (po zaplonie) - te ostatnie jest potrzebne właśnie po to, żeby w przypadku, kiedy sygnał sterujący nie jest już podawany, wycieraczka wróciła na swoje miejsce. Działa to na takiej zasadzie, że wewnątrz mechanizmu wycieraczki jest krzywka, która obracając się zwiera lub rozwiera styki. Styki te są rozwarte tylko w pozycji, kiedy wycieraczka jest w pozycji spoczynkowej, w każdej innej styki są zwarte. A więc, kiedy pojawia się sygnał sterujący, silnik zaczyna wykonywać pracę, krzywka się obraca i zwiera styki. Pod ten styk z jednej strony jest podłączone +12V po zaplonie, a z drugiej idzie do silniczka, więc kiedy już sygnału sterującego nie ma, silnik dalej pracuje, ponieważ zasilany jest poprzez te styki z krzywką. Kiedy obróci się do pozycji spoczynkowej, styki są rozwierane i silnik się wyłącza.

: czw mar 13, 2008 13:18
autor: robertto84
Lipek81 pisze: Przekaźniki od wycieraczek są dwa - jeden od przedniej, drugi od tylnej.
Ten od przedniej wycieraczki ma numer 19, ten od tylnych - 72. Pompka od spryskiwacza chodzi zawsze, niezależnie, czy te przekaźniki są sprawne, czy nie - ona jest sterowana bezpośrednio z mnetki, te przekaźniki nie są potrzebne do jej pracy.
Jak sprawdzić, czy z przekaźnikiem tylnej wycieraczki jest wszystko ok? - ja doszedłem do tego przez przypadek - przekręciłem kluczyk, ale nie odpalałem silnika i wtedy pchnęłem matenkę - tak aby włączyć tylną wycieraczkę (na krótko). I było wtedy słychać, co jakiś czas, cykanie przekaźnika w skrzynce z bezpiecznikami.
Mam taki problem. Działają tylko wycieraczki z przodu i to po uruchomieniu na 1 lub 2 bieg. Jeżeli chcę je uruchomić na czasówkę czyli wraz ze spryskiwaczem to nic je nie rusza. Podobnie jest z wycieraczką z tyłu. Próbowałem na ostro kablami wszystko sprawdzić - silniczki ok od wycieraczek i spryskiwaczy. Rozebrałem manetkę, żeby sprawdzić styki też wydaje mi się ok poprawiłem ale dalej nie działały. Myślałem że to przekaźnik ale Lipek81 pisze że są dwa - do przodu i do tyłu - a to chyba nie możliwe żeby dwa jednocześnie padły :( sprawdzałem bezpieczniki, kable w klapie i wszystko w porządku. Dodam tylko, że wcześniej od czasu do czasu wycieraczki ruszyły ze spryskiwaczem ale to bardzo rzadko, teraz już nic je nie ruszy.

[ Dodano: 13 Mar 2008 12:45 ]
Problem w wycieraczką z tyłu rozwiązany pomogło wyjęcie przekaźnika, wstrząśnięcie nim :grin: i mocne dociśnięcie na swoje miejsce.
Lipek81 pisze: Pompka od spryskiwacza chodzi zawsze, niezależnie, czy te przekaźniki są sprawne, czy nie - ona jest sterowana bezpośrednio z mnetki, te przekaźniki nie są potrzebne do jej pracy.
Tutaj chyba się mylisz bo mi spryskiwacz nie działał również jak nie działał przekaźnik ale mogę się mylić.

Pozostał jeszcze problem z wycieraczkami z przodu :(

: czw mar 13, 2008 17:04
autor: Lipek81
robertto84 pisze:Lipek81 napisał/a:

Pompka od spryskiwacza chodzi zawsze, niezależnie, czy te przekaźniki są sprawne, czy nie - ona jest sterowana bezpośrednio z mnetki, te przekaźniki nie są potrzebne do jej pracy.


Tutaj chyba się mylisz bo mi spryskiwacz nie działał również jak nie działał przekaźnik ale mogę się mylić.
- ściągnij sobie schematy i popatrz.
A w ogóle to może było inaczej - przekaźnik nie działał, bo nie działał spryskiwacz? Otóż sygnał dla przekaźnika brany jest właśnie od spryskiwacza, a nie na odwrót.
Nie mam przy sobie schematów, ale podejrzewam, że możesz przewprowadzić taki eksperyment - odpinasz złaczki od pompki spryskiwacza i jedną z nich podłączasz pod +12V (złączkę, nie silniczek). Powinny zadziałać wycieraczki (przednia, lub tylna, w zależności do której złączki podłaczysz +12V). Wycieraczki powinny się zachować dokładnie tak samo, jak przy załączeniu spryskiwacza. Jeżeli tak jest, to najprawdopodobniej manetka jest uszkodzona.